Jak już zdążyłam przedstawić się w tytule, jestem stylistką i redaktorką mody, a także zodiakalną Wagą, więc moje modowe szale muszą się równoważyć. Chodzi po prostu o to, że nie lubię nudy, a jeszcze bardziej nie znoszę chaosu, dlatego w szafie ubrania układam kolorystycznie i mam w niej zarówno uniwersalne klasyki, jak i nieco bardziej szalone perełki. Staram się jednak wybierać takie ubrania i dodatki, które nie tylko będą pasującymi elementami w tej układance, ale przede wszystkim zostaną ze mną na lata. Wybrałam dla was 5 elementów garderoby, bez których nie wyobrażam sobie wakacyjnego sezonu. 

5 elementów z letniej szafy stylistki – torebka koszyk 

Plecione koszyki to ulubione torby na lato Francuzek, Skandynawek, a od wielu sezonów również Polek (do tego grona zaliczam się też ja i moje redakcyjne koleżanki). Nosimy je już nie tylko na plażę, ale także do pracy i na spacery w mieście. Poza tym sprawdzą się też w innych sezonach, bo plecione koszyki – podobne do tych, które w latach 60. nosiła Jane Birkin – pasują zarówno do zwiewnych sukienek, lnianych kombinezonów, jak i do jeansów czy jesiennego trencza. Muszę przyznać, że moja torebka w kształcie odwróconego trapezu to niezniszczalna zawodniczka, bo choć ma już swoje lata i przeżyła naprawdę wiele, wciąż trzyma fason. Jeśli zastanawiacie się, gdzie kupić torebkę kosz w klimacie retro, zerknijcie na ofertę polskiej marki Mako. Ręcznie wyplatane z liści palmowych kosze dostępne są w trzech różnych kolorach i rozmiarach. 

5 elementów z letniej szafy stylistki – luźna sukienka

Co lubię w luźnych sukienkach najbardziej? Przede wszystkim fakt, że nawet przez chwilę nie muszę zastanawiać się na tym, z czym je zestawiać, bo one po prostu pasują do wszystkiego. Zakładam sukienkę, wygodne klapki, zabieram torebkę i jestem gotowa do wyjścia. Klasyczna sukienka nierzadko jest po prostu sama w sobie pełnym outfitem. Do tego dochodzi jeszcze wygoda, bo poza tym, że jest (prawie) samowystarczalnym elementem garderoby w żaden sposób mnie nie ogranicza, jest przewiewna i daje mi poczucie swobody. Luźnych sukienek mam kilka – jest to mix skarbów z drugiej ręki, sieciówkowych modeli oraz klasyków od polskich marek. Nie oznacza to wcale, że w mojej szafie nie znalazłoby się miejsce na nowości. Jest jednak jeden warunek – zanim kupię kolejną luźną sukienkę, muszę być pewna, że nowy nabytek nie będzie tylko jednosezonową pokusą. Jedną z moich ulubionych sukienek, którą mam w szafie już dobrych kilka lat, jest zwiewna maxi zakończona subtelną falbaną z głębokim dekoltem na plecach. Podobne modele co sezon pojawiają się w ofertach marek modowych. A wiecie dlaczego? Bo są ponadczasowe, praktyczne i stylowe.

5 elementów z letniej szafy stylistki – strój kąpielowy

Co prawda kostium kąpielowy na wakacje to oczywista oczywistość, ale nie mogło zabraknąć go na mojej liście, bo nie wiem, jak wy, ale ja każdego roku z niecierpliwością czekam na ten dzień, kiedy przemarznięta po zimowych sezonie w końcu będę mogła wskoczyć w ulubiony strój kąpielowy i wygrzać się w promieniach słońca (oczywiście nigdzie nie ruszam się bez SPF). Właściwie to mam dwa ulubione – gładkie bikini w ponadczasowej czerni i jednoczęściowy kostium z głębokim dekoltem z przodu i na plecach oraz dodatkowym wiązaniem w talii. Tak jak wspominałam, w mojej szafie musi być balans (nawet w tej kwestii). Jaki strój kąpielowy wybrać na lato 2023? Na to pytanie nie ma jednoznacznej odpowiedzi, bo nie każdy czuje się dobrze w trójkątnym bikini czy stroju ze sznurkami wiązanymi wokół talii. Z tego względu w ofertach zarówno polskich, jaki i zagranicznych marek modowych znajdziecie mnóstwo modeli jednoczęściowych kostiumów oraz wyjątkowych zestawów bikini w różnych fasonach i kolorach. Moją uwagę przyciągnęły ostatnio nowości od Undress Code, więc podrzucam je poniżej. Na stronie internetowej sklepu znajdziecie również Swim Guide, który pomoże wam dobrać odpowiedni krój i rozmiar. 

Pamiętajcie też, że strój kąpielowy wcale nie jest przeznaczony do noszenia wyłącznie na plażę i imprezy nad basenem. Zerknijcie na nasz poradnik, w którym wyjaśniamy, jak nosić kostium kąpielowy od rana do nocy.  

5 elementów z letniej szafy stylistki – krótki top

Biały, czarny i szary – każdy w prążki, o tym samym kroju. Mowa tutaj o klasycznych topach typu bokserka, które mam w swojej szafie. Dodam jeszcze, że mam te w wersji cropped, ale nie uważam tego za jedyne słuszne wyjście, bo klasyczne topy mogą przybierać różne formy i długości – najlepsze są te, w których czujecie się komfortowo. W moim przypadku krótkie topy zajmują wyższe miejsce w modowej hierarchii niż T-shirty. Noszę je do szortów, spódnic, zestawiam z rozpiętymi koszulami, marynarkami i tak mogłabym jeszcze długo wymieniać, bo klasyczne topy (w moim przypadku) są niezastąpione. Zresztą jestem pewna, że zgodzi się ze mną każda minimalistka.

5 elementów z letniej szafy stylistki – wiązane sandały 

Wygodne buty to podstawa nie tylko na lato, ale w związku z nadchodzącymi upałami postanowiłam skupić się na odkrytych modelach, po które sięgam najchętniej latem. Tak naprawdę są trzy rodzaje butów, bez których nie wyobrażam sobie sezonu wakacyjnego. Przede wszystkim espadryle, najlepiej na niedużej platformie, które zakładam głównie na wakacyjne wycieczki, ale nierzadko zestawiam je także z letnią sukienką na wieczorne spotkania ze znajomymi. Espadryle nie należą do najbardziej wytrzymałych modeli butów, dlatego w upalne dni zakładam również niezawodne klapki Birkenstock Arizona, a także sandały, ale nie byle jakie. Każdego lata wiernie wracam do sandałów wiązanych wokół kostki o klasycznej formie. Już wiele lat temu skradły moje serce, a ja wciąż je uwielbiam i noszę do sukienek, szortów oraz spódnic. Zdradzę wam jeszcze, że w chłodniejsze dni lubię zestawiać je również z dłuższymi spodniami.

Zobacz także: