O tym, że 34-letnia Lana Del Rey spotyka się ze starszym od siebie o 12 lat Seanem Larkinem, policjantem oraz gwiazdą amerykańskich programów telewizyjnych, spekulowano już we wrześniu 2019 roku. Paparazzi przyłapali ich wówczas na kilku randkach, jednak Lana konsekwentnie milczała. To milczenie przerwała w grudniu, kiedy to opublikowała na swoim Instagramie urocze zdjęcie. Z kolei w styczniu Elizabeth Woolridge Grant, bo tak brzmi prawdziwe imię i nazwisko piosenkarki, i Larkin pierwszy raz pojawili się publicznie razem. Ich obecność na rozdaniu nagród Grammy utwierdziła wszystkich w przekonaniu, że artystka znowu jest zakochana.

Lana Del Rey opublikuje własny tomik poezji! Cena zdziwiła fanów >>>

Teraz okazuje się, że ich sielanka nie trwała zbyt długo. O kryzysie w związku piosenkarki i policjanta celebryty mówiło się od tygodni, aż w końcu głos w tej sprawie zabrałam sam Larkin. Na łamach The New York Times potwierdził, że uczucie jakie łączyło go z Laną to już przeszłość. Nie oznacza to jednak, że to ostateczny koniec ich znajomości. - W tym momencie jesteśmy przyjaciółmi. Nadal ze sobą rozmawiamy, ale mamy bardzo napięte grafiki – tłumaczył znany z programów Live PD, Live Rescue i The First 48 Sean Larkin.

Niestety Lana Del Rey po raz kolejny nie miała szczęścia w miłości. Artystka była wcześniej związana z włoskim fotografem Francesco Carrozzinim, muzykiem Barrie’em-Jamesem O’Neillem, łączono ją również z raperem G-Eazy’m, a także A$AP Rocky’m, a plotki o ich romansie tej dwójki podkręcił wspólny utwór Summer Bummer, co ostatecznie zdecydowanie pomogło promocji płyty Del Rey. Teraz fani Lany czekają z niecierpliwością na kolejny album, bo w końcu o czym jak o czym, ale o miłości oraz złamanym sercu artystka potrafi śpiewać jak mało kto.

Blanka Lipińska pokazała pierwsze wspólne zdjęcie z Baronem! >>>