Joanna Opozda zdobyła popularność dzięki rolom w serialach telewizyjnych „Pierwsza miłość” i „Barwy szczęścia”. Absolwentka Wydziału Aktorskiego PWST w Krakowie ma na swoim koncie także występy w kinowych hitach, takich jak „Planeta Singli” czy „7 rzeczy, których nie wiecie o facetach”. Od niedawna aktorka spełnia się w zupełnie nowej roli – matki. W miniony weekend 33-latka zamieściła w mediach społecznościowych wpis, w którym wspomniała o początkach macierzyństwa. Żona Antka Królikowskiego szczerze przyznała, że nie jest jej łatwo.

Jestem wykończona ostatnimi miesiącami i tym wszystkim co się dzieje wokół nas - napisała, prawdopodobnie odnosząc się w ten sposób do medialnych doniesień o rozstaniu z mężem.

Syn Joanny Opozdy i Antka Królikowskiego jest chory. Trafił do szpitala

Celebrytka podkreśliła, że najważniejsze dla niej w tym momencie jest zdrowie i szczęście bliskich, zwłaszcza jej syna. Niestety zaledwie kilka dni później młoda mama przekazała fanom smutne wieści. Okazało się, że Vincent zachorował i trafił do szpitala.

Niestety wczoraj u mojego miesięcznego synka zdiagnozowano poważną infekcję, rano miał straszną gorączkę i najbliższy czas spędzimy w szpitalu na oddziale patologii noworodka. Mały dostaje antybiotyk dożylnie, a jego stan jest stabilny. Będzie dobrze - oznajmiła w środę za pośrednictwem social mediów.

Po raz kolejny zdałam sobie sprawę, że w życiu nic nie jest tak ważne jak zdrowie. Patrzenie na cierpienie swojego dziecka to najgorsze co mnie do tej pory w życiu spotkało - czytamy.

Joanna Opozda skarży się na warunki w szpitalach dla dzieci

Przy okazji Joanna Opozda wyraziła ubolewanie z powodu warunków panujących na oddziałach dla chorych noworodków. Poinformowała o tym, że pierwszą noc w szpitalu spędziła na podłodze.

Nie zdawałam sobie sprawy z tego jak tragicznie wyglądają polskie oddziały szpitalne dla dzieci. Dzisiejszą noc spędziłam na podłodze w szpitalu, leżąc przy łóżeczku Vincenta. Na takich oddziałach nie ma łóżek dla matek, a jedynie fotele, na których nie sposób nawet karmić. Nie wyobrażam  sobie jak te wszystkie mamy, które czasami muszą spędzić w takim miejscu kilka miesięcy dają sobie radę - oznajmiła, relacjonując swój pobyt w placówce.

Dowiedziałam się również, że szpital, w którym jesteśmy z Vincentem i tak należy do tych lepszych, w większości placówek przy łóżkach są drewniane krzesła. Mam nadzieję, że ktoś w końcu coś z tym zrobi, bo warunki są skandaliczne - dodała.

Aktorka przyznała, że współczuje kobietom, które w takich trudnych warunkach są zmuszone spędzić tygodnie, a nawet miesiące. Nie omieszkała wspomnieć też o tragicznej sytuacji za naszą wschodnią granicą.

Bardzo współczuję wszystkim samotnym matkom oraz wszystkim mamom chorych dzieci. Wiem, że to niewiele da, ale chcę żebyście wiedziały, że jestem z Wami i rozumiem Wasz ból. Nie wyobrażam sobie natomiast, w jak dramatycznej sytuacji znajdują się matki i dzieci w Ukrainie, gdzie na szpitale spadają bomby - zakończyła swój emocjonalny wpis.

Zobacz także:

W komentarzach pod postem internauci zasypali Opozdę słowami otuchy, życząc jej synkowi szybkiego powrotu do zdrowia. Wsparcie okazali jej także inni artyści i celebryci, w tym Patryk Pniewski, Ewa Minge i Anna Wendzikowska.

---

W Glamour.pl na co dzień informujemy was o trendach, stylu życia, rozrywce. Jednak w tym trudnym czasie część redakcji pracuje nad treściami skupionymi wokół sytuacji w Ukrainie. TUTAJ dowiecie się, jak pomagać, sprawdzicie, gdzie trwają zbiórki i przeczytacie, co zrobić, żeby zachować równowagę psychiczną w tych trudnych okolicznościach.