W lutym 2023 roku Rihanna przypomniała o sobie w absolutnie wyjątkowy sposób. Była gwiazdą Super Bowl Halftime Show. Jej występ udowodnił wszystkim, że wciąż jest świetną wokalistką i showmanką. Przy okazji, Barbadoska ogłosiła ze sceny drugą ciążę i zrobiła perfekcyjnie lokowanie swoich produktów do makijażu. Chris Brown nie ma tyle szczęścia, ile jego była dziewczyna. Pierwszym hasłem, które pojawia się po wpisaniu w wyszukiwarkę jego imienia i nazwiska są frazy: „Kto pobił Rihannę?”, czy „Czy Chris Brown pobił Rihannę?”, a pod nimi newsy o tym, że wciąż musi tłumaczyć się, dlaczego zaatakował Riri. To bezsprzecznie dowód na to, że ich związek wciąż zbudza emocje. Od czego się zaczęła i jak skończyła się relacja Rihanny i Chrisa Browna? Poznajcie historię pary, o której show-biznes nigdy nie zapomni.

Rihanna i Chris Brown – jak się poznali?

Rihanna i Chris Brown po raz pierwszy wpadli na siebie w 2005 roku. Byli nastolatkami marzącymi o wielkiej karierze muzycznej. Ona właśnie wydała pierwszy album i rozpoczęła współpracę z Jay'em-Z, on również szturmem wdarł się na scenę i listę Billboard 200 ze swoimi utworami. „Run It!” Chrisa i „Pon De Replay” Rihanny były hitami niemalże w tym samym momencie, a więc przypadkowe spotkanie tych dwojga na jednej z imprez muzycznych było właściwie nieuniknione. 

Pierwsze wspólne zdjęcie (jeszcze wtedy nie) pary pochodzi z imprezy Z100's Jingle Ball 2005, która obyła się 16 grudnia 2005 roku w nowojorskiej Madison Square Garden.

Pierwsze wspólne zdjęcie Rihanny i Chrisa Browna, Z100's Jingle Ball 2005 / fot. Getty Images

Niedługo po sukcesie piosenki „Umbrella”, głównego singla z albumu Rihanny „Good Girl Gone Bad”, artystka po raz pierwszy nawiązała współpracę z Chrisem Brownem. Utwór „Cinderella” jest remiksem i odpowiedzią na hit, jednak nigdy nie został oficjalnie wydany. Rihanna i Chris wykonali go wspólnie kilka razy, pokazując przy okazji na scenie, że jest między nimi chemia. Wtedy jednak, choć często widywani byli razem, stanowczo zaprzeczali, że łączy ich coś więcej. Szczerze mówiąc, jesteśmy najlepszymi przyjaciółmi, jak brat i siostra – powiedziała Rihanna MTV News na początku 2008 roku.

Zobacz także:

Rihanna i Chris Brown pozują razem podczas MTV Video Music Awards 2007 / fot. Getty Images

Związek Rihanny i Chrisa Browna. Najbardziej toksyczna para show-biznesu? 

Tuż po rozdaniu nagród Grammy 2008 show-biznes zaczął huczeć od plotek. Podczas pre-party i afterparty zauważono, że Rihanna i Chris właściwie się nie rozstają i coraz chętniej i odważniej wymieniają czułości. Niedługo później oficjalnie ogłosili swój związek, a media okrzyknęły ich mianem nowej power couple.

Rihanna i Chris Brown podczas pre-GRAMMY Party 2008 / fot. Getty Images

W tamtym czasie uchodzili za perfekcyjnie dobraną parę. Nie ukrywali się z łączącym ich uczuciem. Występowali razem na scenie, pojawiali się na imprezach branżowych i chętnie pozowali do zdjęć. W grudniu 2008 roku pojawili się na Z100's Jingle Ball 2008 – imprezie, na której w 2005 roku zrobiono im pierwsze wspólne zdjęcie. Tym razem nie trzymali już dystansu – ich wspólne wykonanie utworu „Cinderella” było niezwykle emocjonujące – pełne czułych gestów i gorących spojrzeń. Za chwilę miało się jednak okazać, że Riri i Chris poza estradą nie dogadują się już tak dobrze...

Występ Rihanny i Chrisa Browna na Z100's Jingle Ball 2008 / fot. Getty Images

„Czułem się jak pier***ony potwór”. Historia pobicia Rihanny przez Chrisa Browna

To wydarzenie pamięta chyba każdy. Bez niego nie da się w pełni opowiedzieć historii tej pary.

8 lutego 2009 roku Rihanna i Chris Brown wybierali się na galę rozdania nagród Grammy w Los Angeles, podczas której mieli wspólnie wystąpić na scenie. Niestety, nigdy na nią nie dotarli, a dzień później świat obiegły zdjęcia pobitej przez Chrisa Rihanny, o których show-biznes nigdy nie zapomni.

Opuchnięta, pokryta siniakami i śladami krwi twarz top piosenkarki tamtego okresu pojawiła się we wszystkich możliwych mediach – na coraz popularniejszych portalach plotkarskich, w telewizji i prasie. Dlaczego partner wyrządził jej taką krzywdę? Rihanna podejrzewała go o zdradę, chciała przejrzeć jego telefon. To tak rozjuszyło Chrisa, że zjechał na pobocze, otworzył drzwi po stronie pasażera i próbował wyrzucić swoją ówczesną dziewczynę z samochodu. Nie był jednak w stanie tego zrobić – Rihanna miała zapięte pasy. W przypływie agresji chwycił ją więc za głowę i zaczął uderzać nią o szybę samochodu. Na tym się jednak nie skończyło. Ciosów było znacznie więcej. Chris w pewnym momencie zagroził Rihannie, że ją zabije. 

