One Direction to brytyjsko-irlandzki zespół, który bez wątpienia podbił światową scenę muzyczną w pierwszej połowie drugiej dekady XXI wieku. Utworzony w programie X-Factor boyband zadebiutował w 2011 roku z piosenką „What Makes You Beautiful”, która stał się najszybciej sprzedającym singlem roku ze sprzedanymi 153 965 egzemplarzami. Niedługo później zespół wydał pierwszy zespół studyjny „Up All Night”, który sprawił, że Harry Styles, Louis Tomlinson, Harry Styles, Niall Horan i Zayn Malik sali się międzynarodowymi gwiazdami, rozchwytywanymi na całym świecie.

Przez kolejne 5 lat One Direction podróżowali po całym świecie, wyprzedając stadiony, a ich sukces porównywany był do legendy brytyjskiej sceny muzycznej, The Beatles. Ich fenomen skończył się w 2016 roku, gdy członkowie zespołu zdecydowali się zakończyć wspólną działalność i podjąć solowe ścieżki kariery. Od tego czasu media niejednokrotnie wspominały zespół, nakłaniając muzyków, by choć jeszcze raz wystąpili razem. Czy marzenie fanów i fanek ma szansę się spełnić po 7 latach? Louis Tomlison i Liam Pyane nie wykluczają takiej możliwości.

One Direction robi wielki powrót?

W Londynie odbyła się niedawno premiera najnowszego filmu Louisa Tomlinsona. „All Of These Voices” to prawdziwe spojrzenie na muzyczną podróż wokalisty, w tym na czasy początków jego kariery w zespole One Direction. Co ciekawe, na wydarzeniu pojawił się Liam Payne, były członek boybandu, który od czasu rozpadu wielokrotnie oczerniał byłych kolegów z teamu.

Artyści nie zapozowali co prawda razem na czerwonym dywanie, jednak paparazzi uchwycili moment rozmowy chłopaków z 1D. Czy to oznacza, że w niedalekiej przyszłości możemy spodziewać się wielkiego powrotu zespołu (lub chociaż duetu Liama i Louisa)? Na razie nic nam na ten temat nie wiadomo.

fot. Getty Images

 

Zobacz także: