Najlepszy. Ten krem jest po prostu najlepszy. Nie spodziewałam się, że moje przebarwienia będzie można usunąć bez pomocy lasera, a potem trafił w moje ręce kosmetyk-cudotwórca. Poleciła mi go siostra, która stosowała go po ciąży i jak się okazało, z moimi przebarwieniami po niedoskonałościach też świetnie sobie poradził. Poznajcie cosmelan 2 – krem na przebarwienia, który naprawdę działa.
Krem na przebarwienia cosmelan 2 mesoestetic – recenzja (stosowanie, działanie, efekty)
Zaczęło się od rozmowy z moją siostrą, do której wpadłam na weekend. Jest dokładnie takim samym freakiem na punkcie testowania kosmetyków i zabiegów upiększających jak ja (Weronika spokojnie mogłaby być ich recenzentką) i wiem, że jak coś poleca, to naprawdę uważa to za warte uwagi.
Tym kremem na przebarwienia, a właściwie efektami jego działania była zachwycona. Stosowała go po ciąży, która zostawiła na jej skórze widoczne przebarwienia. Mówię ci, musisz sobie to kupić, daje efekt jak po laserze – powiedziała jakiś rok temu. Okej – pomyślałam i zapomniałam, a kiedy zauważyłam, że moje przebarwienia po niedoskonałościach nie znikają, zapytałam jeszcze raz o jej „remedium na przebarwienia”. I tak za namową siostry sięgnęłam po cosmelan 2 stworzony przez markę mesoestetic.
Krem na przebarwienia cosmelan 2 to domowy zabieg depigmentujący, który minimalizuje widoczność lub całkowicie usuwa przebarwienia pochodzenia melanicznego zlokalizowane na twarzy, dodatkowo zapobiegając ich ponownemu pojawieniu się. To profesjonalny kosmetyk do użytku domowego, zalecany także jako terapia uzupełniająca działanie profesjonalnego zabiegu cosmelan. Jego zadaniem jest poprawienie struktury skóry, przywrócenie jej blasku oraz wyrównanie kolorytu.
Czy mogę to potwierdzić po ponad 6 tygodniach stosowania? Już wam piszę!
Zobacz także:
Krem cosmelan 2 aplikowałam dwa razy dziennie (można nawet trzy). Pielęgnację uzupełniałam kremem SPF 50+ Melan 130 Pigment Control i kremem nawilżającym Melan Recovery (również mesoestetic), aby zwiększyć szansę na szybkie efekty. Dwa pozostałe kosmetyki razem z cosmelanem wchodzą w skład setu do domowego usuwania przebarwień, cosmelan home pack, który stosuję obecnie.
archiwum prywatne
Pierwsze efekty zauważyłam po ok. tygodniu. Moja cera ujednoliciła się i miałam wrażenie, że przebarwienia już tak mocno nie rzucają się w oczy. Widoczną poprawę odczułam też jeśli chodzi o strukturę skóry - stała się znacznie gładsza, co szczególnie widać było po nałożeniu na nią podkładu. Teraz, po 6 tygodniach stosowania mogę też potwierdzić, że faktycznie ślady po niedoskonałościach są już pieśnią przeszłości! Wystarczy, że na skórę nałożę koloryzujący SPF i wiem, że więcej mi nie trzeba. Tak naprawdę największą zaletą nie jest więc sam fakt, że moja cera jest po prostu ładniejsza, a to, że czuję się pewniej bez makijażu.
archiwum prywatne
Krem na przebarwienia cosmelan 2 mesoestetic – opinie
To była moja (a właściwie nasza) subiektywna opinia, ale w rzeczywistości cosmelan 2 nie tylko dla nas jest najlepszy w swojej kategorii. Użytkowniczki i użytkowniczki topestetic.pl przyznali mu ocenę 4.9/5!
Zwlekałam długo z kupnem, za długo. Krem jest rewelacyjny. Spodziewałam się długiej i żmudnej kuracji. Jestem dosłownie po kilku dniach użytkowania, efekty jak dla mnie są naprawdę spektakularne. Powierzchniowe przebarwienia właściwie zeszły, kilka głębszych zostało, ale już widzę, że jesteśmy na dobrej drodze do ich zniknięcia. Może i wrócą, ale już wiem, że ten krem zawsze ze mną będzie. Nie stosuje się dokładnie do zaleceń producenta, smaruje tyle, o ile twarz i możliwości pozwalają i jest super – pisze Makia07@ na topestetic.pl.
To już moje chyba 5 opakowanie! Dzięki temu kremowi pozbyłam się wszystkich przebarwień. Skóra się zagęściła, wygładziła i odmłodniała w oczach – ocenia na topestetic.pl Martyna.
Kilka lat borykałam się z bardzo ciemnymi przebarwieniami na twarzy. Próbowałam wielu zabiegów, kremów, kwasów i jakoś tak niewiele pomagały. Na cały zabieg Cosmelanu nigdy nie miałam czasu, więc zdecydowałam się na półśrodek. Używałam tylko krem. Po przebarwieniach nie ma śladu! W wieku 46 lat mam cerę dużo lepszą i młodszą niż trzy lata temu. Racja, trochę kosztuje i trochę piecze, ale oj warto! – chwali cosmelan 2 użytkowniczka Magdalena.
