Królowa Elżbieta II zabrała głos w sprawie Meghan i Harry'ego – oficjalne oświadczenie wzruszy was do łez

Jest oficjalne oświadczenie królowej Elżbiety II po wywiadzie, jakiego książę Harry i Meghan Markle udzielili Oprze Winfrey i który w telewizji CBS został wyemitowany w minioną niedzielę (a w Polsce wczoraj – na stacji TVN 24). Królowa jest pierwszą osobą z rodziny królewskiej, która wypowiedziała się w tej sprawie. Jej słowa wzruszą was do łez. 

„Cała rodzina jest zasmucona po tym, jak dowiedziała się, jak trudne były ostatnie lata dla Harry'ego i Meghan. Kwestie, które poruszyli, zwłaszcza te rasowe, są bardzo niepokojące. I chociaż niektóre wspomnienia różnią się od naszych, traktujemy je bardzo poważnie, dlatego zostaną omówione w prywatnym gronie. Harry, Meghan i Archie zawsze będą ukochanymi członkami rodziny” – napisała królowa Elżbieta II w oficjalnym oświadczeniu, które Pałac Buckingham opublikował dwa dni po wywiadzie, tj. we wtorek 9 marca, wieczorem. 

Zresztą, zobaczcie sami: 

To niewątpliwie zaskakująco ciepłe słowa, po tym, jak podczas wywiadu Meghan i Harry'ego z Oprą na jaw wyszły niewygodne szczegóły na temat rodziny królewskiej. Między innymi właśnie zarzuty o rasizm – członkowie rodziny królewskiej mieli debatować na temat tego, jak ciemna będzie skóra dziecka Harry'ego i Meghan, zostali także posądzeni o to, że to właśnie ze względu na kolor jego skóry odebrali mu tytuł książęcy oraz związaną z nim ochronę. A także o brak wsparcia, jakiego Meghan potrzebowała w czasie, kiedy, jak wyznała, miała depresję i myśli samobójcze. I którego nie dostała.

Nie dziwi nas jednak, że to właśnie królowa Elżbieta zabrała głos. W końcu w wywiadzie z Oprą Harry podkreślał, że babcia, była zawsze najbardziej przychylną osobą – nie tylko jemu, ale i Meghan i Archiemu. I to właśnie z nią miał najczęstszy i najbliższy kontakt. Powiedział także, że to właśnie ze względu na brak wsparcia on i Meghan zdecydowali się ustąpić z pełnionych stanowisk i usunąć się w cień. Czy słowa królowej to początek dialogu między zwaśnionymi członkami rodziny królewskiej? Czas pokaże. A my trzymamy rękę na pulsie.