Reklama

W tym artykule:

  1. Opalenizna à la Julia Wieniawa
  2. Zmysłowa opalenizna i jak o nią dbać?
  3. Piękna skóra nie boi się słońca
Reklama

Wiele portali rozpisywało się nad zamiłowaniem Julii Wieniawy do opalonej skóry. Niektóre nawet tropiły w tym coś więcej. Zwłaszcza po tym, jak na swoich social mediach umieściła definicję tanoreksji na tle swoich opalonych nóg (przypominamy: tanoreksja to uzależnienie od opalania). Podglądały gwiazdę na słonecznych wakacji na Mauritiusie i Bali. Tego sekretu Julki nie znamy i nie wiemy, czy rzeczywiście coś jest na rzeczy, ale wiemy jedno – jej opalona skóra zawsze wygląda naprawdę efektownie i... zdrowo! Co każe wątpić w tę teorię, bo dziewczyny uzależnione od opalenizny mają skórę „spaloną”, wysuszoną i pozbawioną blasku. Kolor opalenizny Julii jest obiektem pożądania wielu jej fanek. A to dlatego, że ma unikalny chłodny odcień toffi, który wspaniale komponuje się z makijażem w stylu nude i jest szalenie wyrafinowany. Po drugie skóra aktorki jest zawsze perfekcyjnie wypielęgnowana. Jak uzyskać jedno i drugie?

Opalenizna à la Julia Wieniawa

Nawet jeśli Twoja opalenizna ma inny odcień, jest bardziej pomarańczowa, morelowa lub wręcz wygląda jak rumieniec, możesz ją „ochłodzić”, mieszając dowolne kosmetyki. Najłatwiej będzie do swojego ulubionego balsamu do ciała z drobinkami lub bez (np. niezły jest ten od Clochee) wmieszać nieco chłodnego podkładu. Julia przyznaje się do używania podkładów marek Anastazja Beverly Hills, Laury Mercier i Eveline.

Chodzi nam o uzyskanie efektu karmelowej skóry w chłodnym odzieniu kawowego cukierka.

Kiedy „ochłodzimy” kolor balsamu do ciała, który z reguły jest ciepłym i złocistym dodatkiem matowego beżowego podkładu, opalenizna nabiera szlachetnej południowej matowości. Twoja skóra będzie wyglądać jak u tahitańskich kobiet z obrazów malarza Paula Gauguina. Ale sam kolor to nie wszystko. Kluczem do uzyskania opalenizny à la Julia Wieniawa jest naturalność i zdrowa pielęgnacja skóry. Julia stawia na minimalizm i dbałość o każdy aspekt swojej urody. Jej podejście to przede wszystkim ochrona skóry przed szkodliwym działaniem promieni UV, co jest fundamentem zdrowej i pięknej opalenizny.

Zmysłowa opalenizna i jak o nią dbać?

  • Peeling. Regularne złuszczanie naskórka to podstawa. Nie zapominaj o nim nawet (a może zwłaszcza) w czasie wakacji. Delikatny peeling całego ciała przydaje się, aby usunąć martwy naskórek i aby opalona skóra bladła równomiernie. Wybierak naturalne peelingi z drobinkami cukru lub soli, wzbogacone o olejki eteryczne.
Reklama
  • Nawilżenie. Po peelingu skóra jest gotowa na intensywne nawilżenie. Przy opalonej skórze idealne będą balsamy bogate w witaminy A i E oraz olejki, takie jak arganowy czy kokosowy, które głęboko nawilżają i odżywiają skórę.
  • Ochrona przeciwsłoneczna. Wiemy od niej samej, że Julia nigdy nie zapomina o balsamie z filtrem UV. Wybiera produkty, które chronią jej skórę przed szkodliwym działaniem promieni słonecznych, jednocześnie pozwalając na uzyskanie całkiem intensywnej opalenizny. Spoiler alert: nie musisz używać najwyższego filtra przez wszystkie dni wakacji. Kiedy cera nieco zbrązowieje możemy spokojnie zastosować niższy filtr Jeśli zrezygnujesz z niego całkowicie — fundujesz sobie tylko poparzenie i szybsze starzenie się skóry.
  • Samoopalacz. To też jakaś opcja, aby zyskać idealną opaleniznę bez ryzyka uszkodzenia skóry. Jeśli nie chcesz ryzykować zbyt pomarańczowym odcieniem (częsty wypadek przy pracy), zdecyduj się na samoopalacz w mgiełce. Można nakładać go stopniowo, warstwami i ewentualnie modelować odcień dodatkiem brązującego balsamu. Stopniowa aplikacja pozwala na kontrolowanie intensywności koloru.
  • 2 najlepsze balsamy brązujące, które są bezpieczną alternatywą dla słońca. To samoopalacze polskich marek

    Te 2 balsamy brązujące polskich marek są faworytami internautek wśród samoopalaczy. Przetestowałem je i rozumiem, dlaczego są liderami na rynku.
    balsamy brązujące
    Fot. Getty Images / Edward Berthelot / Contributor

    Piękna skóra nie boi się słońca

    Opalenizna, którą na potrzeb tego tekstu nazywam opalenizną „à la Julia Wieniawa” to efekt kompleksowej pielęgnacji, która łączy zdrowe nawyki, odpowiednie kosmetyki i świadome podejście do ochrony przed słońcem. Jeśli wspierasz swoją skórę odpowiednią letnią, warzywno-owocową dietą, pijesz dużo wody i nie stronisz od zdrowych tłuszczy, skóra w ogóle będzie wyglądała pięknie. A opalenizna tylko to podkreśli.

    Reklama
    Reklama
    Reklama