O tym piszą dziś niemal wszystkie portale w Stanach Zjednoczonych. W środę wieczorem na antenie stacji Fox pokazano kolejny odcinek siódmego już sezonu programu „Masked Singer”, emitowanego w Polsce pod nieco zmienioną nazwą „Mask Singer”. Decyzją jury i zgromadzonej w studiu publiczności z programu odpadł tym razem „The Jack In The Box”, czyli tzw. pajacyk z pudełka. Zgodnie z zasadami show, żegnający się z programem uczestnik musiał zdjąć maskę przy akompaniamencie ogłuszających okrzyków „take it off!” (z ang. zdejmij to). Najbardziej ekscytujący moment programu tym razem jednak odbył się w dość krępującej atmosferze.

Niezręczna sytuacja w „Masked Singer”

Na twarzach osób, które zasiadły na widowni można było dostrzec ogromne zaskoczenie. Okazało się bowiem, że pod wymyślnym przebraniem krył się Rudy Guliani, czyli były burmistrz Nowego Jorku i i doradca prawny eksprezydenta USA, Donalda Trumpa. Chyba żadna z dotychczasowych demaskacji w całej historii show nie wywołała tylu skrajnych emocji.

W szoku byli także członkowie celebryckiego jury, w skład którego obecnie wchodzą: aktorka Jenny McCarthy Wahlberg, występująca z zespołem The Pussycat Dolls piosenkarka Nicole Scherzinger, wokalista Robin Thicke i znany m.in. z filmów z serii „Kac Vegas” komik Ken Jeong. To właśnie ten ostatni zareagował na widok skompromitowanego polityka w najbardziej stanowczy sposób. Oburzony juror-detektyw w geście protestu opuścił studio jeszcze przed zakończeniem nagrania.

Mam dość - powiedział zdegustowany aktor, po czym skierował się do wyjścia.

Zobaczcie, jak to wyglądało.


Myślicie, że w polskiej wersji show również pojawią się tak kontrowersyjne postacie?

--
W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.