Nie od dziś wiadomo, że rodzina królewska od początku nie była zachwycona pomysłem twórców Netfliksa, którzy wiele lat temu zapowiadali głośny serial na temat wydarzeń, które od początku XX wieku działy się w pałacu Buckingam (i nie tylko). Królowa Elżbieta oraz jej bliscy nie skomentowali nigdy publicznie fabularnego opisu rzeczywistości, jaką przedstawiają scenarzyści brytyjskiego hitu, jednak nie brakuje plotek na temat tego, co członkowie i członkinie rodziny królewskiej myślą na temat produkcji. Odtwórca roli księcia Filipa w pierwszych dwóch sezonach „The Crown”, Matt Smith, wyznał, że jeden z jego przyjaciół zapytał męża królowej o jego opinię na temat serialu. Mój przyjaciel siedział kiedyś obok księcia Filipa podczas kolacji i po prostu nie mógł się powstrzymać. Pod koniec posiłku zapytał go, czy ogląda The Crown”. Podobno książę odwrócił się do niego i skwitował krótko: nie żartuj sobie.

Jak się jednak okazuje, książę Filip doskonale wiedział, jakie historie są opisywane w uwielbianym przez miliony widzów i widzek serialu. Skąd wiemy? Członek rodziny królewskiej nie był zachwycony fikcyjnym scenariuszem.

Książę Filip planował pozwać twórców „The Crown”

Mówi się, że książę Filip rozważał pozwanie Netfliksa oraz twórców serialu  „The Crown” za fikcyjną scenę, przedstawioną w drugim sezonie brytyjskiego hitu. Hugo Vickers, królewski historyk, twierdzi, że zmarły członek rodziny królewskiej kontaktował się z prawnikami, by sprawdzić, co może zrobić, aby podjąć działania przeciwko platformie streamingowej. Poszło o scenę, która na ekranach laptopów i telewizorów pojawiła się w 2017 roku. W jednym z odcinków drugiego sezonu serialu przedstawiona została śmierć starszej siostry księcia Filipa, księżniczki Cecylii, która zmarła w katastrofie lotniczej w 1937 roku. 

W fabule produkcji 26-letnia księżniczka leciała do Londynu, by spotkać się z nastoletnim wówczas bratem, który wpadł w tarapaty. 

Wiem, że Filip konsultował się w tej sprawie ze swoim prawnikiem, aby zapytać: co mogę z tym zrobić? Był sfrustrowany sposobem, w jaki został przedstawiony. W końcu był tylko człowiekiem, mógł poczuć się zraniony jak każdy i każda z nas – powiedział Hugo Vickers w rozmowie z „The Sunday Times”

Książę Filip nie był jedyną osobą, która nie była zachwycona opisem zdarzeń w głośnym serialu. Zanim na platformie streamingowej pojawił się trzeci sezon „The Crown” Ben Elliot, siostrzeniec królowej Camilli, wyznał, że ciocia ogląda produkcję, jednak nie jest zachwycona faktem, że przedstawione będą pewne niuanse. Podejrzewamy, że chodziło o romans z żonatym wówczas księciem Karolem.