Już około 25. roku życia skóra zaczyna tracić jędrność. Szacuje się, że każdego roku ubywa w niej około 1% kolagenu. Nikogo oczywiście nie można włożyć w sztywne ramy, bo każdy jest wyjątkowy i zmienia się indywidualnie. Ja pierwsze zmiany zobaczyłam dopiero 8 lat po wieku wskazanym przez statystyki. Już wcześniej używałam olejek z antyoksydantami, ale teraz uznałam, że nadszedł moment, żebym w końcu postawiła na pielęgnację przeciwstarzeniową. W końcu lepiej i do tego jeszcze łatwiej zapobiegać niż leczyć. Postanowiłam zatem w końcu przekonać się na własnej skórze, czy obietnice, które składają w kwestii napinania skóry marki kosmetyczne i potwierdzają potem użytkowniczki w komentarzach zamieszczanych w sklepach internetowych, będą miały odzwierciedlenie także w mojej pielęgnacji. Moim pierwszym przeciwstarzeniowym kosmetykiem zostało serum, które na swoim koncie ma aż 388 nagród kosmetycznych (łączna liczba nagród, którą otrzymało serum Lancôme Advanced Génifique od 2009 do 2022 roku w 40 krajach). Od siebie z przyjemnością dodaję mu kolejną i już spieszę z wyjaśnieniami, co takiego zrobiło na mojej twarzy, że zdecydowałam się na taką deklarację.

Lancôme Advanced Génifique – Opis

Serum Lancôme Advanced Génifique to kosmetyk, który jednocześnie wzmacnia i regeneruje barierę ochronną skóry. Formuła kosmetyku zawiera frakcje pre- i probiotyczne (w każdej butelce o pojemności 50ml znajduje się ich aż 6 miliardów), kwas hialuronowy i witaminę Cg, co pozwala poprawić jej ogólną kondycję. Wzmacnia ją, zwiększa jej blask i widocznie redukuje drobne linie i zmarszczki. Dzięki takiej formule skóra jest w stanie lepiej radzić sobie ze stresogennymi czynnikami zewnętrznymi, do jakich zaliczamy zanieczyszczenia w powietrzu, bardzo niską lub wysoką temperaturą, suche powietrze, klimatyzację czy wilgoć, a więc te negatywnie oddziaływującą na skórę i przyspieszające jej starzenie.

 

 

Udowodnione działanie na 7 klinicznych parametrach skóry:

  • Blask +52%
  • Zmarszczki -46%
  • Ujednolicenie kolorytu +42%
  • Wygładzenie +43%
  • Drobne linie -42%
  • Pory -8%
  • Jędrność +48%

W badaniu klinicznym wzięły udział 34 kobiety. Trwało ono 8 tygodni.

Recenzja serum Lancôme Advanced Génifique

Przyjemny zapach i delikatna konsystencja sprawiły, że serum Lancôme Advanced Génifique polubiłam jeszcze zanim byłam w stanie ocenić jego działanie. Dobrze się je aplikuje i błyskawicznie znika. Nie tworzy żadnego lepkiego filmu. Oczywiście to nie jest najważniejsze, ale działa na plus i z pewnością ułatwia czekanie na to, co ma zdziałać przy dłuższym stosowaniu. Tego kosmetyku używam raz dziennie. Jest elementem mojej wieczornej rutyny pielęgnacyjnej. Używam go w duecie z kremem. Aktualnie jest to Oio Lab Superpause lub Drunk Elephant Lala Retro. Według zapewnień zauważalne efekty miały pojawić się po 7 dniach, więc starałam się wytrwać i nie przyglądać codziennie mojemu czołu, które już nie jest tak idealnie napięte, jakbym sobie tego życzyła. Wszystko dlatego, żeby w ogóle wyłapać te zmiany, bo wiadomo, że obserwując je codziennie, byłoby to niemal niemożliwe. Nie będę oszukiwać, że zapamiętałam dokładnie cały układ skóry na moim czole. Skupiłam się na dwóch liniach na samym środku, których najbardziej nie lubię. To one miały zostać w mojej pamięci do porównania i faktycznie mam nadzieję, że zachowałam je na tyle dobrze, że mój osąd jest prawdziwy. Choć sama w to nie dowierzam, to skóra faktycznie jest bardziej napięta, a te linie znów praktycznie niewidoczne. Właśnie o takie zapobieganie mi chodzi. Teraz będę kontynuować kurację aż do ostatniej kropli. Niech moją sympatię do tego kosmetyku potwierdzi też fakt, że po zrobieniu zdjęcia, na którym chciałam pokazać, jak wygląda, nie roztarłam go w dłoniach, jak to mam w zwyczaju robić, a nałożyłam je na twarz, żeby nic się nie zmarnowało. Dodatkowym plusem są także jego zdolności rozpromieniające cerę, bo taki efekt bardzo lubię.

Fot. archiwum prywatne

Zobacz także:

Lancôme Advanced Génifique – Opinie

W perfumeriach serum Lancôme Advanced Génifique jest bardzo dobrze oceniane. W Notino jest to 4,7/5. Taką samą notę uzyskało także w Sephorze. W perfumerii Douglas ta ocena jest jeszcze wyższa i wynosi 4,8/5.

Serum stosuję na noc. Wystarczą dwie lub trzy krople. Serum łatwo rozprowadza się na skórze i bardzo szybko się wchłania, nie pozostawiając lepkiej pozostałości. Budzę się i raduję swoim odbiciem w lustrze. Twarz jest nawilżona, skóra miękka, zmarszczki wygładzone, skóra odżywiona i odświeżona. Bardzo podoba mi się działanie serum – oceniła Julia w perfumerii Sephora.

Produkt marzenie ;)), który sprawia, że skóra odzyskuje świetlisty oraz młodzieńczy wygląd. Wyraźnie po 7 dniach stosowania skóra jest wyraźnie gładsza – opisała działanie kosmetyku Kaśka. Jej komentarz także znaleźliśmy w sklepie internetowym Sephora.