Glossier to jedna z najbardziej wyrazistych marek beauty na świecie. Produkty z jej oferty zachwycają pod każdym względem (o ich wysokiej jakości świadczy nie tylko liczba fanek i fanów, ale również pozytywne recenzje profesjonalnych makijażystek oraz makijażystów). Filozofia firmy, identyfikacja wizualna i cały branding to dodatkowe zalety. Sprawiają, że używanie kosmetyków w charakterystycznych opakowaniach z minimalistycznym sznytem jest jeszcze przyjemniejsze. Brand został założony w 2014 roku, a na przestrzeni ostatnich lat rozwijano sprzedaż online, poza tym otwarto kilka sklepów stacjonarnych w Stanach Zjednoczonych (w tym w Nowym Jorku, Chicago i Los Angeles) oraz jeden w Wielkiej Brytanii, a konkretnie w Londynie. Październik 2023 to kolejny ważny moment w jego historii. Glossier went worldwide. A to oznacza, że marka oferuje wysyłkę m.in. do Polski. To idealna okazja, by poznać ją lepiej i dowiedzieć się czegoś więcej o poszczególnych produktach. Uwierz – warto. Oto 5 kosmetyków Glossier, które zajmują honorowe miejsca w mojej kosmetyczce

Glossier Milky Jelly Cleanser

To pierwszy produkt od Glossier, który miałam okazję przetestować. Milky Jelly Cleanser dokładnie usuwa makijaż i zanieczyszczenia. Jednocześnie jest delikatny dla skóry (sprawdzi się u posiadaczek i posiadaczy każdego jej typu). Pozostawia ją gładką i miękką. No i, oczywiście, gotową na dalsze etapy pielęgnacji. 

Glossier Cloud Paint

Cloud Paint marki Glossier to wspaniały róż do policzków o delikatnej, żelowo-kremowej konsystencji. Można go łatwo zaaplikować – najlepiej nałożyć go palcami, a następnie wklepać w skórę. Jest dostępny w (aż!) dziesięciu odcieniach i, za co szczególnie go lubię, prezentuje się pięknie, a do tego niezwykle naturalnie na twarzy. 

fot. materiały prasowe Glossier

Glossier Lash Slick

To bestseller. Nie jestem zdziwiona, bo rzeczywiście wiele osób go zachwala, cieszy się świetnymi opiniami w sieci. Co ciekawe, kilka moich koleżanek deklaruje, że to ich ulubiona mascara ever. Też go lubię i chętnie używam przy okazji wielkich wyjść czy ważnych imprez (na co dzień nie maluję bowiem rzęs). Jeśli więc szukasz produktu, który nie obciąża włosków, ale wyraźnie je wydłuża, podkręca, a wręcz unosi, Lash Slick od Glossier może okazać się strzałem w dziesiątkę. Warto przetestować. 

fot. materiały prasowe Glossier

Zobacz także:

Glossier Balm Dotcom

Jest kilka wersji tego produktu, kocham niemal wszystkie. Zawsze mam go przy sobie i używam nie tyle regularnie, co namiętnie. Fun fact: za każdym razem, gdy wyciągam go podczas spotkań z koleżankami (nie tylko) z branży, wywołuje wśród nich niezwykle entuzjastyczne reakcje. Na czym polega fenomen tego kosmetyku? Cóż, Glossier Balm Dotcom doskonale odżywia usta, które są suche i spierzchnięte, a kształt jego opakowania umożliwia łatwą, szybką, a do tego precyzyjną aplikację. Jeżeli nałożysz go chociaż raz, nie będziesz chciała używać niczego innego. Porzucisz jakiekolwiek inne produkty do pielęgnacji ust. 

fot. materiały prasowe Glossier

Glossier Futuredew

Last but not least... Futuredew marki Glossier jest kosmetykiem wielofunkcyjnym, który można określić jako hybrydę olejku i serum. Jego formuła została uzupełniona o intensywnie nawilżające składniki, odżywcze olejki oraz ekstrakty roślinne o właściwościach odżywczych. Dzięki temu widocznie poprawia wygląd skóry i dodaje jej naturalnego blasku. 

fot. materiały prasowe Glossier

Masz swoich ulubieńców od Glossier?