Nie wszystkie romantyczne sceny seksu w filmach są sobie równe. Sztuka kochania się, a raczej opowiadania nam o tym poprzez obrazy, jest bardzo ulotna i zmienia się w zależności od wrażliwości reżysera, rodzaju oglądanego filmu, a nawet osobowości i kontekstu, w jakim się znajdujemy. Różnią się także postacie i rodzaje doznań, emocji, które twórcy i twórczynie chcą wzbudzić w widzu w danym momencie (może to być np. namiętność, pożądanie, słodycz). Krótko mówiąc, w filmach jest naprawdę mnóstwo odmian scen seksu. Jedyna pewna rzecz w tym wszystkim to taka, że w niektórych filmach znacznie bardziej niż w innych, różnica między „uprawianiem seksu” a „kochaniem się” jest bardzo wyraźna. Tak czy siak, można się zainspirować. Oto 10 naszych ulubionych romantycznych i zarazem hot momentów z dużego ekranu.

„Pretty Woman” (1990)

Czy istnieje bardziej kultowa scena od tej z „Pretty Woman”? Gorący seks na pianinie w nieczynnej restauracji. Richard Gere i Julia Roberts, którzy kochają się i sprawiają, że od czasu do czasu wydobywają dźwięki z klawiszy instrumentu. To jeden z najbardziej ikonicznych obrazów całego filmu, bo jest przepełniony pasją i pożądaniem, ale także delikatnością i romantyzmem.

„Anna Karenina” (2012)

„Bridgertonowie” tylko przypieczętowali fakt, że kostiumowe produkcje mogą być super hot. Anna Karenina (Keira Knightley) porzuca spokojne życie u boku szanowanego męża i ojca jej dziecka, by rzucić się w tragiczny romans z młodym oficerem (Aaron Taylor-Johnson). Scena seksu jest artystycznym dziełem reżysera, który wraz Keirą Knightley potrafi sprawić, że na ekranie lecą iskry. Tak było również chociażby w „Dumie i uprzedzeniu” (2005), gdzie podczas kłótni po odrzuconych przez Elizabeth oświadczynach pana Darcy’ego, między dwójką bohaterów, aż kipi od napięcia seksualnego. Nie wspominając o „Pokucie” (2007), gdzie grana przez Keirę bohaterka zostaje przyłapana przez młodszą siostrę na uprawianiu seksu w bibliotece. W pamiętnej zielonej sukni, jednej z najpiękniejszych w historii kina.

„Uwierz w ducha” (1990)

Słynna scena lepienia z gliny pomiędzy Demi Moore i Patrickiem Swayzem jest absolutnym hitem z lat 90. A to dzięki swojej namiętności i delikatności. Już sama produkcja ceramiki wygląda jak akt seksualny. Jej niespieszne tempo sprawia, że widz ze zniecierpliwieniem przygląda się prawdziwej intymności, przyjemności i radości bohaterów. Ma w sobie mnóstwo nieuchwytnej magii.

„Titanic” (1997)

Scena seksu w samochodzie z udziałem Jacka i Rose w „Titanicu”, która kończy się jej słynnym odciskiem na zaparowanej szybie, to naprawdę dobry i subtelny sposób na przedstawienie stosunku na ekranie. Sposób, w jaki oboje dyszą, pozwala tylko zgadywać, jak dobrze się bawili jeszcze kilka chwil wcześniej. Oczywiście, seks w samochodzie niesie za sobą pewne trudności, ale często im bardziej niewygodnie, tym w takiej sytuacji lepiej. 

„Szkoła uwodzenia” (1999)

W tym przypadku arcydzieło literackie sprzed wieków zostaje ponownie odkryte w filmie. „Niebezpieczne związki”, czyli powieść epistolarna Pierre’a Choderlosa de Laclosa, opowiada o intrydze i miłosnych grach w XVIII-wiecznej Francji. Po raz pierwszy historia została przeniesiona na duży ekran w 1988 roku przez Stephena Frearsa (z Glenn Close, Johnem Malkovichem, Michelle Pfeiffer, Umą Thurman i Keanu’em Reevesem w rolach głównych). Została on następnie zaadaptowana w 1989 roku przez Milosa Formana w produkcji pod tytułem „Valmont” z Colinem Firthem i Annette Bening. „Szkoła uwodzenia” z 1999 roku to kolejna wariacja na ten temat i zarazem bardzo, bardzo, bardzo erotyczna. Kathryn (Sarah Michelle Gellar) i Sebastian (Ryan Philippe), przyrodnie rodzeństwo, zakładają się o to, czy chłopak zdoła uwieść młodziutką córkę dyrektora szkoły, Annette (Reese Witherspoon), która publicznie chwali się tym, że wstrzymuje się z uprawianiem seksu.

Zobacz także:

„Szczęściarz” (2012)

Zac Efron rozpinający stanik jedną ręką? Takie cuda tylko w „Szczęściarzu”. Chociaż sam film może pozostawić co nieco do życzenia, na pewno nie można odmówić mu pięknych scen miłosnych. Napięcie i pożądanie między powracającym z Iraku żołnierzem a nowo poznaną przez niego dziewczyną, której zdjęcie uratowało mu życie, to wystarczający argument, by sięgnąć po tę propozycję na wieczór.

„Pan i Pani Smith” (2005)

Żaden film lepiej nie oddał chyba do tej pory tego, jak bardzo cienka jest granica dzieląca miłość i nienawiść, niż „Pan i Pani Smith”  (film, dzięki któremu Angelina Jolie i Brad Pitt zakochali się w sobie w prawdziwym życiu). Może iskra padła właśnie podczas kręcenia sceny seksu? Nie da się zapomnieć tego momentu, gdy TA dwójka całkowicie niszczy swój dom, walcząc i jednocześnie uprawiając namiętny seks.

 

„Basen” (1969)

Para kochanków (w najgorętszym duecie Alain Delon i Romy Schneider) spędza letni czas na wakacjach w Saint-Tropez. Jednak wraz z przybyciem byłego kochanka Marianne i jego córki, beztroska i pełna seksu atmosfera wakacji zupełnie się zmienia. Kultowy francuski film to jedna wielka scena namiętności i cielesności. Ach ci Francuzi!

„Romeo + Julia” (1996)

Romans wszech czasów przeniesiony na ekran przez jedynego w swoim rodzaju reżysera Baza Luhrmanna. Romeo Montecchi i Julia Capuleti mają swoją pełną uniesień chwilę podczas nocy poślubnej. Wystarczy powiedzieć tu tylko jedno: młody Leonardo DiCaprio i młodziutka Claire Danes. I nic więcej nie potrzeba, by być zapłonąć.

„Pamiętnik” (2004)

Na koniec naszego zestawienia wisienka na torcie. „Pamiętnik” sprawił, że nasze serca zabiły szybciej dzięki narodzinom słodkiej letniej miłości oraz radości, jaką można poczuć ze spotkania ze swoją bratnią duszą i, co nie mniej ważne, Ryanowi Goslingowi w mokrej koszulce. Noah (Ryan Gosling właśnie) i Allie (Rachel McAdams) spotykają się po latach, oddając się naprawdę gorącemu, mokremu (z powodu ulewnego deszczu oczywiście) i bardzo namiętnemu spotkaniu. Pytanie, kto nie chciałby zająć miejsca Allie i wpaść w ramiona przystojnego Noego?

 

--