Czułem się jak pier***ony potwór. Pamiętam, że próbowała mnie kopnąć i wtedy uderzyłem ją zaciśniętą pięścią. Uderzyłem ją i rozciąłem jej wargę, a kiedy to zobaczyłem, byłem w ciężkim szoku. Pomyślałem: o k***a, dlaczego jej to zrobiłem?! To nie jestem ja. Gdy napluła mi w twarz krwią, wkurzyłem się jeszcze bardziej i zaczęła się regularna walka w aucie – opowiadał Chris Brown w 2017 roku.

Piosenkarkę uratowała przypadkowa osoba, która słysząc krzyki zadzwoniła po policję.

Okładka nowojorskiej gazety „Daily News” z 6 marca 2009 roku / fot. Getty Images

Pół roku po pobiciu Rihanna udzieliła wywiadu ikonie amerykańskiej telewizji, Diane Sawyer, w którym wyznała, że mimo całego zajścia nie odeszła od razu od przemocowego partnera:

Jest mi wstyd, że zakochałam się w takiej osobie. Byłam w niego tak zapatrzona, że zawsze do niego wracałam. To naprawdę upokarzające. Jestem tylko człowiekiem, a ludzie chcą mnie stawiać na piedestale. Nie jestem doskonała, popełniam błędy – wyznała.

Ostatecznie, Chris Brown został skazany za pobicie Rihanny i stosowane pod jej adresem groźby karalne. Otrzymał karę 5 lat pozbawienia wolności w zawieszeniu i 180 dni prac społecznych. Musiał również zapłacić (zaledwie) 50 tys. dolarów kaucji i poddać się rocznemu programowi resocjalizującemu dla sprawców przemocy domowej. Największą karą dla gwiazdora było jednak z pewnością publiczne upokorzenie. Pod sądem, w którym odbywała się rozprawa, pojawiły się tysiące osób z transparentami i zdjęciami pobitej Rihanny. Tłum bezpośrednio w stronę Chrisa wykrzykiwał obraźliwe hasła i domagał się dla niego jak najsurowszej kary (która ciąży na nim do dziś, ale o tym za chwilę). 

Rihanna i Chris Brown w sądzie / protestujący przed budynkiem sądu / fot. Getty Images

2012/13: Rihanna i Chris Brown znowu razem. Fani posądzają piosenkarkę o syndrom sztokholmski

O dziwo skomplikowana historia burzliwego związku Rihanny i Chrisa Browna nie zakończyła się w sądzie.

W grudniu 2012 roku artystka i jej (były?) chłopak pojawili się wspólnie na meczu Lakersów w Los Angeles. Rihanna obejmując Chrisa dała wszystkim do zrozumienia, że znowu się spotkają. Jej fani, choć już wcześniej pojawiały się plotki, że gwiazda wróciła do swojego oprawcy, byli w szoku. Pod artykułami na temat „wielkiego powrotu it-couple 2008” natychmiast pojawiły się setki komentarzy, w tym takie, które sugerowały, że Riri może mieć syndrom sztokholmski.

Rihanna i Chris Brown na meczu Lakersów w grudniu 2012 roku / fot. Getty Images

W styczniu 2013 roku piosenkarka oficjalnie potwierdziła, że wróciła do Chrisa Browna. Ich pierwsze wspólne "wielkie wyjście" od czasu pamiętnego skandalu? Ceremonia wręczenia nagród Grammy, na którą w 2009 roku nie dotarli...

Reakcje jej fanów nie były szczególniepozytywne, dlatego RiRi postanowiła publicznie wstawić się za swoim partnerem:

Nie jest potworem, za jakiego biorą go ludzie. To dobry człowiek – przekonywała w tamtym okresie.

Rihanna i Chris Brown na GRAMMY Awards 2013 / fot. Getty Images

Ostatecznie, pierwsze wspólne wyjście okazało się jednocześnie ostatnim. Zaledwie kilka miesięcy później oboje potwierdzili, że nie są już razem.

Rihanna i Chris Brown – relacje po latach. Chris „damski bokser” Brown nigdy nie uwolni się od niechlubnej przeszłości?

Od tego czasu ani Rihanna, ani Chris (z wyjątkiem wywiadu z 2017 roku, w którym wyraził skruchę) nie wypowiadają się już na swój temat. O zajściu z 2009 roku wciąż dobrze pamiętają jednak fani artystki. Dali o tym znać w lutym 2023 roku.

Chris Brown (nie mając zapewne złych intencji) postanowił oficjalnie wyrazić zachwyt występem byłej dziewczyny na Super Bowl. Naprzód dziewczyno – napisał w social mediach.

Niespodziewanie po raz kolejny spadła na niego lawina krytyki.

Artysta do nienawistnych komentarzy odniósł się na swoim InstaStories. Napisał (w bardzo ostry i wulgarny sposób), co myśli o tych, którzy wypominają mu zdarzenie sprzed czternastu lat:

Jeśli nadal nienawidzicie mnie za błąd, który popełniłem jako nastolatek, proszę, pocałujcie mnie w d***. Mam k***a 33 lata. Jestem tak zmęczony tym, że nadal prowadzicie tę narrację. Wszyscy możecie ssać mojego k****a, bez szacunku  napisał, a także wymienił z nazwiska kilka innych znanych osób, którym zapomniano zdecydowanie gorsze rzeczy z przeszłości.

Rihanna nie zdecydowała się na żaden komentarz w tej sprawie. Być może już dawno wybaczyła byłemu chłopakowi, a przykre wspomnienia przepracowała i zostawiła za sobą. Wydaje się bowiem, że obecnie jest szczęśliwa i spełniona.