Mycie twarzy to pierwsza rzecz, jaką robisz tuż po przebudzeniu? Nawet, jeśli wydaje ci się to oczywiste, nie zawsze może być dobre dla twojej skóry. I choć eksperci od pielęgnacji, czyli dermatolodzy oraz kosmetolodzy nie są w tej kwestii jednomyślni, czyli: zdecydowanie myć lub zdecydowanie nie myć, ostatecznie decyzja powinna należeć przede wszystkim do ciebie. A powinnaś podjąć ją na podstawie tego, jak zachowuje się twoja cera. Co w takim razie powinnaś wziąć pod uwagę?

Myjesz twarz rano? To powinnaś/powinieneś wiedzieć

Jakiś czas temu pisaliśmy, jak zachowuje się twarz, którą myje się bez użycia wody. A to, by z niej zrezygnować, podyktowane było obserwacjami: przesuszeniem, zaczerwienieniem, wysypem niedoskonałości. Niestety, twarda woda potrafi być bezwzględna. Nie zawsze jest to jednak reguła, by z mycia twarzy wodą rezygnować. 

Pielęgnacja cery powinna być odpowiednio dopasowana do jej rodzaju. Inaczej w końcu zachowuje się cera tłusta, inaczej sucha, a jeszcze innego podejścia wymaga cera mieszana czy trądzikowa. Oprócz doboru właściwych kosmetyków należy również wiedzieć, jak często dany produkt stosować oraz jakich składników unikać. 

Mycie twarzy rano – kiedy nie warto?

Sama woda nie musi robić twojej twarzy krzywdy. Ale w połączeniu z produktem do mycia – już tak. Każdy, nawet bardzo delikatny środek myjący, może podrażniać i jeszcze bardziej szkodzić barierze lipidowej skóry. Jeżeli więc posiadasz cerę suchą, wyraźnie przesuszoną i bardzo wrażliwą, umycie jej rano z użyciem pianki, żelu bądź emulsji owszem – sprawi, że będzie czysta, ale może jednocześnie przyczynić się do zaognienia problemu, z jakim się zmagasz. W takim przypadku warto odpuścić sięganie po produkt do mycia twarzy z detergentami w składzie, a odświeżyć ją letnią(!) wodą, a następnie delikatnie osuszyć ręcznikiem. Możesz także wybrać płyn micelarny, jeśli wolisz zrezygnować w wody. Pamiętaj, że nie musisz sięgać po wacik kosmetyczny – nie dość, że zabiera ci większość płynu, to jeszcze przecieranie nim twarzy może naruszyć i podrażnić naskórek. A tego przecież nie chcemy, prawda?

Regularne mycie twarzy rano nie jest konieczne także wtedy, jeśli nie zmagasz się z nadmiarem sebum, które nie zbiera się nocą na naskórku do tego stopnia, że rano cała się "błyszczysz". Jeśli widzisz, nawet mając cerę mieszaną, że po przebudzeniu problematycznych partii twarzy nie opanowała nadprodukcja sebum, to oznacza, że sięganie po środek myjący jest zbędne. Z kolei użycie go może spowodować, że to sebum o wiele szybciej się pojawi. 

Pamiętaj, że podstawą odpowiedniej pielęgnacji jest obserwacja. Jeżeli zauważysz, że zrezygnowanie z mycia twarzy rano poprawiło kondycję twojej cery, to oznacza, że warto iść w tym kierunku. Zwróć też uwagę, jak twoja skóra zachowuje się w zależności od danej pory roku. Na przykład cera sucha ma zimą, kolokwialnie mówiąc, przechlapane. Może wtedy warto odpuścić i nie serwować jej tego, co jeszcze bardziej ją wysuszy? Z kolei latem, ze względu na upłynnienie łoju pod wpływem wysokich temperatur, być może warto jednak sięgnąć po środki myjące, bo twoja cera będzie wymagała lepszego odświeżenia tuż po przebudzeniu i przed nałożeniem kremu. Poniżej znajdziesz kilka produktów do mycia twarzy, które będą nie tylko bezpieczne, ale i skuteczne.