Nie żyje syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka

Magdalena Stępień i Jakub Rzeźniczak stracili swoje wspólne dziecko. O osobistej tragedii celebrytki znanej z programu „Top Model” i piłkarza Wisły Płock dowiadujemy się z ich oficjalnych profilów w popularnym serwisie społecznościowym. W czwartek około południa rodzice Oliwiera zamieścili na Instagramie identyczne wpisy, w których ze smutkiem poinformowali o śmierci chłopca.

Choroba Oliwierka niestety szybko rozprzestrzeniła się i zabrała naszego Aniołka tutaj, na Ziemi Świętej, w Izraelu. Czujemy niewyobrażalny ból, ale i ogromną wdzięczność za każdy dzień jego życia. Było tych dni dokładnie 376 - czytamy.

W dalszej części wpisu Stępień i Rzeźniczak poinformowali internautów o dacie i miejscu pogrzebu ich synka. Ostatnie pożegnanie Oliwiera odbędzie się w najbliższy poniedziałek w Oleśnicy.

Msza pogrzebowa oraz ostatnie pożegnanie Oliwierka odbędzie się w kaplicy na cmentarzu przy ul. Wojska Polskiego 59A w Oleśnicy, 1 sierpnia (poniedziałek) o godzinie 14:00. Wszystkich, którzy chcą się pomodlić z nami Różańcem Świętym zapraszamy od 13:40 do kaplicy - poinformowali.

Pogrążeni w żałobie rodzice zwrócili się bezpośrednio do wszystkich osób, które przez długi czas wspierały ich w walce o zdrowie i życie ich syna.

Dziękujemy za wszelkie dobro, które od Was płynęło. Jesteśmy za to bardzo wdzięczni - napisali.

Jednocześnie bardzo prosimy media o uszanowanie czasu naszej żałoby. Bardzo potrzebujemy teraz spokoju, wyciszenia i modlitwy - dodali.

Zobacz także:

Stępień i Rzeźniczak wyłączyli możliwość komentowania wpisu.

Oliwier Rzeźniczak – przyczyna śmierci

Syn Magdaleny Stępień i Jakuba Rzeźniczaka przyszedł na świat w lipcu 2021 roku. Krótko po narodzinach okazało się, że chłopiec ma bardzo poważne problemy ze zdrowiem. Nie jest tajemnicą, że Oliwier chorował na bardzo rzadką odmianę nowotworu wątroby. W ostatnich miesiącach chłopiec wraz ze swoją mamą przebywał w Izraelu, gdzie znajdował się pod opieką najlepszych specjalistów.

W czerwcu Stępień poinformowała swoich obserwatorów o aktualnym stanie zdrowia Oliwiera. Na jaw wyszło wówczas, że młody pacjent izraelskiej kliniki wciąż czeka na planowany zabieg.

Czekamy na wyznaczenie terminu operacji, który zależy od decyzji specjalistów. Na tę chwilę jest ona niemożliwa z przyczyn niezależnych od nas. Jak to bywa przy tego typu chorobach, sytuacja potrafi się zmienić z dnia na dzień. Obecnie Oliwierek skończył przyjmowanie kolejnej chemii - pisała.

Optymizmem nie napawała także niedawna wypowiedź ojca chłopca.

Wyniki niestety nie wyglądają dobrze - mówił Rzeźniczak w opublikowanym pod koniec lipca wywiadzie dla „Przeglądu Sportowego”.

Rodzicom Oliwiera składamy serdeczne wyrazy współczucia.