Rok temu we wrześniu świat wstrząsnęła informacja o śmierci Mac Millera. Raper zmarł w wieku 26 lat z powodu nieumyślnego przedawkowania mieszanki fentanylu, kokainy i alkoholu. Artysta zginął w swoim domu, a karetkę wezwał jego przyjaciel. Już po kilku minutach od przyjazdu lekarze stwierdzili zgon. Gwiazdy takie jak G-Eazy, Ariana Grande, Shawn Mendes i John Mayer opłakiwali jego śmierć, a miliony zrozpaczonych fanów nie mogło pogodzić się z tym, że ich idol odszedł tak wcześnie. Mac Miller był niezwykłą postacią światowej sceny hip-hopu i jednym z najlepiej zapowiadających się raperów. Niestety uzależnienie od różnego rodzaju używek pokonało go. Kilka miesięcy temu C.J. Wallis i studio filmowe Margrette Bird Pictures rozpoczęli prace nad filmem dokumentalnym o zmarłym 26-latku, który miał być hołdem dla niego i jego bliskich. Jednak rodzina Malcolma poprosiła go o chwilowe wstrzymanie prac nad projektem. Reżyser oczywiście uszanował ich decyzję, a słuch o filmie zaginął. Teraz serwis Deadline donosi, że istnieją duże szanse na nakręcenie filmu biograficznego o Mac Millerze.

Ariana Grande opublikowała wzruszający post z okazji urodzin Mac Millera >>>

Powstanie film biograficzny o Mac Millerze?

Scenariusz do filmu biograficznego o zmarłym raperze znalazł się na tzw. The Black List, czyli liście filmów, które mają gotowe scenariusze i duże szanse na realizację. W poprzednich latach znalazły się na niej głośne produkcje, takie jak oscarowe Spotlight i Zjawa. Za scenariusz filmu biograficznego o Mac Millerze odpowiadają Kyle Anderson i Michael Vlamis. Obraz ma już nawet tytuł, jakim jest Blue Slide Park, czyli nazwa debiutanckiej płyty Malcolma. Według krótkiego opisu film jest inspirowany życiem zmarłego artysty i podejmuje wszystkie najważniejsze aspekty, takie jak: uzależnienie, muzyka, blaski i cienie sławy, a także miłość do Ariany Grande. Czekamy na więcej oficjalnych szczegółów!