Dzisiejszy świat mody to dla wielu osób pogoń za najnowszymi trendami oraz mikrotrendami, bycie zawsze na czasie z wizjami czołowych projektantów i projektantek i regularne odświeżanie swojej garderoby tak, by miejsce w niej znalazły ubrania, które aktualnie uważane są za najbardziej hot. Coraz więcej osób rezygnuje jednak z biegu na oślep za byciem trendy. Dla niektórych jest to kwestia oszczędności, dla innych ekologii lub po prostu – chęć cieszenia się ubraniami dłużej, niż jeden sezon. Wówczas warto zapoznać się bliżej z ideą szafy kapsułowej, w której skład wchodzą jedynie ponadczasowe i uniwersalne ubrania oraz dodatki. 

Osobiście od lat jestem zagorzałą fanką rozwiązań, które w mojej szafie zagoszczą na dłużej, niż kilka miesięcy. Uwielbiam ubrania, które pasują do wszystkiego, a jednocześnie nigdy nie tracą na ważności, ponieważ ich krój, fason oraz model już dawno doczekał się miana nieśmiertelnej klasyki. Jeśli zastanawiacie się więc, jak wygląda letnia szafa kapusłowa redaktorki mody (i zagorzałej minimalistki) – zapraszam do czytania dalej. Te 7 elementów garderoby to moje absolutne pewniaki, które rokrocznie goszczą w moich stylizacjach na upalne lato. 

Letnia szafa kapsułowa redaktorki mody – Koszula

Budowanie szafy kapsułowej należy zacząć od zastanowienia się nad własnymi potrzebami i tego, czego oczekujemy od ubrań, które goszczą w naszej garderobie. W moim przypadku na pierwszym miejscu stawiam sobie uniwersalność elementów, którymi można cieszyć się każdego dnia, w przeróżnych kombinacjach. To właśnie z tego względu latem (podobnie jak i wiosną lub jesienią) nigdy nie rozstaję się z prostą koszulą z kołnierzykiem, która (wbrew pozorom) jest opcją nie tylko do garnituru czy garsonki. Wakacje to najlepszy czas, by odkryć drzemiący potencjał tego podstawowego elementu garderoby, który okazuje się być najlepszą górą do jeansów, luźnych spodni i spodenek, spódnic i spódniczek. Doskonale sprawdza się także w formie narzuty na krótki crop top lub tank top. Puszczając wodzę modowej fantazji łatwo przekonać się, że możliwości jest nieskończenie wiele

Sukienka maxi z letniej szafy kapsułowej redaktorki mody

W czasie upalnego lata nie ma nic wygodniejszego, niż długa sukienka. Prosta, przewiewna i przyjemna w noszeniu – już w pojedynkę tworzy idealną stylizację na lato, którą można by nosić dzień w dzień przez całe wakacje. Jakie cechy musi spełnić sukienka maxi, by móc wejść w skład mojej szafy kapsułowej? Przede wszystkim wyróżniać się prostotą – ponadczasowe rozwiązania to gładkie materiały bez wzorów, zbędnych falban czy zdobień. Długa sukienka w czarnym, białym lub beżowym kolorze sprawdzi się tu więc najlepiej – mam pewność, że nigdy nie wyjdzie z mody, a do tego pasuje naprawdę do wszystkiego. Klapki, baleriny, Mary Jane, wsuwane klapki czy sandałki na obcasie? Wybór tak naprawdę zależy tylko od mojego nastroju, bowiem sukienka maxi to latem prawdziwy kameleon w szafie.

Kombinezon z letniej szafy kapsułowej redaktorki mody

Wygodny jak pidżama, kombinezon to rozwiązanie na dni, gdy nie po drodze mi z długą sukienką. Chcąc jednak postawić komfort na pierwszym miejscu, wybieram rozwiązanie, które jest równie przewiewne i (przede wszystkim) przyjemne w noszeniu, a jednocześnie umożliwiające np. swobodną jazdę na rowerze. Ten niezobowiązujący element garderoby jest tak prosty w noszeniu, że decydując się na niego rano, szybko można zapomnieć, że w ogóle ma się go na sobie. Nie bez powodu więc rokrocznie gości w mojej szafie kapsułowej. Uwielbiam go również za ogromny potencjał, jaki oferuje to niepozorne ubranie. Odnajdzie się w zestawieniu ze sneakersami i skórzaną nerką, jednak nie oznacza to wcale, że źle wygląda z sandałkami na obcasie, ciężką biżuterią na szyi i uszach i bagietką pod pachą. 

