Oto partner Jacka Jelonka w „Tańcu z Gwiazdami 13”

To bez wątpienia jedno z najbardziej przełomowych wydarzeń w polskiej telewizji ostatnich lat. Już od końca sierpnia na antenie Polsatu będzie można oglądać 13. edycję programu „Dancing with the Stars. Taniec z Gwiazdami”, w której pojawi się jednopłciowa para. A dokładniej rzec biorąc, będzie to męski duet, który z Jackiem Jelonkiem, modelem znanym z reality show „Prince Charming Polska”, stworzył Michał Danilczuk. Utytułowany tancerz przyznaje, że nie miał większych oporów przed przyjęciem tej propozycji. W Wielkiej Brytanii, gdzie mieszka i pracuje od lat, jednopłciowe pary taneczne nie stanowią bowiem żadnej sensacji.

Oczywiście obawiałem się o jakieś reperkusje społeczne tutaj. Natomiast mieszkając w Londynie to było dla mnie jednak tak normalne i tak piękne. Jaka jest definicja tańca? Taniec to dopełnienie z muzyką dwóch ciał. Ja nie widzę więc żadnego dziwactwa w tym, że facet z facetem może tańczyć. Możemy to przekazać przez naprawdę fajny schemat kroków i fajne rozwiązania choreograficzne. To będzie naprawdę show - powiedział w wywiadzie dla WP Gwiazdy.

Kim jest Michał Danilczuk?

Michał Danilczuk urodził się 14 lutego 1992 roku. Pochodzi z Białegostoku. Swoją przygodę z tańcem rozpoczął jako siedmiolatek. Jednym z jego pierwszych znaczących sukcesów było zdobycie tytułu wicemistrza Polski juniorów, co udało mu się osiągnąć już w wieku 14 lat. W 2013 roku tancerz zaczął występować z Jowitą Przystał, którą poznał na letnim obozie tanecznym w Krakowie. Co ciekawe, początkowo nie przepadali za sobą, ale po roku wspólnych występów mocno zbliżyli się do siebie, zakochali się w sobie i zostali parą również w życiu prywatnym.

W 2014 roku Michał i jego ukochana wzięli udział w programie „You Can Dance”. Następnie próbowali swoich sił w innym popularnym talent show TVN - „Mam talent!”.

Przygód tanecznych mieliśmy kilka. Poświęciliśmy całe swoje życie dla tańca. Taniec turniejowy nas nie satysfakcjonował, zawsze chcieliśmy więcej, zawsze chcieliśmy występować na scenie, więc próbowaliśmy wszystkiego - opowiadali w „Dzień Dobry TVN”.

W 2015 roku zdecydowali się zakończyć swoją karierę turniejową. Wyjechali z ojczyzny i zatrudnili się w znanej firmie Burn The Floor, która organizuje pokazy taneczne dla żywej publiczności. Przez kilka lat występowali na ogromnych statkach wycieczkowych.

W 2020 roku, gdy już mieszkali na stałe w Wielkiej Brytanii, wzięli udział w drugim sezonie popularnego programu „The Greatest Dancer”. Specjalizująca się w tańcach latynoamerykańskich para z Polski zachwyciła widzów BBC i ostatecznie zajęła pierwsze miejsce.

Zobacz także:

Sami jesteśmy zaskoczeni, że udało nam się wygrać tak duży program taneczny. To jest niesamowite, więc bardzo się cieszymy z tego powodu. Nie osiągnęlibyśmy tego jednak bez ogromnej pracy - wyznał Michał.

Za zwycięstwo w programie otrzymali do podziału 50 tysięcy funtów oraz otrzymali możliwość udziału w „Strictly Come Dancing”, czyli brytyjskiej wersji „Tańca z Gwiazdami”. Nie jest tajemnicą, że Michał spełniał się tam nie tylko jako choreograf, ale także pomagał prowadzić parę męsko-męską, która zresztą zajęła drugie miejsce.

Johaness (Radebe - przyp. red.), który występował z Johnem (Whaitem - przyp. red.), jest moim wielkim przyjacielem, więc zwracał się do mnie z prośbą o pomoc, a ja chętnie mu w tym pomagałem - wyznał tancerz w wywiadzie dla serwisu WP Gwiazdy.

Jeśli chcecie być na bieżąco z tym, co aktualnie słychać u tego ambitnego tancerza, to koniecznie zaobserwujcie jego oficjalny profil na Instagramie. Znajdziecie go tam pod nazwą @michael_danilczuk.

Myślicie, że udział w polskim „Tańcu z Gwiazdami” zakończy się dla Michała Danilczuka kolejnym spektakularnym sukcesem?