Przyjmując rolę w thrillerze „Apartament” Monica Bellucci miała na koncie nieudane małżeństwo z fotografem Claudio Bassą i kilkuletni związek z włoskim aktorem Nicolą Farronem. I choć w miłości brakowało jej szczęścia, to jej kariera filmowa właśnie zaczęła się rozwijać. W tamtym momencie z pewnością nie spodziewała się, że produkcja aż tak wpłynie na jej życie... 

Kochankowie z ekranu: Monica Bellucci i Vincent Cassel w filmie „Apartament”

Monica Bellucci i o dwa lata młodszy od niej francuski aktor Vincent Cassel po raz pierwszy spotkali się właśnie na planie filmu „Apartament”. Zostali obsadzeni w roli kochanków - Lisy i Maxa. Podobno młoda, piękna i utalentowana Włoszka od razu zwróciła jego uwagę, jednak tłumił w sobie emocje ze względu na swoje młodzieńcze postanowienie, którego chciał się trzymać. Jako młody chłopak wbiłem sobie do głowy, że nigdy nie będę romansował z koleżanką z planu. Poza tym myślałem, że reżyser zatrudnił Bellucci do naszego filmu tylko dlatego, że była modelką - przyznał w rozmowie z „Guardianem”. Ona zaś początkowo wzięła go za bufona i aroganta. Nie przebiegła między nami żadna iskra. I nie ma co mówić o miłości od pierwszego wejrzenia, bo jej tam nie było. Raczej była to niechęć od pierwszego wejrzenia. Zobaczyłam Vincenta i pomyślałam: »Boże, on jest taki arogancki« – wspominała w jednym z wywiadów, gdy byli jeszcze małżeństwem.

Uczucie okazało się jednak silniejsze, a niechęć przerodziła się we wzajemne pożądanie. Ostatecznie, niedługo po zakończeniu zdjęć, Monica Bellucci i Vincent Cassel zostali parą.

Uwiodłem Monicę. A nasze uczucie, gdy już wybuchło, było naprawdę niesamowite [...] Monica była moją pierwszą wielką miłością – ujawnił na łamach  „Guardiana” Cassel.

Co ciekawe, „Apartament” nie tylko połączył ich na długie lata. Okazał się przełomem w karierze Bellucci. Za rolę w produkcji otrzymała nominację do Cezara dla najbardziej obiecującej aktorki.

Kadr z filmu „Apartament” / fot. instagram.com

Monica Bellucci i Vincent Cassel - jaką byli parą i dlaczego się rozstali?

Monica Bellucci i Vincent Cassel szybko zostali przez media okrzyknięci najpiękniejszą (i najzdolniejszą) parą europejskiego kina: „Le Couple Glamour”

Pobrali się po czterech latach związku - 3 sierpnia 1999 roku. Uroczystość odbyła się w Monako. Była kameralna, a do mediów nie przedostały się żadne zdjęcia (pomógł z pewnością fakt, że były to czasy przed erą portali plotkarskich i wszechobecnych, dobrze poinformowanych paparazzi). Po ślubie para na jakiś czas zamieszkała w Paryżu, rodzinnym mieście aktora. Był to wyjątkowy czas w ich związku - byli szczęśliwi w życiu prywatnym i odnosili spore sukcesy zawodowe.

Zobacz także:

Monica Bellucci i Vincent Cassel dwa lata po ślubie, w 2001 roku / fot. Getty Images

W 2002 roku po raz pierwszy musieli zmierzyć się z pewnymi problemami w związku. Powodem miał być film „Nieodwracalne” w reżyserii Gaspara Noé, a w szczególności długa, niesamowicie realistyczna scena gwałtu na Monice Bellucci, a następnie jej pobicia. Podczas głośnej premiery produkcji Cassel miał twierdzić, że »nigdy nie chciał tego filmu ponownie obejrzeć«. 

Nie byłem w stanie oglądać tej sceny. Nie było mnie też na planie, gdy ją kręcili. Co prawda, chciałem być wtedy przy Monice, ale wyraźnie dała mi do zrozumienia, że nie ma takiej potrzeby – tłumaczył później w wywiadzie.

Monica Bellucci, Vincent Cassel i reżyser Gaspar Noé promują w Cannes film „Nieodwracalne”, 24 maja 2002 / fot. Getty Images

W tamtym czasie Vincent Cassel i Monica Bellucci zaczęli prowadzić związek na odległość. Bywało, że ze względu na pracę na różnych kontynentach nie widywali się nawet przez kilka miesięcy. O kształcie ich relacji miała ostatecznie zdecydować aktorka, która była wówczas u szczytu kariery.

Ze względu na to, że ja i Vincent nie widujemy się długo, po prostu nie mamy czasu na kłótnie! [...] Dla mnie bycie wolnym to jedyny sposób na miłość. Nikt do nas nie należy: ani nasi mężowie, ani dzieci. Możemy podzielić się czymś tylko z ludźmi, których kochamy - twierdziła w jednym z wywiadów.

Podobno aktorka nie bywała zazdrosna o partnera i zdawała sobie sprawę, że może nie dochowywać jej wierności: Oczekiwanie, że mąż będzie mi wierny, jeśli nie ma mnie przez powiedzmy dwa miesiące – przecież to byłoby śmieszne! - powiedziała kiedyś bez skrępowania.

