W bataliach rozwodowych bywa tak, że znajomi pary przestają być ich wspólnymi, a zaczynają opowiadać się po jednej ze stron. Takie podziały widać jeszcze bardziej w przypadku gwiazd, które mają miliony odbiorców na całym świecie. Tu ogromne zaangażowanie fanów i fanek było widoczne od początku. W końcu nie od razu uwierzyli, że Joe Jonas i Sophie Turner naprawdę się rozstali. Tworzyli teorie i obserwowali ich każdy krok, żeby tylko utwierdzić się w przekonaniu, że to nie jest prawda. Być może właśnie z tego powodu, żeby być wolnym od opowiadania się po którejkolwiek ze stron. Plotki jednak potwierdziła sama Sophie Turner. Było zatem jasne, że kibicowanie parze dla wielu osób zmieni się w kibicowanie tylko jednej ze stron. Podczas koncertu zespołu Jonas Brothers w Phoenix stało się jasne, że Joe Jonas może liczyć na ogromne wsparcie w tym trudnym dla siebie momencie.

Dlaczego małżeństwo Joe Joanasa i Sophie Turner się rozpadło?

Początkowo informacje o tym, że Joe Jonas i Sophie Turner się rozwodzą, były jedynie plotkami. Kiedy jednak sprawa stała się właściwie tematem numer jeden w niektórych mediach, do opinii publicznej zaczęły trafiać wypowiedzi nie tylko samych zainteresowanych, ale również osób z ich bliskiego otoczenia. To szybko narysowało obraz sytuacji. Okazało się bowiem, że Joe Jonas winą za rozwód obarcza Sophie Turner. Według doniesień piosenkarz z zespołu Jonas Brothers nie od razu zaczął szukać adwokata od rozwodów. Wcześniej walczył o związek z gwiazdą „Gry o tron”. Wszystko wskazuje jednak na to, że trafili na przeszkodę, której nie da się pokonać.

Sophie lubi imprezować, Joe siedzieć w domu. Prowadzą bardzo odmienny styl życia – podało TMZ w oparciu o informacje przekazane przez osobę z bliskiego otoczenia pary.

Pojawiły się też głosy, które wcale nie pokazują Sophie Turner w złym świetle żony i matki (para ma dwie córki), która woli się dobrze bawić, niż spędzać czas z rodziną. Okazuje się bowiem, że zdaniem osoby z bliskiego otoczenia aktorki, kariera, która przyszła bardzo wcześnie, wymusiła na gwieździe, żeby zbyt szybko dorosła. Do pewnych rzeczy po prostu nie zdążyła dojrzeć, co teraz odbija się na jej samopoczuciu. Z tego względu sprawy między tą dwójką wcale nie są tak oczywiste, jak mogłoby się wydawać. Być może problem leży dużo głębiej niż po prostu zamiłowanie aktorki do imprezowego życia (Joe Joans do niedawna jeszcze też słynął z zamiłowania do takiego stylu życia).

Sophie ma wrażenie, że dopiero się budzi. Stała się sławna w bardzo młodym wieku (...) Czuje, że jej życie utknęło w martwym punkcie po zagraniu Sansy Stark. Odkąd pojawiły się dzieci, miała wrażenie, że jest uwięziona – powiedziała dziennikarzom znajoma aktorki.

Joe Jonas otrzymał wsparcie podczas koncertu

Pomimo że w przypadku sprawy rozwodowej tej dwójki nic nie jest jasne, to fani i fanki zdają się już teraz zajmować bardzo określone stanowiska. Było to mocno widoczne podczas koncertu w Phoenix. Nick, Joe i Kevin Jonas powrócili na trasę koncertową po kilku dniach przerwy, a fani i fanki dali wyraz temu, że bardzo cieszą się z ich decyzji. Szczególnie Joe otrzymał ogromne wsparcie – wiele bardzo głośnych okrzyków podczas szczególnego występu, bo pierwszego od czasu, gdy złożył pozew o rozwód. Czujnym oczom osób zebranych na koncercie nie umknął żaden szczegół. Chociażby fakt, że podczas występu Joe Jonas nie miał obrączki ślubnej, co zdarzało się już wcześniej. Podczas występu zespół wykonał wiele swoich hitów z ostatnich lat. Wśród nich były „Burnin' Up”, „Sucker”, „S.O.S.”, „A Little Bit Longer”, „When You Look Me In the Eyes”, a także „Jealous” i „Cake By the Ocean”. Uwagę zwrócił jednak zwłaszcza jeden przebój. Joe wykonał również „Hesitate”, a więc piosenkę, którą napisał jako list miłosny do Sophie. Fani i fanki zwrócili uważają, że słyszeli zmianę jednego słowa. Zamiast „Don’t be scared because I’m on your side” miał zaśpiewać „Don’t be scared because I’m on her side”. Co oznacza, że zamiast „Nie bój się, bo jestem po twojej stronie”, zaśpiewał „Nie bój się, bo jestem po jej stronie”.