Meghan Markle, książę Harry i Netflix

Na początku maja światowe media obiegła wiadomość, że „Pearl”, animowana produkcja Netfliksa, której producentką wykonawczą miała być Meghan Markle, została anulowana. W ubiegłym roku była księżna chwaliła się projektem na stronie swojej fundacji Archewell.

David Furnish (producent i reżyser filmowy odpowiedzialny za realizację - przyp. red.) i ja niecierpliwie czekamy, aby ta wyjątkowa seria ujrzała światło dzienne - pisała.

Serial miał koncentrować się na przygodach 12-letniej dziewczynki, której inspiracją są wpływowe kobiety z historii. Gigant streamingowy, który ostatnio zaliczył duże spadki finansowe, postanowił jednak zamknąć dział odpowiadający za produkcje animowane, w związku z czym „Pearl” nie powstanie.

Netflix potwierdził jednak, że będzie kontynuował współpracę z Archewell Productions nad kilkoma wcześniej zaplanowanymi projektami, w tym nad serialem dokumentalnym „Heart of Invictus”. Ten tytuł ma się z kolei skupiać  na sportowcach rywalizujących w Invictus Games – stworzonych przez księcia Harry’ego wielodyscyplinarnych zawodach, skierowanych do żołnierzy i weteranów wojennych rannych w misjach w kraju i poza granicami.

Meghan i Harry kręcą dla Netfliksa dokument na swój temat

Przypomnijmy: Meghan Markle i książę Harry podpisali w 2020 roku lukratywną, wielomilionową umowę z Netfliksem. „Page Six” zdradził właśnie kilka szczegółów kolejnego projektu, który  powstaje w ramach tego kontraktu. Jak donosi plotkarski portal, książęca para, która zrezygnowała z pełnienia obowiązków „starszych członków rodziny królewskiej”, by chronić prywatność,  zaprosiła ekipę filmową do swojego domu. Źródło serwisu zdradziło, że w wartej krocie posiadłości eksroyalsów w Montecito w Kalifornii nagrywano materiał do powstającego właśnie serialu dokumentalnego Sussexów o... Sussexach. Kamery śledziły ​​parę także podczas ich podróży do Nowego Jorku we wrześniu ubiegłego roku, o czym rozpisywały się media.

Nie jest jeszcze jasne, kiedy produkcja ma szansę na premierę. Podobno szefowie Netflix chcieliby, aby został pokazana jak najszybciej, jeszcze w tym roku, jednak Harry i Meghan nalegają na przesunięcie terminu emisji na przyszły rok.

Wciąż ustalane są terminy – wyjawił dziennikarzom „dobrze zorientowany” producent.

Nie wiadomo także, co konkretnie zostanie zawarte w trzymanym w wielkiej tajemnicy serialu dokumentalnym. Biorąc jednak pod uwagę fakt, ile wydarzyło się od czasu przeprowadziki Meghan i Harry’ego do Stanów Zjednoczonych (z pamiętnym wywiadem u Oprah Winfrey na czele),  materiału do pokazanie z pewnością nie zabraknie. A nowego wciąż przybywa! Byli członkowie rodziny królewskiej przylecą w przyszłym miesiącu w Wielkiej Brytanii, aby świętować platynowy jubileusz Królowej Elżbiety II. Sussexowie ogłosili, że w odwiedziny zabiorą swoje dzieci, 3-letniego i małą Lilibet, która 4 czerwca skończy rok. Nie staną obok pozostałych „starszych członków rodziny”, w tym księcia Karola, księcia Williama i Kate Middleton, na balkonie Pałacu Buckingham.

--

Zobacz także:

W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.