Okres jesienno-zimowy to bezlitosny czas dla naszej skóry, szczególnie po gorącym lecie i promieniach UV, które w niektórych przypadkach mogły oparzyć skórę (przypominamy o konieczności noszenia kremów przeciwsłonecznych cały rok!). W wakacje stosowaliśmy i stosowałyśmy lekkie kosmetyki, które nawilżały i koiły skórę w czasie letnich aktywności. Jesienią i zimą natomiast stawiamy na formuły, które zapewnią maksymalne nawilżenie w okresie grzewczym i czasie, gdy wiatr oraz niskie temperatury skutecznie wysuszają naszą cerę. Suche usta, okolice oczu, a może pozbawiona blasku skóra? Co jest u was pierwszą oznaką, że przyszedł czas na bogate w składniki nawilżające produkty? Mamy dla was kilka propozycji, które z pewnością uporają się z wysuszoną, pozbawioną blasku skórą.

Maksymalne nawilżenie na jesień – nawilżające serum z Algami od Yope

To nawilżająca esencja, która ugasi pragnienie nawet najbardziej przesuszonej skóry. Serum z algami i kwasem hialuronowym od polskiej marki Yope to produkt, który dogłębnie nawilża na wielu poziomach i wzmacnia odporność skóry. Co ciekawe, to produkt w 100% stworzony z aktywnych składników, których źródłem są dziko rosnąco rośliny, a ekstrakt wzmocniony jest o biokod, który sprawi, że serum szybciej wniknie w skórę i będzie działać skuteczniej. W składzie produktu znajdziecie kompleks alg: niebiesko-zieloną algę z amerykańskiego jeziora Klamath, która chroni przed zanieczyszczeniami i światłem niebieskim, algi z kalifornijskiego wybrzeża, które rozświetlają i wygładzają oraz  biofermentowany ekstrakt z czerwonej algi z wybrzeża Atlantyku, która odpowiada za wzmocnienie skóry i silne działanie kolagenotwórcze. Ponadto składnikiem aktywnym jest kwas hialuronowy, który słynie ze swoich właściwości nawilżających, ochronnych i przeciwstarzeniowych. Serum to maksymalne nawilżenie na jesień zamknięte w szklanej fiolce. 

Maksymalne nawilżenie na jesień – odżywczy krem do suchej skóry od Mel Skin

Latem stosowaliśmy i stosowałyśmy produkty z aloesem na podrażnioną mocnym słońcem skórę. Wiecie, że kosmetyki z tym fenomenalnym składniki sprawdzą się równie dobrze w okresie jesienno-zimowym? Idealnym przykładem jest tu odżywczy krem do suchej skóry z zieloną herbatą i aloesem od marki Mel Skin. To produkt stworzony z myślą o zmęczonej, odwodnionej i suchej cerze. Nawilżający duet zielonej herbaty i aloesu odpowiada za maksymalną regenerację – dotlenia komórki skóry, wzmacnia i poprawia ich sprężystość, a do tego dodaje zdrowego blasku i zmniejsza wszelkie zaczerwienienia. 

Kremu od Mel Skin zaczęłam używać tuż po porodzie, kiedy moja skóra była przesuszona, zmęczona i pozbawiona blasku. Produkt super sobie poradził z cieniami pod oczami, nawilżył skórę. A co najważniejsze przywrócił jej zdrowy wygląd – czytamy opinię jednej z zadowolonych internautek.

Maksymalne nawilżenie na jesień – nawilżający żel do mycia twarzy z alantoniną od Nutridome

Kolejnym łagodnym kosmetykiem, który skutecznie poradzi sobie z suchą i odwodnioną skórą jest nawilżający żel do mycia twarzy z alantoniną od Nutridome. To produkt o gładkiej, kremowej konsystencji, która skutecznie oczyszcza skórę i łagodzi podrażnienia. Zawarte w żelu składniki intensywnie odżywiają i stymulują komórki do kompleksowej odbudowy. Witamina B3 słynie ze swoich właściwości pozwalających na wnikanie w głębsze warstwy skóry, nawilża i chroni cerę przed szkodliwymi czynnikami zewnętrznymi. Alatonina to natomiast substancja pochodzenia naturalnego, która odpowiada za silne nawilżenie, regenerację i regenerację skóry. W ten sposób żel do mycia twarzy staje się idealnym środkiem pielęgnacyjnym zarówno dla cery suchej, jak i wrażliwej.

Maksymalne nawilżenie na jesień – nawilżający żel-booster z peptydami od Miya Cosmetics. 

Ekspresowo nawilża, wygładza, koi, a do tego ma lekką konsystencję, która bez problemu wchłania się w skórę. Mowa o nawilżającym żelu-boosterze z peptydami od polskiej marki Miya Cosmetics. To produkt, który został stworzony poprzez połączenie wodnej, żelowej konsystencji z skoncentrowanym na natychmiastowym działaniu boosterze. W składzie znajdziemy całą gamę skutecznych składników takich jak odpowiedzialne za działanie przeciwzmarszczkowe peptydy czy naturalnie nawilżający hydrolant z kwiatów róży. Do tego ekstrakt z peoni oraz nasiona bawełny, które dogłębnie nawilżają suchą skórę oraz betaina, która (znów) nawilża oraz poprawia kondycję i wygląd cery. Co ciekawe, to produkt, który ma wiele zastosowań. Można go stosować jako żel pielęgnujący, nawilżający booster, żel pod oczy, bazę pod makijaż, a nawet 5-minutową maseczkę wygładzającą. Dodatkowo żel powstał w 95,6% ze składników pochodzenia naturalnego.

Zauważam wygładzenie skóry i wypełnienie ubytków i zmarszczek, a mam ich z racji wieku już trochę. Żel poprawił strukturę i nawilżenie skóry, jest bardzo wydajny. Nie chciałam w niego inwestować, bo sądziłam, że może przynieść mi więcej szkody, niż pożytku, kręciłam nosem, jednak skuszona promocją ostatecznie kliknęłam na niego przy okazji innych zakupów on-line i teraz nie żałuję zakupu, ponieważ doskonale sprawdza się w codziennej pielęgnacji. Nie powoduje wyprysków i podrażnień, i nie rozregulowuje mojej pozostałej pielęgnacji, po prostu polubiliśmy się – czytamy pozytywną opinię na jednym z forów beauty.