Personalizując pielęgnację skóry twarzy, często sięgamy po produkty marek francuskich i koreańskich. Fakt ten mnie nie dziwi, bo sam wpisuję się w tę regułę doskonale. Jestem wiernym fanem jednych i drugich. Dają nam wiele powodów, żeby uważać je za jedne z najlepszych – wysoką jakość, sprawdzoną skuteczność, potwierdzone efekty oraz zachęcające wrażenia innych osób. W tym wszystkim często jednak niesłusznie zapominam o polskich markach, nie do końca zdając sobie sprawę z dobra, jakie nam oferują. W ostatnim czasie zainteresowałem się nimi bardziej, dzięki czemu trafiłem na prawdziwe „perełki”. Jedną z nich jest krem do twarzy Clochee Resveratrol Care Premium. Producent nazwał go „kremem młodości”, co jest trafnym i uzasadnionym określeniem, jeśli bliżej przyjrzymy się jego działaniu. Swoją jakością nie ustępuje renomowanym kremom, cieszącym się uznaniem i zaufaniem.

Jak działa krem do twarzy Clochee Resveratrol Care?

Clochee Resveratrol Care Age-Delay to krem do twarzy na dzień, który działa przede wszystkim nawilżająco, ujędrniająco i przeciwzmarszczkowo. W praktyce opóźnia procesy egzogennego starzenia się skóry, czyli spowodowanego niekorzystnym działaniem czynników zewnętrznych, którym skóra jest poddawana każdego dnia. Ponadto wpływa na poprawę jędrności i napięcia struktury skóry oraz przeciwdziała jej wiotczeniu, a tym samym mniejsza widoczność zmarszczek mimicznych i czyni skórę wizualnie młodszą. Jego gęsta i treściwa konsystencja pozostawia cerę odpowiednio nawilżoną, odżywioną, wygładzoną i aksamitnie gładką w dotyku.   

Czy jego działanie idzie w parze z widocznymi efektami? Testy konsumenckie jednoznacznie wskazują, że tak. Uzyskane rezultaty pozwoliły zweryfikować jego skuteczność i wyglądają obiecująco. 97% badanych osób odczuło zwiększenie poziomu nawilżenia skóry, 94% probantów zauważyło poprawę jędrności skóry i redukcję zmarszczek.

Pierwsze, co muszę stwierdzić, to że krem ma cudowny skład, za co duży plus. Dobrze się wchłania, twarz po zastosowaniu jest miękka i dobrze nawilżona. […] – napisała Anna na stronie drogerii Topestetic.

Przeciwzmarszczkowy krem Clochee Resveratrol – skład

Skoro o składzie mowa, to jego też weźmy pod kosmetyczną lupę (zwłaszcza że jest czemu się przyglądać). Działanie kremu w praktyce najlepiej zobrazują zawarte w jego formule składniki, których właściwości umożliwiają uzyskanie konkretnych rezultatów. W tym przypadku mamy do czynienia nie tylko z bogatą, ale też godną uwagi i polecenia kompozycją. Moją szczególną uwagę skradły:

  • Resveratrol – kluczowy składnik tego kremu, który wydłuża żywotność komórek, spowalnia procesy starzenia się skóry oraz przeciwdziała destrukcji włókien kolagenowych, dzięki czemu utrzymuje skórę jędrną i odpowiednio napiętą. Dodatkowo przeciwdziała powstawaniu przebarwień oraz wykazuje właściwości przeciwzapalne.
  • Bakuchiol – uważa się go za roślinną alternatywę dla retinolu. Wykazuje właściwości ujędrniające, przeciwzmarszczkowe, rozjaśniające, nawilżające i przeciwzapalne.
  • Hydrolaty z róży damasceńskiej i opuncji figowej  – tonizują, nawilżają, rewitalizują i rozświetlają skórę. Wpływają na jędrność i napięcie jej struktury, a dodatkowo łagodzą podrażnienia i zaczerwienienia.
  • Oleje buriti, z pestek winogron, z pestek śliwki – razem są bogatym źródłem witamin A, B i E, co czyni je antyoksydantami. Dzięki temu niwelują wolne rodniki i opóźniają procesy starzenia się skóry. Dodatkowo zmiękczają, wygładzają i uelastyczniają jej strukturę.
  • Inulina – jest prebiotykiem, który wzmacnia barierę ochronną skóry oraz zwiększa jej odporność. Działa nawilżająco, łagodząco i przeciwzapalnie.

W wyjątkowej formule kremu Clochee Resveratrol Care znajdziemy też regenerujące masło mango, intensywnie nawilżający kolagen akacjowy, wzmacniający bioferment z bakterii Lactobacillus oraz roślinne ekstrakty.

Wśród kremów przeciwzmarszczkowych polskich marek szczególnie zachwycił mnie jeszcze jeden, o podobnym działaniu – MONA LAB® No 04, o którym pisałem stosunkowo niedawno.