Makijaż Francuzek jest dość oszczędny. Znalazło się w nim jednak miejsce dla dość wyrazistego akcentu, który jest w stanie podrasować ich klasyczne stylizacje. Mowa o szminkach. Pisząc o francuskim makijażu poświęciliśmy im aż 2 z 5 punktów. Z jeden strony bowiem nie mogliśmy pominąć faktu, że ten kosmetyk traktują niezwykle uniwersalnie i w razie potrzeby zastępują nim róż do policzków lub nawet cienie do powiek. Z drugiej wszechstronność pomadek to nie jedyny powód, dla którego Francuzki mają do nich słabość. Konkretna kolorystyka, na której skupiają się od lat, pozwala dopracować nie tylko sam make-up, ale często także cały zestaw. W ich kosmetyczkach dominuje 5 konkretnych odcieni, które pojawiają się za każdym razem bez względu na trendy lansowane na wybiegach. Jeżeli według uznanych makijażystów i makijażystek sezon należy do pomarańczowej, fioletowej lub innej nietypowej pomadki, to są małe szanse, że w lansowaniu takiego hitu pomogą Francuzki. One wiedzą lepiej, co świetnie wygląda na ustach. Poniżej czekają ulubione szminki Francuzek.

Ulubione szminki Francuzek – różowo-beżowa

Francuzki stawiają na naturalność. Mają swój własny styl, w którym mogą czuć się swobodnie i nie muszą nikogo udawać. Pomimo że zwracamy głównie uwagę na ubrania i dodatki, które wybierają, to na efekt końcowy składa się też kilka innych kwestii. Jedną z nich jest makijaż. Przeważnie jest to make-up no make-up, który tylko subtelnie podkreśla ich naturalną urodę. Kluczowa jest w jego przypadku pielęgnacja, która jest w stanie zastąpić podkład. Na tym jednak nie koniec. Tusz do rzęs i szminka świetnie uzupełniają taki niemal nieistniejący makijaż. Do najbardziej neutralnych odcieni szminek z ich zestawów zaliczamy różowo-beżową pomadkę, która tylko delikatnie podbija naturalny kolor warg.

 

Ulubione szminki Francuzek – czerwona

Nawet jeżeli Francuzki mają słabość do makijażu make-up no make-up to w przypadku szminek są w stanie zrobić mały wyjątek. W końcu ich słabości do czerwonych pomadek nie da się przeoczyć. Takie wargi to już klasyka na równi z małą czarną, trenczem czy białą koszulą. Po prostu musi znaleźć się w kosmetyczce każdej Francuzki, a okazja, żeby nałożyć ją na usta zawsze się znajdzie. Czerwone wargi nie są bowiem zarezerwowane na specjalne okazje. Nawet jeżeli w pierwszej kolejności widzimy je jako dopełnienie wieczorowej stylizacji z sukienką, to nie ma sensu się ograniczać do tej jednej wizji. Francuzki noszą je zawsze wtedy, kiedy mają na to ochotę.

 

Ulubione szminki Francuzek – różowa

Subtelne, delikatne i niemal niezauważalne szminki Francuzek często skupiają się na podkreśleniu naturalnego koloru warg. Z tego powodu w ich kosmetyczkach nie brakuje także jasnoróżowej pomadki. Ten uniwersalny odcień świetnie współgra z ich ponadczasowym stylem. Z powodzeniem odnajdzie w codziennych zestawach z jeansami, jak i w wieczorowych z ulubionymi sukienkami Francuzek. Kluczem do wyboru właśnie takiego koloru jest tylko jedna kwestia. Intuicja kobiety, która zamierza ozdobić nim usta. Francuzki zdają się przede wszystkim na własne wyczucie i nieustannie pokazują, że to się opłaca.

 

Zobacz także:

Ulubione szminki Francuzek – bordowa

Najbardziej wyrazista pomadka z kosmetyczki Francuzek? Z czerwienią jest w stanie konkurować tylko szlachetny burgund. Odcień niczym dobre francuskie wino jest w stanie za sprawą kilku pociągnięć nim po wargach dokończyć stylizację. Elegancki i niewymuszony zupełnie jak styl Francuzek idealnie podbija zalety ich codziennego podejścia do tworzenia zestawów. Jeżeli w stylizacji ma się pojawić wyrazisty kolor to bordo na ustach jest jak znalazł. Przykłady, które to potwierdzają, mnożą się na instagramowych kontach francuskich it-girls.

 

Ulubione szminki Francuzek – brązowa

Brązowa szminka może brzmieć trochę jak konkurencja dla burgundowej, ale nie o taki odcień chodzi Francuzkom. Jeżeli już sięgają po ten kolor, to wybierają jego jaśniejszą wersję. W ten sposób na ich ustach pojawia się brązowa propozycja, która jest dość neutralna i świetnie współgra z ich nonszalanckim stylem. Tego typu pomadka nie wprowadza żadnej rewolucji, więc wszystko pozostaje takie, jak Francuzki lubią najbardziej. To po prostu kropka nad i w ich stylizacjach.