Grammy 2023: cztery „złote gramofony” dla Beyoncé
W nocy z 5 na 6 lutego 2023 odbyła się 65. ceremonia wręczenia nagród Grammy, przyznawanych co roku przez Narodową Akademię Sztuki i Techniki Rejestracji. Tegoroczna gala wzbudziła ogrom emocji. Nie tylko z powodu zapierających dech kreacji gwiazd i pojawienia się na imprezie gorących par (Jennifer Lopez i Ben Affleck zaliczyli swój debiut na muzycznych Oscarach), ale także m.in. ze względu na spektakularne spóźnienia. Beyoncé, która utknęła w korku, nie odebrała osobiście pierwszej z otrzymanych tego wieczoru nagród.
Nic się jednak nie stało, bo tej nocy artystka (nominowana w dziewięciu kategoriach) jeszcze wielokrotnie pojawiła się na scenie. W czasie gali poprowadzonej przez Trevora Noah otrzymała cztery „złote gramofony”. Za:
- najlepsze nagranie dance/elektroniczne („Break My Soul”),
- najlepszy album dance/elektroniczny („Renaissance”),
- najlepszą piosenkę R&B („Cuff It”),
- najlepszy występ R&B („Plastic Off the Sofa”).
Grammy 2023: Beyoncé pobiła historyczny rekord nagród
Queen B rozpoczęła ten wieczór z łącznie 28 nagrodami na swoim koncie, a zakończyła noc z 32 statuetkami. Tym samym pobiła dotychczasowy rekord wszech czasów, prześcigając nieżyjącego już, legendarnego brytyjsko-węgierskiego dyrygenta Georga Soltiego, który do roku swojej śmierci (1997) zdobył 31 Grammy. W tabeli rekordzistek i rekordzistów „złotych gramofonów” Beyoncé wyprzedza obecnie również Quincy Jonesa, Alison Krauss i Chicka Corei (po 27 zwycięstw) oraz kompozytora Pierre'a Bouleza (26).
– Jesteśmy świadkami tworzenia historii – stwierdził James Corden ze sceny, zapowiadając wokalistkę ze świadomością, że oto ustanowiła historyczny rekord.
– Spróbuję się nie rozkleić i po prostu przyjąć tę nagrodę – powiedziała Beyoncé.
Odbierając „decydującą” statuetkę, 41-latka podziękowała swojemu wujkowi Jonny’emu, rodzicom, mężowi, dzieciom, Bogu oraz społeczności queer. Brawo, Queen Bey!