Już od jakiegoś czasu w małżeństwie supermodelki Gisele Bündchen i zawodnika NFL Toma Brady’ego nie działo się dobrze. W ostatnich dniach października para oficjalnie ogłosiła, że rozwodzi się po 13 latach. Niewiele ponad dwa tygodnie później 42-latka została sfotografowana podczas wyjścia na kolację ze swoimi dziećmi i z nowym mężczyzną. Okazało się, że jest jej trenerem!

Gisele Bundchen spotyka się z nowym mężczyzną

Brazylijska supermodelka została sfotografowana, kiedy ze swoimi dziećmi – 12-letnim Benjaminem i 9-letnią Vivian ze związku z Tomem Brady'm – udała się na kolację z Joaquimem Valente w Costa Rice. Gisele zna się z mężczyzną przynajmniej od półtora roku. Jest on bowiem trenerem japońskiej sztuki walki, jiu-jitsu. Bündchen poznała się po raz pierwszy z Valente, gdy zapisywała do niego na treningi swojego syna. Później ona sama zaczęła uczęszczać. na zajęcia do niego. Być może oprócz sportu spodobał się jej również trener…

Źródła z bliskiego otoczenia Gisele zapewniają, że para nie randkuje. Osoba z rodziny modelki miała zapewnić media, że Gisele jedynie... popisuje się i pokazuje Tomowi, co stracił.

Kontrowersji całej sytuacji dodaje fakt, że para przebywa w Costa Rice. To właśnie tam byłe małżeństwo i dzieci spędzały bardzo dużo czasu, ponieważ mają tam dom. Myślę, że Gisele chce przekazać Tomowi jakąś wiadomość – mówi jedno ze źródeł. To ich czwarty albo piąty raz w Costa Rice. Byli tam wiele razy i planują przebywać tam dalej – dodało.

Jeszcze jeden informator, z bliskiego otoczenia zarówno Bündchen, jak i Brady’ego, mówi, że nikt nie do końca wie, co się wydarzyło. Sprawy przybrały bardzo szybki obrót.

Pomimo tego, że Valente jest jedynie trenerem (a może już kimś więcej) Gisele i jej syna, to modelka wzięła udział w gorącej sesji dla „Dust Magazine”. Uczestniczył w niej również Joaquim. Tematem fotografiii i wywiadu była ich wspólna miłość do jiu-jitsu.

Początkowo nie myślałam nawet o jiu-jitsu jako o czymś dla siebie. Ale kiedy przyprowadziłam na zajęcia mojego syna i porozmawiałam z Joaquimem, zrozumiałam, że ta sztuka walki to coś znacznie większego niż tylko samoobrona. Zainteresowałam się całą filozfią, która za tym stoi – mówiła modelka.

Dodała też, że jej 9-letnia córka również zaczęła uczęszczać na lekcje jiu-jitsu  i je uwielbia. Wygląda na to, że cała rodzina (no, prawie) pokochała ten sport, jak i instruktora.

Zobacz także:

Przyjaciele byłych zakochanych powiedzieli, że czuli, że rozstanie Gisele i Tom było spowodowane czymś więcej. Przypomnijmy, że supermodelka zarzucała byłemu już mężowi, że nie spędza wystarczającej ilości czasu z rodziną, tylko poświęca się grze na boisku. Portal PageSix.com dowiedział się jednak, że w tym związku nikt nikogo nie zdradził. Dlatego zdrada Gisele z Joaquimem raczej nie wchodzi w grę.

Joaquim Valente – co o nim wiemy?

Valente, jak już wiemy, jest instruktorem jiu-jitsu. Uczy tej sztuki walki razem ze swoimi braćmi, Pedro i Guim. Sami ćwiczą już od drugiego roku życia. Według profilu na LinkedIn, Joaquim uczęszczał do Barry University i w 2011 roku skończył kryminologię. Mieszka na Florydzie, na którą przeprowadził się z Brazylii (stamtąd pochodzi też Gisele). Wiek mężczyzny nie jest znany. Wiadomo jednak, że urodził się 6 listopada. Szacuje się, że jest świeżo po „trzydziestce”.

Myślicie, że będzie z tego coś więcej?