Mary-Kate i Ashley Olsen to prawdopodobnie najpopularniejsze (a przy okazji najbardziej stylowe) siostry na świecie. Bliźniaczki, które zasłynęły dzięki rolom w serialu Pełna chata oraz filmach dla młodzieży, jakiś czas temu wycofały się z show-biznesu i skupiły się na rozwoju marki The Row. Bardzo dbają o swoją prywatność. Co więcej, niechętnie poznają nowych ludzi, a tym bardziej wpuszczają ich do swojego świata. Najlepiej czują się we własnym towarzystwie. Dlaczego zależy im na takiej dyskrecji? Mary-Kate Olsen udzieliła ostatnio (pierwszego od bardzo dawna) wywiadu, w którym wyjaśniła, dlaczego wraz z Ashley Olsen zdecydowały się na taki krok.

Mary-Kate i Ashley Olsen bardzo dbają o swoją prywatność. Dlaczego zależy im na dyskrecji? 

Mija 15 lat odkąd Mary-Kate i Ashley Olsen stworzyły markę The Row. Z tej okazji bliźniaczki udzieliły wywiadu I-D, w którym opowiedziały o swoim brandzie, a także poruszyły temat (tak ważnej dla nich) prywatności. Młodsza o dwie minuty siostra przyznała, że uważają się za „osoby dyskretne”. Nie bez powodu. Według niej, właśnie tak zostały wychowane. 

„Zostałyśmy wychowane na dyskretnych ludzi” – powiedziała Mary-Kate Olsen w rozmowie z I-D. 

Ich postawa nie powinna dziwić. Mary-Kate i Ashley Olsen dorastały bowiem w blasku fleszy. Mimo tego, że zakończyły swoją przygodę z show-biznesem, paparazzi nadal śledzą niemal każdy krok bliźniaczek, robią im zdjęcia, a wiele osób ocenia ich wygląd. Właśnie dlatego tworzą ubrania, których minimalistyczny design (kolory, warstwy, a często także obłe formy), pozwala się za nimi w pewien sposób schować, a tym samym czuć się bezpiecznie. Projekty  z metkami The Row są bardzo spójne z tym, co Mary-Kate i Ashley Olsen noszą najchętniej, w czym czują się bezpiecznie. Do tego zachwycają jakością – powstają z dbałością o każdy – nawet najmniejszy detal. 

Co ciekawe, najpopularniejsze bliźniaczki na świecie przez pewien czas zastanawiały się nawet, czy chcą ujawniać, kto odpowiada za stworzenie The Row. Mary-Kate i Ashley Olsen zależało bowiem na tym, by projekty obroniły się same, a nie sprzedawały się np. ze względu na ich popularność.