O zeszłorocznej Met Gali bez wątpienia mówił cały świat. Nie tylko za sprawą vintage sukienki Marilyn Monroe z 1962 roku, którą postanowiła założyć Kim Kardashian. Uwagę mediów przyciągnęła także lista gości, która w 2022 roku poszerzyła się o kolejne nazwiska. Na słynnym czerwonym dywanie u szczytu schodów Metropolitan Museum of Art w Nowym Jorku zadebiutowały wówczas m.in. Kourtney i Khloe Kardsahian, Sydney Sweeney, Maude Apatow czy Daisy Edgar-Jones. Na „modowych Oscarach” nie mogło zabraknąć także Lili Moss, która wystąpiła u boku swojej mamy Kate Moss. 

Brytyjki postanowiły kontynuować tradycję wspólnych wizyt na wyjątkowym wydarzeniu, którego gospodynią jest Anna Wintour. Modelki w tym roku poszły jednak o krok dalej, stawiając na dopasowane stylizacje od włoskiej marki Fendi. W delikatnych różowych i brzoskwiniowych sukniach wyglądały jak siostry?

Met Gala 2023: Kate i Lila Moss w dopasowanych stylizacjach

Motywem przewodnim Met Gali 2023 była twórczość Karla Lagerfelda. Z tego względu wiele gwiazd postawiło na klasyczne połączenie bieli z czernią, z którego słynął niemiecki projektant i wieloletni dyrektor artystyczny marki Chanel. Nie wszyscy jednak postawili na najbardziej oczywiste rozwiązanie. Z tłumu wyróżniała się m.in. Kaylie Jenner w cutom made krwistoczerwonej kreacji od Jean Paul Gaultier, która subtelne odsłaniała nogę najmłodszej Kardashianki. Uwagę przykuwała również Suki Waterhouse, która zdecydowała się (prawdopodobnie jako jedyna) na delikatną, tiulowaną sukienkę z kwiecistym motywem.

Duet, który zrobił na nas wrażenie to Kate i Lila Moss. Supermodelka z córką postanowiły oddać hołd twórczości Karla Lagerfelda decydując się na dopasowane kreacje od włoskiej marki Fendi, z którą projektant związany był od 1965 roku aż do śmierci w roku 2019 (Związek Karla Lagerfelda z Fendi był najdłuższą historią miłosną w świecie mody – powiedziała nawet kiedyś Silvia Venturini Fendi). Kate postawiła na klasyczną slip dress (której fanką była także w latach 90.) w odcieniu pudrowego różu, którą połączyła z tiulową peleryną w tym samym kolorze. Bardziej ekstrawagancka Lila zdecydowała się natomiast brzoskwiniową sukienkę z piór marabuta imitujących futro z gorsetową wstawką w talii. Na czerwonym dywanie matce i córce towarzyszył Kim Jones czyli dyrektor artystyczny Fendi, który zaprojektował obie kreacje. 

fot. Getty Images / Jamie McCarthy

Mamy nadzieję, że modelki będą podtrzymywać tradycję i za rok znów zobaczymy je razem (najlepiej w matching stylizacjach) na czerwonym dywanie Met Gali.