Reklama

Śmierć Agnieszki Maciąg poruszyła całą Polskę. Odeszła w wieku 56 lat, zostawiając po sobie nie tylko ogromny dorobek zawodowy, lecz także dwójkę dzieci, o których zawsze mówiła z czułością i dumą. W ostatnich latach, choć zawodowo pozostawała niezwykle aktywna, chętnie dzieliła się kadrami z synem i córką.

Śmierć Agnieszki Maciąg wstrząsnęła Polską

27 listopada media obiegła informacja, której nikt nie chciał usłyszeć. Agnieszka Maciąg, modelka, wokalistka, pisarka, przez lata jedna z najbardziej inspirujących postaci polskiego show-biznesu, zmarła po walce z chorobą nowotworową. Wieść o jej odejściu przekazał mąż, Robert Wolański. Jego poruszające słowa szybko stały się jednym z najczęściej cytowanych pożegnań ostatnich miesięcy:

Dzisiaj zgasło moje Słońce. Światło które zmieniło moje życie. Dało mi Miłość. Siłę. Wiarę i Zaufanie. (…) Bądź wolna bo zawsze kochałaś Wolność. Będę zawsze widzieć Twoje oczy pełne Miłości

Agnieszka Maciąg osierociła dwójkę dzieci

Modelka po raz pierwszy została mamą w 1992 roku, gdy urodziła syna Michała, owoc jej związku z pierwszym mężem, Pawłem Maciągiem. Rozwiodła się w 1996 roku, ale wkrótce poznała fotografa Roberta Wolańskiego, którego poślubiła w 2011 roku. Rok później na świecie pojawiła się ich córka, Helena. Choć pisarka stroniła od medialnych sensacji, nigdy nie kryła, że rola mamy jest dla niej najważniejsza. Nawet kiedy w jej mediach społecznościowych dominowały treści zawodowe, co jakiś czas publikowała rodzinne, czułe kadry. Jednym z takich momentów były 30. urodziny Michała. Pod serią czułych zdjęć napisała: „Mój syn ma 30 lat, obok mnie śpi Helenka, która ma 10 lat, a ja czuję się pełna doświadczeń, a jednocześnie tak świeża i młoda, jakby wszystko dopiero się zaczynało. I tak właśnie jest”.

W 2024 roku w równie osobistym wpisie opowiadała o 12. urodzinach Helenki, wspominając lęk, który towarzyszył jej późnej ciąży. To słowa, które dziś wybrzmiewają jeszcze mocniej: „Urodziłam ją w wieku 42 lat. Czas ciąży był dla mnie okresem ogromnego lęku. Mówiono mi, że ciąża w tym wieku może być zagrożona. Sugerowano również, że może być zagrożeniem dla dziecka”.

Dla Agnieszki Maciąg dzieci były absolutnym centrum życia. Zawsze podkreślała, że to właśnie w domu, przy synu i córce, odnajdywała równowagę bez względu na to, ile projektów zawodowych wypełniało jej kalendarz. Jej relacja z Michałem i Heleną była pełna czułości, wdzięczności i bliskości.

Reklama
Reklama
Reklama