Marynarka z letniej szafy kapsułowej redaktorki mody

Latem bez wątpienia królują topy i T-shirty, jednak nie oznacza to wcale, że w czasie wakacji zapominam o marynarkach. Klasyczna, prosta i lekko oversize'owa – zawsze znajdzie sobie miejsce w moich stylizacjach, dodając im nutę minimalistycznej elegancji, za którą absolutnie przepadam. Choć czarny model to mój absolutny faworyt wiosną i jesienią, latem najchętniej sięgam po beże, brązy, szarości i wszelkie odcienie nudeJaśniejsze kolory za każdym razem skutecznie ożywiają look, stanowiąc miłą odmianę od klasyki. Marynarka ma niemałe pole do popisu w czasie wakacji – noszę ją do jeansów, spodni garniturowych czy długich spódnic, a wieczorową porą także do sukienek w wydaniu classy, czyli innych elementów mojej letniej szafy kapsułowej. 

Lniane spodnie z letniej szafy kapsułowej redaktorki mody

Choć spodnie jeansowe to bez wątpienia jeden z największych klasyków w mojej szafie, latem denim detronizowany jest przez przewiewny, termoregulacyjny oraz chłonący wilgoć materiał, który w czasie upałów nie ma sobie równych. Mowa naturalnie o lnie, a dokładnie lnianych spodniach, które w okresie wakacyjnym fenomenalnie zastępują nieśmiertelny denim. To właśnie one, uszyte na wzór garniturowych spodni, towarzyszą mi niemalże każdego dnia, niezależnie od okazji. Z czym łączę więc wygodne i przewiewne spodnie z wysokogatunkowego materiału? W grę wchodzi wspominana już koszula, krótki top oraz marynarka, T-shirt lub krótki top. Nie będzie przesadą więc stwierdzenie, że lniane spodnie to latem prawdziwy kameleon w szafie, który naprawdę pasuje do wszystkiego.

Zobacz także:

Pleciony koszyk z letniej szafy kapsułowej redaktorki mody 

Nie ma lepszego dodatku na wakacje, niż pleciony koszyk. Od lat przekonują mnie o tym stylowe Francuzki, które wplatają spopularyzowany przez Jane Birkin model do swoich stylizacji niezależnie od miejsca i okazji. Myśląc więc, że słomiana, jutowa lub rattanowa torebka to rozwiązanie jedynie na wakacje na Lazurowym Wybrzeżu, jesteście w niemałym błędzie. Podglądając nonszalanckie paryżanki zdałam sobie sprawę, że koszyk to najlepszy dodatek do jeansów, letnich sukienek (szczególnie tych maxi, o których mowa była już wcześniej), kombinezonów... mogłabym wymieniać tak godzinami. Duży, pakowany i bez wątpienia dodający wakacyjnego vibe'u jak prosto z południa Francji, pozwala poczuć się jak na urlopie, nawet gdy jesteśmy w porannym biegu w centrum zatłoczonej i zakorkowanej Warszawy. 

Wygodne klapki z letniej szafy kapsułowej redaktorki mody

Klapki to niekwestionowany klasyk, jeśli chodzi o sprawdzone obuwie na lato. Wygodne, wsuwane, przewiewne i pasujące do wszystkiego – wydają się być lekiem na całe zło (tj. dylematy, które buty dobrać do letniej stylizacji). Nie bez powodu uważane są za najbardziej uniwersalną propozycję obuwniczą na wakacje – klapki stworzą zgrany duet z sukienką, spodniami garniturowymi, jeansami, spódnicą oraz spódniczką, a także kombinezonem. To dlatego co roku właśnie wsuwane buty noszę w okresie wakacyjnym najczęściej. Jeśli zastanawiacie się jaki model wybrać – polecam fason z szerokim paskiem, który osadzony wysoko na stopie, nie będzie spadał i zsuwał się, a jedynie trzymał nogę. Dzięki temu eleganckie i modne klapki z powodzeniem mogą stanąć w szranki z domowymi kapciami jeśli chodzi o wygodę noszenia.