Na „noc spadających gwiazd” warto czekać. I to nie tylko dlatego, że jest ciekawe zjawisko z astronomicznego punktu widzenia. Kiedy dokładnie na niebie pojawią się Perseidy? Skąd i w jaki sposób najlepiej je obserwować? Czy faktycznie „spadające gwiazdy” mają niebywałą, zaklętą w sobie moc? Oto wszystko, co chcieli- i chciałybyście wiedzieć na ten temat.

„Noc spadających gwiazd” 2023 - kiedy i gdzie obserwować niebo?

„Noc spadających gwiazd”, a tak naprawdę Noc Perseidów, czyli kumulacja roju spadających meteorytów przypada w nocy z 12 na 13 sierpnia. Szacuje się, że właśnie wtedy spadnie nawet do 200 Perseidów na godzinę. 

„Noc spadających gwiazd” najlepiej spędzić „za miastem”, z dala od ulicznych lamp, licznych świateł w oknach, czy neonów.  Warto wybrać miejsce odsłonięte, z możliwością rozłożenia koca, czy nawet namiotu. Dobrym wyborem będzie leśna polana, czy łąka ulokowana na wiejskim terenie. Ważna jest również świetna widoczność nieba, a jako dodatek warto zabrać lornetkę (nawet taką nie do końca profesjonalną).

Pamiętajcie również, że przegapienie „magicznej daty” to nie koniec świata. Perseidy pojawiły się na niebie w drugiej połowie lipca i po 13 sierpnia wciąż będzie można je zauważyć. Zjawisko zniknie dopiero ok. 24 sierpnia, a więc jeśli macie ochotę, „spadających gwiazd” możecie wypatrywać codziennie. A naprawdę warto, bowiem podczas zjawiska możecie doświadczyć czegoś naprawdę wyjątkowego...

„Noc spadających gwiazd” 2023 - co przyniesie, czego się spodziewać?

„Spadające gwiazdy” o wieków miały znaczenie dla przedstawicieli różnych, żyjących niezależnie od siebie kultur. Dla jednych były przekleństwem, dla innych zaś czymś absolutnie wyjątkowym i wyczekiwanym. W starożytnej Azji wierzono, że „spadająca gwiazda” zwiastuje śmierć, a ten, kto ją zauważył straci życie lub pożegna kogoś bliskiego. W dawnych czasach sądzono, że każdy człowiek ma przeznaczoną sobie gwiazdę na niebie, która znika wraz z jego śmiercią. Nieco później zaczęto uważać, że „spadająca gwiazda” to zabłąkana dusza, która nie może odnaleźć się po śmierci i należy o niej myśleć i troszczyć się o jej grób, aby poczuła, że może spokojnie odejść.

W starożytnym Rzymie i Grecji znaczenie przypisywane zjawisku było całkowicie inne. „Spadające gwiazdy” miały posiadać moc zwiastowania (dobrym przykładem jest znana chrześcijanom historia narodzin Chrystusa, w której pojawia się gwiazda). Punkt na niebie, który zmienia swoje położenie miał symbolizować fakt, że na świat zmierza wyjątkowa osoba, która w jakiś sposób wpłynie na jego losy. We wczesnym chrześcijaństwie istniało również przekonanie, że „spadająca gwiazda” to dusza ludzka, która doznaje oczyszczenia z grzechów, opuszcza czyściec i doznaje zbawienia. Pozytywne znacznie, choć nieco inne, przetrwało do dziś.

Według założeń współczesnej astrologii każde ciało niebieskie, które wchodzi w interakcję z ziemią wpływa na jego energię. Perseidy są zatem dobroczynnym rojem „spadających gwiazd”, który pomaga w pokonaniu zła i spełnieniu marzeń, ale tylko tych płynących ze szczerego serca. Dlatego, jeśli wypowiemy intencjonalnie pewne życzenie, podczas spotkania ziemskiej atmosfery z drobnymi elementami innego obiektu, istnieje duże prawdopodobieństwo, że energia tego marzenia zostanie wzmocniona, a w związku z tym spełni się ono szybciej. Jeśli nasze ciało i dusza pragną miłości, szczęścia, dobrej zmiany, zdecydowanie warto wypatrywać spadających gwiazd i czerpać z nich energię.

Zobacz także: