Ostatnie miesiące bez wątpienia należały elegancji, która subtelnie przemykała się do naszych stylizacji za sprawą loafersów na grubej podeszwie, spodni garniturowych, marynarek w stylu oversize czy wielkich koszul, które coraz częściej gościły w outfitach naszych ulubionych influencerek i zagranicznych it-girls. Modę na ponadczasową klasykę napędzał również trend o enigmatycznej nazwie preppy style, który po raz pierwszy pojawił się w latach 70. XX wieku. Pod nietypową nazwą kryje się styl zainspirowany akademickimi lookami studentów i studentek z elitarnych amerykańskich uniwersytetów zrzeszonych w Ivy League czyli Bluszczowej Ludzie. Bogate dzieciaki z elitarnych uczelni takich jak Harvard, Yale czy Pinceton stały się źródłem inspiracji dla młodzieży z niższych warstw społecznych – podkradały im kardigany z logiem szkoły, plisowane spódnice, klasyczne marynarki, kurtki bomberki i swetry o charakterystycznym, warkoczowym splocie. Stylizacje w nurcie preppy style znalazły później swoje odbicie w pop kulturze – ubrania zgodne z popularnym trendem nosili bohaterowie takich filmów jak „Utalentowany Pan Ripley” lub „Stowarzyszenie umarłych poetów”.

Wydawać by się mogło, że preppy style to bezpośrednia kalka charakterystycznego styl Blair Waldorf i innych bohaterów kultowego serialu „Plotkara”. Jak się jednak okazuje, królujący obecnie w sieci mikrotrend lepiej wpasowuje się w garderobę 

Plazacore – najnowszy trend, który pokochałaby Blair Waldorf

 

Jak stworzyć stylizację w stylu plazacore?