Szafa kapsułowa Francuzek to lista ubrań, które po prostu warto mieć w swojej szafie. W zależności od pory roku może ona jednak ulegać pewnym zmianom dostosowanym do warunków. Kiedy na zewnątrz spada temperatura trzeba bowiem myśleć nie tylko o samym designie, ale brać pod uwagę także względy praktyczne. Jak zatem prezentuje się jesienna szafa kapsułowa Francuzek? Wybraliśmy 7 pewniaków, które od lat pojawiają się za każdym razem wraz z nadejściem złotem pory roku. Ich uniwersalny i ponadczasowy charakter sprawia, że po prostu warto mieć je w swojej garderobie. Niektóre z ich wyborów są międzynarodowe. Wystarczy porównać je z jesienną szafą kapsułową Skandynawek, a potem wizją swojej własnej. Być może będzie tam więcej punktów wspólnych, niż się mogło wydawać.

Trencz z jesiennej szafy kapsułowej Francuzek

Francuska jesień kojarzy nam się od razu z beżowym trenczem. Paryski szyk po prostu nie byłby pełny bez tego okrycia wierzchniego. Jeżeli mamy wskazać najbardziej francuskie z okryć wierzchnich, to bez chwili wahania wskazujemy właśnie to. Nie ma tu znaczenia, że trencz z pochodzenia jest brytyjskim płaszczem. To właśnie Francuzki uczyniły z niego uniwersalne i ponadczasowe okrycia wierzchnie, które idealnie wpisuje się w jesienną szafę kapsułową. Pozostaje tylko znalezienie idealnej długości i odcienia, a potem taki płaszcz można już nosić na okrągło. Pasuje zawsze i wszędzie. Nie ma zatem mowy, że może okazać się nietrafionym zakupem, który po jednym sezonie trafi na dno szafy. Trencz jest po prostu kultowy.

Pasiak z jesiennej szafy kapsułowej Francuzek

Longsleeve to jedno z tych ubrań, które jest oczywistą pozycją w jesiennych stylizacjach Francuzek. Fashionistki znad Sekwany mają jednak słabość do dwóch odsłon tego elementu garderoby. Z jednej strony uwielbiają czarne golfy, a z drugiej pasiaki. Chcąc naśladować je o tej porze roku można zatem bazować na jednym i drugim. Jeżeli jednak mamy wybrać bardziej francuskie ubranie na jesień, to bez wahania wskazujemy na pasiak. Bluzki ozdobione tym wzorem ich zdaniem pasują do wszystkiego. Łączą je ze wspomnianymi w tym artykule jeansami i minispódniczkami. Do tego noszą je nie tylko solo, ale również pod trencze, marynarki i swetry. To tylko mocniej podkreśla ich spojrzenie na modę i filozofię szafy kapsułowej.

Jeansy z jesiennej szafy kapsułowej Francuzek

Najczęściej powtarzającym się materiałem w szafach Francuzek jest jeans. Nawet tweed nie cieszy się wśród nich taką popularnością. Numerem jeden są natomiast denimowe spodnie. Jeansy od lat stanowią punkt wyjścia do stylizacji oddających paryski szyk. Na przestrzeni lat Francuzki wypracowały konkretną zasadę – fason nie ma znaczenia. Rozkloszowane dzwony, dopasowane rurki, szerokie spodnie relaxed fit, a także straight leg z prostymi nogawkami musi łączyć tylko jedno – denim. Potem panuje już pełna dowolność, choć można dostrzec też pewne tendencje. Według Francuzek jesienią jeansy najlepiej wyglądają w towarzystwie białej koszuli i trencza. Marynarka, sweter czy pasiak też nie są wykluczone.

Sukienka z jesiennej szafy kapsułowej Francuzek

Wśród ubrań, które zawsze pojawiają się w jesiennych stylizacjach Francuzek, nie może zabraknąć sukienki. Nie chodzi tu o jakiś przypadkowy model. Pomimo że na liście ulubionych sukienek Francuzek można znaleźć wiele modeli, to numerem jeden jest mała czarna. Prosta, niezawodna, ponadczasowa – dokładnie taka, jakie powinny być ubrania z szafy kapsułowej. Na tym przykładzie widać różnorodne podejście do mody. Nie ma znaczenia bowiem długość, dekolt czy rękawy. Sukienka ma być po prostu taka, jakiej potrzebujemy najbardziej, bo tylko to gwarantuje, że z przyjemnością będzie się do niej wracać za każdym razem wraz z nadejściem sezonu jesiennego, a jak uda się wybrać uniwersalny model to nawet przez cały rok.

Sweter z jesiennej szafy kapsułowej Francuzek

Jesień to czas, kiedy trzeba ponownie nauczyć się łączyć design i praktyczne zastosowania. Spadające na zewnątrz temperatury często niejako wymuszają na nas pewne rozwiązania. Co robią wtedy Francuzki? Wyjmują z garderoby sweter. Model nie ma tu znaczenia. Pulower, golf, kardigan – każdy jest dobry. Jeżeli jednak chodzi o sweter z jesiennej szafy kapsułowej, to warto mieć na uwadze dwie kwestie. Prosty design i uniwersalna kolorystyka to klucz do tego, żeby takie ubranie stale pojawiało się w stylizacjach i pasowało do innych rzeczy, które już mamy na półkach i wieszakach. Trzymając się tych zasad nie ma mowy o nietrafionym zakupie. Klasyczny, ciepły i otulający sweter będzie noszony z taką samą przyjemnością rok po roku. Francuzki praktykują to od lat.

Marynarka z jesiennej szafy kapsułowej Francuzek

Modowe pewniaki Francuzek na jesień nie mogą obejść się bez marynarki. Tu jednak ciężko wskazać tylko jedną. Na liście ulubionych marynarek Francuzek w każdym sezonie mocne miejsce zajmują bowiem jej 3 odsłony – czarna, tweedowa i w kratę. Jeżeli jednak myślimy o garderobie kapsułowej, która bazuje na najbardziej uniwersalnych ubraniach, to wybór wydaje się dość oczywisty. Czarna marynarka jest tu najlepszym rozwiązaniem. Pasuje zawsze i wszędzie. Z powodzeniem może być nie tylko dopełnieniem ulubionej pary jeansów, ale również eleganckich spodni pod kolor, z którymi stworzy elegancki garnitur. Pretekstów, żeby dodać ją do stylizacji, nigdy nie zabraknie. Francuzki podkreślają to od lat.

Zobacz także:

Minispódniczka z jesiennej szafy kapsułowej Francuzek

W szafie kapsułowej Francuzek nie może zabraknąć nie tylko uniwersalnej pary spodni, ale również spódnicy. Nawet jeżeli najbardziej klasyczny model w tym przypadku kojarzy się z ołówkowym fasonem, to one mają zupełnie inne spojrzenie na ten temat. Liczy się przede wszystkim czarna minispódniczka. Prosty model jesienią noszą oczywiście w duecie z rajstopami, ale na tym nie koniec. W ich zestawach na złotą porę roku pojawiają się też pasiaki, swetry, koszule i inne góry, bo w przypadku tak prostego dołu panuje pełna dowolność. Właśnie to sprawia, że to punkt wyjścia do tworzenia nieśmiertelnych outfitów, które robią takie same wrażenie w każdym sezonie i zawsze cieszą oczy.