O Halsey już dawno nie było tak głośno. Amerykańska piosenkarka i autorka tekstów, która zyskała międzynarodowy rozgłos za sprawą hitów Closer i Without Me, oficjalnie zapowiedziała swój najnowszy album studyjny. Za produkcję czwartego już krążka artystki odpowiadają Trent Reznor z legendarnego zespołu rockowego Nine Inch Nails oraz Atticus Ross. Na okładce płyty zatytułowanej If I Can’t Have Love, I Want Power przyodziana w królewskie szaty i koronę artystka odsłania pierś, a na rękach trzyma niemowlę. Jest to oczywiste nawiązane do jednego z kultowych dzieł tworzącego w XV wieku malarza Jeana Fouqeta, Madonna z Dzieciątkiem wśród aniołów, czyli prawego skrzydła słynnego dyptyku z Melun. Imponująca grafika wywołała w sieci prawdziwą burzę i to nie tylko z powodu nagiego sutka Halsey...

Halsey już urodziła? Mamy odpowiedź

Po tym, okładka najnowszego dzieła Ashley Nicolette Frangipane – bo tak naprawdę nazywa się Halsey –  trafiła do sieci, tysiące internautów zaczęło się zastanawiać, czy dwudziestosześciolatka tym samym chciała poinformować świat o narodzinach swojego pierwszego dziecka. 

Myślę, że Halsey już urodziła. Jestem niemal pewna, że to jej dziecko na okładce albumu. Wątpię, żeby użyła jakiegoś przypadkowego. Prawdopodobnie po prostu nie ogłosiła narodzin, przez co sprawiła, że myśleliśmy, że dziecka jeszcze nie ma na świecie - napisała jedna z użytkowniczek Twittera.

Fani piosenkarki zwrócili także uwagę na to, że w opisie nadchodzącego albumu jest mowa o tym, że opowiada on nie tylko o doświadczeniach związanych z ciążą, ale także porodem i połogiem.

Momentalnie pojawiło się też jednak mnóstwo głosów, że niemowlę pozujące z Halsey na okładce jej nowej płyty jest zbyt duże, aby mogło być to jej własne dziecko.

Jak ludzie mogą myśleć, że to wyrośnięte dziecko to synek Halsey, skoro ona zaledwie parę dni temu zamieściła instastory, na którym nadal była w widocznej ciąży? Dzieci nie rosną tak szybko! - czytamy we wpisie innego miłośnika artystki. Warto również zaznaczyć, że z informacji, do których dotarli fani, okładkowa sesja do If I Can’t Have Love, I Want Power miała miejsce już w marcu.

Plotki o rzekomym porodzie w końcu zdementowała sama zainteresowana, publikując na swoim oficjalnym kanale w serwisie YouTube filmik z odsłonięcia szeroko komentowanej grafiki w nowojorskim Metropolitan Museum of Art. Wideo nie pozostawia złudzeń – gwiazda wciąż ma tam ciążowy brzuch.

Zobacz także:

Zobacz okładkę nowej płyty Halsey i jej najnowsze zdjęcia z okresu ciąży już teraz w naszej GALERII.