Moje włosy to trudny temat. Normalnie fryzura po myciu z każdym dniem może robić się coraz bardziej tłusta. W przypadku moich włosów jest odwrotnie. Każdy dzień od mycia sprawia, że robią się coraz bardziej suche. Wymaga to zatem nie tylko świadomej pielęgnacji w czasie mycia i od razu po nim. Nałożenie odżywki i innych kosmetyków tylko spowolnia ten proces, a przynamniej jeszcze nie znalazłam takich, które byłyby w stanie dać naprawdę długofalowy efekt. W kolejnych dniach po myciu wspomagam się zatem różnymi olejkami, które sprawiają, że moje włosy wyglądają na zdrowsze i zyskują blask. Tu jednak także do każdego podchodzę indywidualnie i dopasowuję do sytuacji. Niektóre nie wchłaniają się zbyt szybko, ale dają świetny efekt, więc aplikuję je tylko na noc. Świetnym przykładem jest Gisou Honey Infused Hair Oil. Jego bardzo tłusta formuła potrzebuje czasu, który ja nie zawsze mam. W takich sytuacjach wybieram olejek L’Oréal Professionnel Serie Expert Metal Detox. Właśnie używam drugie opakowanie i dalej zamierzam do niego wracać. Dlaczego? Powodów jest kilka.

L’Oréal Professionnel Serie Expert Metal Detox – Opis

Opis olejku L’Oréal Professionnel Serie Expert Metal Detox wskazuje, że ma on wiele zastosowań. Daje ochronę włókien włosów przed absorbowaniem cząsteczek metali. W efekcie wzmacnia je, odżywia, redukuje łamliwość i chroni przed puszeniem się. Dodatkowo formuła została opracowana w taki sposób, że kosmetyk zabezpiecza włosy przed uszkodzeniami na skutek stylizacji termicznej do 230°C. Wszystko po to by niezależnie od rodzaju włosów i pomysłu na fryzurę prezentowała się ona wspaniale. Kluczowym składnikiem dla działania olejku jest glikoamina. To właśnie ona przenika do włókien włosów i neutralizuje nagromadzone metale. Jak metale, takie jak miedź, dostają się do wnętrza włosa i czy każdy może być narażony na kontakt z nimi? Okazuje się, że mogą przenikać do ich środka chociażby podczas mycia, bo są obecne w wodzie, a ich koncentracja zależy od takich czynników jak lokalizacja, czy jakość rurociągów. Często podczas wyjazdów można zaobserwować zmiany w kondycji skóry czy włosów, a te mogą mieć bezpośredni związek nie tyle ze zmianą samego miejsca, co właśnie wody.


fot. materiały prasowe

L’Oréal Professionnel Serie Expert Metal Detox – Recenzja

Olejek L’Oréal Professionnel Serie Expert Metal Detox jest dedykowany do wszystkich rodzajów włosów. Moje są bardzo suche i zawsze mam poczucie, że wymagają dedykowanego i specjalnego podejścia. Kiedy miałam okazję wypróbować ten olejek, to zrobiłam to zupełnie bez przekonania, więc tym bardziej zachwyciło mnie to, co zobaczyłam. Był to drugi lub trzeci dzień po myciu włosów, więc były już one mocno przesuszone. Na rękę zaaplikowałam dwie pompki kosmetyku (często stosuję też tylko jedną i w zupełności wystarcza, więc warto dopasować do bieżących potrzeb) i rozprowadziłam je po włosach, a potem uczesałam jak zwykle. Włosy były lekko tłuste i nie wyglądałby tak, jakbym chciała, żeby wyglądały do wyjścia. Potem zajęłam się pielęgnacją twarzy i lekkim makijażem. Kiedy skończyłam, co wcale nie zajęło mi dużo czasu, moja fryzura była już odmieniona. W teorii moje włosy są lekko kręcone, ale kiedy brakuje im nawilżenia, to zupełnie tracą skręt. Z pomocą tego olejku odzyskują go za każdym razem. Teraz już wiem, że mogę go użyć nawet przed wyjściem, bo formuła nie obciąża włosów i nie potrzebuje dużo czasu, żeby dać pożądany efekt. Włosy stają się wygładzone, nie puszą się i lśnią.

L’Oréal Professionnel Serie Expert Metal Detox – Opinie

Olejek do włosów L’Oréal Professionnel Serie Expert Metal Detox, który przypadł mi do gustu, jest dostępny już od jakiegoś czasu. Swoje wrażenia postanowiłam zatem porównać z opiniami dostępnymi w sklepach internetowych. Na całą masę recenzji trafiłam między innymi na stronie perfumerii Douglas. Jest ich tam ponad 100 i dają łączną ocenę 4,8/5, co jest niezwykle wysokim wynikiem. Jakie zalety i wady wskazują użytkowniczki?

Olejek bardzo dobry, mega wydajny , na rękach tłusty a w połączeniu z włosami ulega transformacji, mega się wchłania we włosy, zostawia je pachnąc, odbudowane, delikatne – najlepiej stosować z szamponem i maską – ja osobiście sama stosuję i polecam – napisała Agula na stronie douglas.pl. Jej recenzja pokrywa się w moimi doświadczeniami. Transformacja jest tu świetnym słowem, bo to jak zmienia się po nałożeniu na włosy faktycznie pozytywnie zaskakuje.

Olejek pięknie odżywia włosy.  Włosy są błyszczące i dobrze nawilżone przy użyciu niewielkiej kropelki. Bardzo ładnie się układają podczas modelowania. Należy jednak ostrożnie dozować, ponieważ zbyt duża ilość może obciążyć cienkie i delikatne włosy – możemy przeczytać w komentarzu Zender, która również pojawiła się w sklepie internetowym Douglas. Przyłączam się do tego apelu. Lepiej zacząć od małej ilości, bo może okazać się w zupełności wystarczająca.