Kris Jenner już niebawem pojawi się w „The Ellen DeGeneres Show”. Zgodnie z tradycją twórczyni cieszącego się sporą popularnością w Stanach Zjednoczonych programu opublikowała zapowiedź odcinka na swoim profilu na Instagramie. Kilkuminutowe wideo, które od wczoraj (17 lutego) krąży w sieci, wzbudziło ogromne poruszenie (nie tylko) wśród fanek oraz fanów klanu Kardashian-Jenner. 66-latka zdobyła się bowiem na szczere wyznanie związane z powiększeniem jej rodziny. Jak sama przyznała, chciałaby, aby Kendall Jenner została mamą i dała jej 12. wnuka lub wnuczkę. 

Kris Jenner chce, by Kendall Jenner została mamą!

We wspomnianej już zapowiedzi odcinka „The Ellen DeGeneres Show” widzimy, jak Ellen DeGeneres gratuluje Kris Jenner narodzin kolejnego wnuka. Przypomnijmy, że Wolf, o którym mowa, jest drugim dzieckiem Kylie Jenner i Travisa Scotta, a zarazem... 11. wnukiem 66-letniej celebrytki. W dalszej części programu prezenterka telewizyjna poprosiła swoją gościnię, by wymieniła imiona wszystkich swoich wnucząt oraz dzieci. A następnie zapytała ją, kto jej zdaniem da jej kolejnego wnuka lub wnuczkę. Po chwili zastanowienia gwiazda show „Z kamerą u Kardashianów” przyznała, że byłoby miło, gdyby była to Kendall, ponieważ jako jedyna z rodziny nie ma jeszcze własnych dzieci. 

Cóż, myślę, że byłoby miło, gdyby to była Kendall, prawda? Ona jako jedyna nie ma jeszcze dziecka – stwierdziła Kriss Jenner w „The Ellen DeGeneres Show”.

Myślisz, że Kendall w ogóle chciałaby mieć dziecko? – zapytała Ellen DeGeneres, na co Kriss Jenner odpowiedziała, że – według niej – ostatecznie ucieszyłaby się z macierzyństwa. 

Piszemy o tym, by (po raz kolejny) zwrócić uwagę na problem, który dotyczy wielu kobiet. Bliscy – rodzina oraz przyjaciele – często pozwalają sobie na pytania dotyczące niezwykle intymnych kwestii, czyli tego, kiedy ktoś zajdzie w ciążę i urodzi dziecko. Często robią to z tak zwanej dobrej woli, ale niestety nie zdają sobie sprawy z tego, że takie spekulacje mogą się okazać bardzo krzywdzące. Nie wiadomo bowiem, z czym mierzy się dana kobieta na co dzień. Może ma inne priorytety? Może chciałaby mieć dziecko, ale nie może zajść w ciążę albo właśnie ją straciła? Może boi się o swoje zdrowie lub o przyszłość człowieka, którego sprowadzi na świat? Jedno jest pewne: nie nam (czyli każdej i każdemu z nas) to oceniać. Czasem wystarczy po prostu odrobina empatii.