Para nie miała nawet wspólnych przyjaciół, a okazjonalne spotkania miały być ich sposobem na udane małżeństwo:

Żyjemy z Vincentem w dwóch różnych światach [...] Ja nie znam jego przyjaciół, on nie zna moich. Nie widujemy tych samych ludzi, nie żyjemy tym samym życiem. Raz na jakiś czas przychodzę z mojej rzeczywistości, a on ze swojej i wtedy się spotykamy. Jesteśmy zupełnie różnymi gatunkami. Oboje bardzo niezależni, dlatego tylko taki układ może się u nas sprawdzić – ujawniła Bellucci w rozmowie z „The Talks”.

Z jej słowami zgadzał się Vincent Cassel, któremu miał pasować taki układ: Kocham Monicę i cieszę się, że mieszkam z osobą, która tak jak ja najbardziej ceni sobie wolność [...] Moja żona i ja jesteśmy dwoma różnymi zwierzętami, zupełnie różnymi od siebie. To chyba klucz do 18 lat szczęśliwego związku. Nie mieścimy się w żadnych ramach i nie zabiegamy o aprobatę innych.

Monica Bellucci i Vincent Cassel w 2004 podczas rzymskiej premiery filmu "Tajni agenci" / fot. Getty Images

Parę zbliżyły do siebie dopiero narodziny ich pierwszej córki, Devy. Oboje świetnie odnaleźli się w rodzicielstwie. 

Para indywidualistów, którzy bardzo się kochali, stała się nie tylko dwójką aktorów z własnymi planami i ambicjami, ale przede wszystkim matką i ojcem. Wraz z narodzinami Devy, Monica i ja zaczęliśmy dostosowywać się do rytmu życia naszego dziecka, a nie do harmonogramów filmowania, jak wcześniej - przyznał aktor tuż po tym, jak powitali na świecie córkę.

Po 2006 roku nie zagrali już wspólnie w żadnym filmie. Vincent przeniósł się na jakiś czas do Brazylii (gdzie wdał się w romans z młodą aktorką), Monica została w Europie, dzieląc życie między Paryżem a Rzymem. Ich małżeństwa na odległość nie uratowała kolejna córka, Léonie. Na zdjęciach opublikowanych w brukowej prasie widać było, że choć przebywają razem, nie wyglądają na szczęśliwych. Na uroczystych galach, czy premierach również częściej pojawiali się solo niż w duecie. Informacja o tym, że nie są już razem, w pewnym momencie była już tylko formalnością.

Związek Bellucci i Cassela ostatecznie rozpadł się w 2013 roku. Rozwód orzeczono 26 sierpnia 2013 roku.

Monica Bellucci i Vincent Cassel - relacje po rozstaniu i nowe związki

Para rozstała się z wielką klasą. Bez medialnego szumu, kłótni o dzieci, czy majątek. Nie mają oporów, by publicznie ze sobą rozmawiać – darzą się ogromnym szacunkiem. Zawsze mówią o sobie w kulturalny, pozbawiony złych emocji sposób.

Nigdy nie skrzywdziłbym Moniki [...] Bardzo ją lubię i bardzo szanuję. Gdyby kiedykolwiek mnie potrzebowała, przybiegłbym do niej nawet z końca świata. Najgorsze, co można zrobić drugiej osobie, to świadomie wyrządzić jej krzywdę - powiedział Cassel w wywiadzie dla „Journal of France”.

Zostaliśmy zmuszeni do rozstania się z powodu naszego stylu życia. Choć każde z nasz poszło w inną stronę, to zawsze będziemy się kochać i wspierać – wtórowała mu Monica.

Trzy lata po rozstaniu z Bellucci, w 2016 roku Vincent Cassel związał się z francuską modelką, Tiną Kunakey, którą poślubił 24 sierpnia 2018 roku w Bidart. Para doczekała się córki. Monica przez pewien czas spotykała się z o 17 lat młodszym rzeźbiarzem i modelem, Nicolasem Lefebvre, a obecnie jest singielką.

Monica Bellucci, Gaspar Noé i Vincent Cassel podczas 76. Festiwalu Filmowego w Wenecji, 31 sierpnia 2019 / fot. Getty Images

Córki Bellucci i Cassela. Kim jest Deva Casseli czy pójdzie w ślady rodziców?

Monica Bellucci i Vincent Cassel doczekali się dwóch córek. 12 września 2004 roku w Rzymie urodziła się Deva Cassel, a niespełna sześć lat później, w tym samym mieście, 21 maja 2010 roku na świat przyszła Léonie Cassel

Deva Cassel jest na dobrej drodze, by zostać światowej sławy modelką. Wystąpiła m.in. w pokazie kolekcji haute couture Dolce&Gabbana, pozowała z mamą do włoskiego wydania magazynu „Vogue”, a także pojawiła się na kilku pokazach w Paryżu, gdzie zrobiła prawdziwą furorę:

Wygląda na to, że nastolatka nie chce „robić kariery na Instagramie” - chroni swojej prywatności, dodając wyłącznie zdjęcia z prestiżowych sesji. Ponadto, jak przyznała jej mama, zdobycie wykształcenia jest ważniejsze od modelingu, dlatego nie zamierza rezygnować z wyższej edukacji. 

O młodszej córce Cassela i Bellucci, 13-letniej Léonie wiadomo niewiele - rodzice strzegą jej wizerunku, dopóki sama nie zdecyduje, że chce się ujawnić. Podobno tak, jak siostra marzy o karierze modelki.