Wyszczekana, niezależna, zabawna, czasami wredna, czasami nieempatyczna. Brianna Hanson, córka Grace, siostra Mallory, postać, bez której „Grace i Frankie” nie byłyby tym samym. Wiadomość o tym, że 7. sezon popularnej serii z Jane Fondą i Lily Tomlin będzie ostatnim, zasmuciła rzesze fanek i fanów tytułów na całym świcie. Oczywiście żal rozstawać się ze wszystkimi bohaterkami i bohaterami najdłużej emitowanego oryginalnego serialu Netfliksa, ale chyba najbardziej smuciła nas wizja braku możliwości obcowania ze złośliwościami Brianny. 

Na szczęście jest szansa, że to jeszcze nie koniec. A w zasadzie: że koniec to dopiero początek. Niewykluczone bowiem, że „Grace i Frankie” dostaną spin-off, a Brianna wróci na platformę Netlix ze swoim własny serialem. Odtwórczyni jej roli, June Diane Raphael, ma nie tylko pomysł na kontynuację, ale już napisała scenariusz do serialu o swojej bohaterce. Zamierza w nim rozprawić się ze stereotypami dotyczącymi bezdzietnych kobiet.

Spin-off „Grace i Frankie”: Brianna z własnym serialem?

42-letnia aktorka i komiczka sama jest matką dwójki maluchów, jednak nie przeszkodziło jej to w zauważeniu faktu, jak bardzo zniekształcone jest postrzeganie kobiet nieposiadających dzieci, czy też wolnych od dzieci. June Diane Raphael uważa, że niezwykle potrzebne jest mówienie o Briannie w tym właśnie kontekście:

„Kobiety, które nie mają dzieci, nadal są piętnowane i to ma znaczenie dla wielu osób” – zwraca uwagę gwiazda z rozmowie z „The Hollywood Reporter”.

Aktorka zdradziła, że rozmawiała już na ten temat swojego pomysłu z producentem „Grace i Frankie” Howardem Morrisem, oraz współtwórczynią serialu Martą Kauffman, którym spodobał się jej pomysł.

Howard i ja ruszyliśmy w ferworze pandemii, kiedy mieliśmy czas siedzieć i rozmawiać o tym, co chcielibyśmy powiedzieć o tej kobiecie, która jest silna i za nic nie przeprasza, naprawdę zna swoją seksualność i siłę – opowiada Raphael.

June Diane podkreśla, że chce w swoim projekcie poruszyć problem podwójnych standardów w ocenianiu wyborów kobiet i mężczyzn oraz świadomie wybranego życia w pojedynkę.

Spędziliśmy miesiące, szczerze mówiąc, tylko na rozmowach o idei, że kobiety są walutą, która się dewaluuje w naszej kulturze, gdy się starzeją, w przeciwieństwie do mężczyzn. Rozmawialiśmy o tym, co Brianna potencjalnie traci i zyskuje, starzejąc się samotnie, i jak samotna kobieta może wywołać głębokie przerażenie u wielu osób. Kiedy poczuliśmy, że mamy historię na odcinek pilotażowy, spędziliśmy kolejne miesiące na jego pisaniu.


Brzmi świetnie, prawda? Trzymamy kciuki, by Netflix jak najszybciej dał zielone światło na start produkcji!

--

Zobacz także:

W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.