Sonia Bohosiewicz poznała swojego męża w 2007 roku, gdy grała w spektaklu "Pozory mylą" w reżyserii Janusza Majewskiego. Próby do spektaklu odbywały się niejednokrotnie w domu Pawła Majewskiego – syna reżysera i jego żony Zofii Nasierowskiej, słynnej polskiej fotografki. Graliśmy akurat scenę, w której Sonia parodiowała taniec na rurze. Mój syn myślał, że już skończyliśmy zdjęcia i wpadł odebrać klucze. Potem się okazało, że Sonia już w tym mieszkaniu została – wspominał pierwsze poznanie Pawła i Soni Janusz Majewski w jednym z wywiadów wiele lat temu. Później poszło już z górki – para zakochała się w sobie od pierwszego wejrzenia, spędziła ze sobą miesiąc na Mazurach, a po powrocie do Warszawy zakochani zamieszkali razem, wiedząc, że chcą razem założyć rodzinę. Ślub odbył się w 2008 roku w rodzinnej posiadłości Majewskich na Mazurach. Rok później na świat przyszedł pierwszy syn Teodor, a trzy lata po nim Sonia i Paweł doczekali się Leonarda. 

I żyli długo i szczęśliwie? Niekoniecznie. Jakiś czas temu pojawiły się doniesienia, że para po czternastu latach małżeństwa postanowiła wziąć rozwód. Pierwsze plotki na temat rozstania pojawiły się na początku grudnia, chociaż byli małżonkowie ostatnią sprawę rozwodową mieli pod koniec czerwca. Sprawa o rozwód Soni Bohosiewicz i Pawła Majewskiego jest zakończona. Wyrok zapadł w czerwcu 2022 roku – donosił wówczas „Dobry Tydzień”, powołując się na prawnika Sądu Okręgowego w Warszawie. Wszystko wskazuje na to, że Bohosiewicz od sześciu miesięcy jest szczęśliwą singielką. Czy chodzi na randki i szuka nowej miłości? Media podejrzewają, że aktorka nie jest już sama.

Sonia Bohosiewicz znów zakochana? Podobno spotyka się z 15 lat młodszym komikiem

Tygodnik „Na żywo” donosi, że Sonia Bohosiewicz jest w bliższej relacji z komikiem i stand-uperem. Chodzi o Rafała Paczesia, znanego z programów takich jak „Czarna Wołga” i „Pacześ show”. Co więcej, 32-latek miał okazję niedawno wystąpić w legendarnym „Gotham Comedy Club" w Nowym Jorku. Byłem o włos, żeby zrezygnować i możliwe, że teraz stałbym na parapecie pokoju hotelowego, a wiatr suszyłby moje ostatnie łzy przed skokiem. A tak mogę powiedzieć "występowałem w najlepszym komediowym klubie na świecie. Występowałem na tej samej scenie co Jerry Seinfeld, i nikt mi tego nie zabierze – napisał na Instagramie Pacześ, podekscytowany swoim małym sukcesem. 

Wpis stand-upera skomentowała nawet Sonia Bohosiewicz, która, co ciekawe, była w tym samym czasie w Nowym Jorku. Nie suszyłyby Ci włosów powiewy wiatru, bo okien nie da się otworzyć! Ale zawsze są przecież mosty... – napisała aktorka. Równoległy pobyt tej dwójki w NYC to przypadek? Śmiemy wątpić. Zwłaszcza, że to nie pierwszy raz, gdy 47-latka pokazała słabość do komika. Wcześniej, zanim związała się z Pawłem Majewskim, spotykała się z kabareciarzem Rafałem Kmitą. O tym jednak, czy relacja z Paczesiem to bliskie koleżeństwo czy może coś więcej Sonia nie powie zapewne za szybko. Pozostaje nam więc uzbroić się w cierpliwość i czekać na rozwój wydarzeń.