Słyszeliście o związkach na próbę? To charakterystyczny model relacji, który cieszy się coraz większą popularnością wśród millenialsów, jak również kolejnych generacji. Prawdopodobnie nie sprawdzi się u on osób pragnących stabilizacji czy poczucia bezpieczeństwa, ale może okazać się świetnym rozwiązaniem dla tych, którzy nie lubią się wiązać, składać miłosnych deklaracji albo obawiają się konsekwencji emocjonalnych. Co warto wiedzieć, zanim zdecydujemy się na związek na próbę? Odpowiedzi na to pytanie udzieliła nam ekspertka – Agata Loewe – terapeutka seksualna, psychoterapeutka, edukatorka i założycielka Instytutu Pozytywnej Seksualności, który funkcjonuje od 2014 roku w Warszawie.

Związek na próbę – co to jest?

Czym jest związek na próbę? Niestety w sieci znajdziecie wiele niepoprawnych, mylących definicji. W przeciwieństwie do niektórych opinii związek na próbę może, ale nie musi oznaczać tego samego, co wolny związek czy związek otwarty. Partnerzy, którzy decydują się na tak zwaną relację z datą ważności, stawiają na to, co tu i teraz, nie deklarują, że będą ze sobą do końca życia. Dzięki temu mogą lepiej się poznać, zrozumieć zarówno swoje potrzeby, jak i partnera, a tym samym niejako sprawdzić, pasują do siebie. Warto zaznaczyć, że związki na próbę często przeradzają się w uczucie na całe życie. Nie można brać tego jednak za pewnik. Jeżeli w pewnym momencie oczekiwania partnerów względem wspólnego życia czy przyszłości zaczną się zmieniać lub rozmijać, to związek można (teoretycznie) bezboleśnie zakończyć. W końcu od początku zakładali, że nie musi to być relacja na zawsze.

Związek na próbę – w jakich przypadkach sprawdzi się taki model relacji?

Temat związków na próbę jest często podejmowany na forach internetowych, a także na grupach w mediach społecznościowych, na czele z Facebookiem. Internauci zazwyczaj proszą osoby, które zdecydowały się na tego rodzaju relację, o podzielenie się swoimi opiniami, wrażeniami, a także różnymi wskazówkami. „Czy związek na próbę ma sens?”, „czy warto wiązać się z kimś na próbę?” – to jedne z najczęściej zadawanych pytań na ten temat w wątkach na wspomnianych już forach i grupach. Ale odpowiedzi nie są jednoznaczne. Wiele zależy bowiem od nastawienia partnerów, jak również od typów ich osobowości.

Agata Loewe przyznaje, że osoby, które pragną stabilizacji albo chcą mieć poczucie bezpieczeństwa, nie będą czuły się dobrze w relacji z datą ważności. Wchodząc w taki związek, partnerzy nie deklarują bowiem uczucia do końca życia. Na taki krok nie powinny decydować się także ci, którzy łatwo się angażują. Życie w związku na próbę może okazać się dla nich bardzo stresujące, natomiast ewentualne rozstanie będzie wiązało się z ogromnym bólem i cierpieniem. Dla kogo w takim razie są relacje na próbę? Zdaniem psychoterapeutki i seksuolożki do takiego modelu związku idealnie pasują osoby, które zazwyczaj unikają zobowiązań, ale są zainteresowane daną kobietą czy mężczyzną. Nie wyobrażają sobie wspólnej starości, nie myślą o ślubie, dzieciach czy wspólnym kredycie hipotecznym, jednak mają poczucie, że rzeczywiście z tą partnerką lub partnerem mogą przeżyć coś niesamowitego.

Mimo tego, że ten typ relacji określany jest mianem związku z datą ważności partnerzy nie powinni stawiać sobie granic albo wyznaczać konkretnych dat – dnia, w którym będą musieli podjąć decyzję o rozstaniu czy wręcz przeciwnie – zadeklarować, że będą ze sobą do końca życia. Tego rodzaju refleksje powinny pojawić się naturalnie. Na wszystko (także na podjęcie właściwych decyzji dotyczących przyszłości) przyjdzie czas. Agata Loewe zaznacza jednak, że kluczem do sukcesu jest w tym wypadku komunikacja, np. szczera rozmowa partnerów i otwartość.

Szczera rozmowa jest konieczna także przed „wejściem” w związek na próbę. Na samym początku partnerzy powinni porozmawiać o tym, jak wyobrażają sobie wspólne życie i jasno zakomunikować, że (przynajmniej na razie) nie chcą składać poważnych deklaracji. W innym wypadku wasz partner albo wasza partnerka może się poczuć skrzywdzona – oszukana bądź wykorzystana. I będzie miał / miała do tego pełne prawo.

Agata Loewe, PhD – psycholożka kliniczna i międzykulturowa, psychoterapeutka systemowa, seksozofka, seksuolożka, założycielka Instytutu Pozytywnej Seksualności. Od 2009 roku współpracuje z instytucjami działającymi na rzecz równości w zakresie płci, genderu, seksualności oraz relacji i dostępu do praw seksualnych człowieka. Prowadzi prywatną praktykę oraz organizuje i prowadzi zajęcia dla osób, które chcą lepiej rozumieć własną seksualność oraz profesjonalnie pomagać innym w tym zakresie. Związana ze Światową Organizacją Zdrowia Seksualnego (WAS), amerykańskim SCU oraz brytyjskim Pink Therapy.

Zobacz także: