Kilka dni temu świat obiegła informacja, której nikt się nie spodziewał. Sophie Turner i Joe Jonas planują rozwód – ogłosił jako pierwszy serwis TMZ, który powoływał się na osobę z bliskiego otoczenia amerykańskiego wokalisty. Powodem chęci rozstania początkowo miały być problemy w związku, które według przyjaciół pary trwają ponad sześć miesięcy. Później zagraniczne serwisy stworzyły narrację mówiącą o różnicach w stylu życia – Joe chciałby mieć w domu spokojną matkę dwójki dzieci, a Sophie (jako 26-latka) ma ochotę imprezować i spotykać się ze znajomymi. Ta argumentacja okazała się podejrzana dla fanów i fanek pary, którzy i które wiedzą, że małżeństwo od lat wspólnie prowadzi imprezowy styl życia.

Być może dlatego kilka dni później w sieci pojawiły się kolejne doniesienia z „bliskiego otoczenia muzyka”, które mówiły o przyłapaniu brytyjskiej aktorki na czymś, co szybko uzmysłowiło 34-latkowi, że ich małżeństwo to już przeszłość. Nie wiemy jednak, które plotki mają w sobie ziarno prawdy, a które to po prostu wytwór bujnej wyobraźni zagranicznych dziennikarzy i osób odpowiedzialnych z PR gwiazd. Wiemy za to, że do rozwodu faktycznie dojdzie. Sophie Turner i Joe Jonas opublikowali wspólne oświadczenie w sieci.

Sophie Turner potwierdziła rozwód z Joe Jonasem

Joe Jonas skontaktował się z dwoma prawnikami specjalizującymi się w rozwodach, jednak dalej nosi obrączkę. Będzie w końcu ten rozwód czy nie? Muzyk i brytyjska aktorka postanowili rozwiać wszelkie wątpliwości, publikując na Instagramie wspólne oświadczenie, w którym potwierdzili plotki na temat rozstania.

Po czterech cudownych latach wspólnie postanowiliśmy polubownie zakończyć nasze małżeństwo. Istnieje wiele spekulacji na temat tego, dlaczego się rozstajemy, ale tak naprawdę jest to wspólna decyzja i mamy szczerą nadzieję, że wszyscy uszanują naszą gorącą prośbę o uszanowanie prywatności naszej i naszych dzieci – czytamy oświadczenie opublikowane na Instagramie aktorki.

Choć dotychczas media za powód rozpadu małżeństwa podają „ciężkie do zaakceptowania” zachowanie Sophie, fani i fanki podejrzewają, że problem leży gdzie indziej. Podobno 27-letnia aktorka była nieszczęśliwa ze starszym muzykiem. Ponoć dotarło do niej, że zbyt wcześnie założyła rodzinę i nie doświadczyła tego, co jej rówieśnicy. Sophie ma wrażenie, że dopiero się budzi. Stała się sławna w bardzo młodym wieku (...) Czuje, że jej życie utknęło w martwym punkcie po zagraniu Sansy Stark. Odkąd pojawiły się dzieci, miała wrażenie, że jest uwięziona – powiedziała dziennikarzom znajoma aktorki. 

Wygląda na to, że jeszcze dużo czasu minie, zanim dowiemy się, co tak naprawdę było powodem rozstania się pary, która dla wielu była it-couple XXI wieku.