Stylizacja brwi wciąż jest na topie. Na szczęście nie trzeba się decydować na konkretny trend. Wystarczy odpowiedni kosmetyk, żeby za każdym razem serwować sobie nowe ułożenie włosków. Domowa laminacja brwi ma do tego znaczniej więcej plusów niż tylko krótkotrwały efekt, który można nieustannie zmieniać. Kosmetyki, które umożliwiają jej wykonanie są mniej obciążające, a koszt o wiele niższy. Wystarczy tylko wybrać konkretną formułę i dodać ją do rytuału makijażowego. Dziś bierzemy pod lupę wosk do brwi. Zdaniem użytkowniczek to prosty, tani i skuteczny sposób na zrobienie metamorfozy. Pozostaje tylko kwestia wyboru konkretnej stylizacji brwi. Natural, geo, straight, fluffy brows albo może jeszcze inne.

Stylizacja brwi za pomocą wosku

Trendów w stylizacji brwi pojawiło się w ostatnim czasie sporo. Jest to zatem jeden z głównych argumentów za tym, żeby zamiast długotrwałej metamorfozy robić sobie krótkotrwałe przemiany, które zawsze można zastąpić czymś innym. Opcji jest wiele. Natural brows to sposób, żeby podkreślić własne łuki i ułożyć tworzące je włoski, a potem utrzymać je pod kontrolą. Minimalistyczne i najprostsze podejście jest jednak dość rzadkie. Pomimo że jego fanką jest Sofia Vergara, to jednak możliwości cieszących się dużą popularnością jest znacznie więcej. Geo brows to mocno zarysowane łuki ze zwężającym się ogonem, które lubią Zendaya czy Lily Collins. Straight brows to stylizowanie brwi na prosto bez charakterystycznie zwężającego się ogona. Tu miłośniczkami są Florence Pugh i Bella Hadid. Fluffy brows to puszyste brwi z zaczesanymi do góry włoskami. Zdecydowały się na nie między innymi Rosie Huntington-Whiteley i Gigi Hadid. Niezależnie od wyboru konkretnego trendu, do stylizacji może być użyty wosk do brwi Miyo Brow Must Go On.

 

 

Miyo Brow Must Go On – Opis

Sposobem na łatwe i szybkie ujarzmienie brwi jest wosk. Miyo Brow Must Go On to właśnie jeden z tych, które doskonale sobie z tym radzą, co potwierdzają komentarze użytkowniczek i użytkowników. Jego wegańska formuła pozwala na stworzenie dowolnej stylizacji. Nic nie stoi zatem na przeszkodzie, żeby z jego pomocą pójść w ślady którejś ze wspomnianych już przez nas gwiazd. Z jednej strony może pozwolić podkeślić naturalne łuki, a w drugiej ułożyć popularne w ostatnim czasie fluffy brows. Dzięki temu, że efekt nie jest długotrwały jak laminacja, to nie trzeba myśleć o takim wyborze długoterminowo. Można stylizacje brwi potraktować jako taki sam efekt makijażu jak malowanie rzęs lub konturowanie twarzy. Jest jedną z opcji do wyboru i za każdym razem to do nas należy decyzja, jaki kierunek obierzemy. Wśród zalet tego kosmetyku pojawia się nie tylko trwałość, ale jeszcze naturalny efekt bez żadnych białych śladów.

Miyo Brow Must Go On – Sposób użycia

Sposób użycia wosku do brwi Miyo Brow Must Go On jest bardzo prosty, co z pewnością przyczyniło się do jego popularności. Wystarczy przygotować kosmetyk i szczoteczkę. Potem nabrać nią niewielką ilość wosku u nałożyć na czyste brwi ruchem ku górze. Cały czas dobrze jest lekko dociskać kosmetyk do włosków. Następnie należy zaczesać brwi w pożądanym kierunku, żeby nadać im dokładnie takie efekt, jak się zaplanowało. Resztą zajmie się już sam wosk, który będzie trzymał włoski w określonym położeniu przez wiele godzin.

Miyo Brow Must Go On – Opinie

Eksplozja popularności trendu na stylizowanie brwi zaowocowała nie tylko kolejnymi sposobami na ułożeniu włosków. Na bazie zainteresowania tym elementem makijażu pojawiło się wiele nowych kosmetyków, które pozwalają na szybką metamorfozę w domowym zaciszu i bez szczególnych umiejętności, a tym bardziej bez większych nakładów finansowych. Fakt, że istnieją dobre i tanie kosmetyki do stylizacji brwi potwierdzają komentarze na ich temat. Wosk Miyo Brow Must Go On to jeden z tych, które zebrały bardzo dobre recenzje.

Zobacz także:

Naprawdę świetny produkt, łatwo i przyjemnie się z nim pracuje, polecam! :) – oceniła wosk do brwi Ola, która komentarz zamieściła w sklepie Cocolita.

Super! Mega fajnie stylizuje brwi, pięknie pachnie! Nie zostawia białych śladów na brwiach. Polecam – napisał Robert, który swoimi doświadczeniami podzielił się na stronie internetowej drogerii Cocolita.