Mówi, że jej przygoda z podróżami rozpoczęła się ponad 35 lat temu, kiedy w studenckim klubie rowerowym poznali się jej rodzice. Zjeździli w ten sposób całą Polskę i wiele miejsc w Europie. Tata wjechał nawet na rowerze na Olimp. Martyna mieszkała w najróżniejszych miejscach na świecie: w Gruzji, w Chinach, Meksyku, na Malediwach, była nawet przewodniczką po Azji. Prowadzi podcast i konto na Instagramie pod nazwą Life in 20 kg. Czy to blok dietetyczny lub treningowy? — jest czasem pytana. 20 kilogramów to tyle, ile mieści się w bagażu. Tak spakowana przemierzyła cały świat. W 20 kilogramach jest wstanie spakować wszystko, czego potrzebuje do życia. 

Na pytanie, gdzie jest jej dom, odpowiada pytaniem — czym właściwie on jest, bo każdy z nas ma inną definicję tego słowa. Sama bywała w wielu miejscach, gdzie było jej dobrze, ale nie znaczy to, że chciałaby tam mieszkać. Jak to się mawia: wszędzie dobrze, gdzie nas nie ma. Mieszkała długo na Malediwach, o których mówi, że na 1-2 tygodnie to raj, na dłużej to więzienie. Wyspę się da obejść w 15 minut, dookoła nie ma nic poza błękitem wody. Na dłuższą metę można tam zwariować. 

Martyna mówi, że podróże nauczyły ją cierpliwości, pokory i samodzielności. Większość z nich odbyła w pojedynkę, co nie znaczy, że była w nich sama. Na całym świecie poznawała ludzi. Mimo to z wieloma sprawami i problemami musiała radzić sobie solo i była to dla niej cenne doświadczenie. Potrafi uporać się z mieszkającym z nią szczurem i zbudować tratwę, ale — co zabawne — mówi, że w Polsce przerasta ją obsługa zmywarki i thermomixa. Dlatego najważniejsze i w domu, i w podróży to wiedzieć, do kogo można zwrócić się po pomoc. 

Podcastu możesz posłuchać w Apple Podcast oraz na Spotify.

Jak zachować zdrowy umiar – Karolina Sobańska w kolejnym odcinku #girlTALK >>>