Nawet jeżeli wydaje się, że jest tylko jeden sposób aplikacji kremu, to jednak kluczowe są detale, na której lepiej zwracać uwagę. Przestrzeganie ich pozwoli maksymalnie wykorzystać potencjał drzemiący w wybranych kosmetykach.

5 błędów popełnianych przy użyciu kremu nawilżającego

Na liście kultowych kremów do twarzy można znaleźć formuły, które zachwycają od lat i mają miliony fanek i fanów na całym świecie. Okazuje się jednak, że nawet najlepsze kosmetyki mogą nie działać w pełni, jeżeli popełnimy błędy podczas ich używania.

Wybraliśmy konkretnie 5 błędów popełnianych przy stosowaniu kremów nawilżających, które dobrze wyeliminować ze swojej codziennej rutyny. Nie łączą się one z dużą rewolucją, a efekt po skorygowaniu pomyłek, będzie widoczny gołym okiem. Czego zatem nie robić podczas aplikacji kremu? Sprawdź, czy któreś punkty są obecne w twojej pielęgnacji.

Nie myjesz rąk przed aplikacją kremu

Kluczowe przed nakładaniem kremu jeszcze dobre oczyszczenie twarzy. Najlepiej dwuetapowe, które pozwoli pozbyć się ze skóry makijażu i zanieczyszczeń, które osiadły na niej w ciągu dnia. Istotne jest jednak nie tylko przygotowanie w ten sposób samej twarzy. Bardzo ważne jest także umycie rąk przed aplikacją kremu. Jest to podwójnie ważne w przypadku kosmetyków w słoiczkach, do których wkładamy palce, żeby nabrać ich odpowiednią ilość. Brak higieny w takim przypadku pozwala zostawić bakterie w opakowaniu z kosmetykiem, a wilgotne środowisku panujące w słoiczku będzie tylko sprzyjać ich namnażaniu się. W przypadku kremów w tubce, które wyciskamy bezpośrednio na dłoń, ta zasada także ma swoje uzasadnienie. Nie potrzebujemy razem z kosmetykiem rozprowadzać na naszej skórze bakterii, które będą mogły wywoływać stany zapalne czy w inny sposób niekorzystnie oddziaływać na zdrowie naszej cery.

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

Nawilżasz suchą skórę

Krem nawilżający stosujemy po to, żeby nawodnić skórę. Potrzebuje tego każdy typ cery. Tłusta też nie stanowi tu wyjątku. Szczególnie ważna jest jednak pielęgnacja nawilżająca w przypadku suchej cery. Logiczne wydaje się zatem nakładanie go bezpośrednio na taką skórę spragnioną nawodnienia. Okazuje się jednak, że jest to błędne przeświadczenie, które może pokrzyżować naszą wizję wyglądu cery po użyciu kosmetyku. Kiedyś pisaliśmy o trendzie, który nazywa się moisture sandwiching. Na czym polega nawilżająca kanapka? Ten kolejny z koreańskich trendów urodowych to udoskonalenie layeringu. Skupia się on na tym, żeby nakładać nawilżający kosmetyk na wilgotną skórę. Tajemniczym składnikiem jest w tym przypadku zatem po prostu woda z kranu. Oczywiście cera może być wilgotna także od innych kosmetyków. Jeżeli aplikujemy krem od razu po toniku lub serum, to także ma on skąd pozyskać dodatkową wilgoć.

Nakładasz za dużo kremu

Kupując konkretny kosmetyk oczekujemy, że będzie świetnie działał na naszą skórę. Dla spotęgowania efektu jesteśmy nawet w stanie nakładać go więcej, niż jest to konieczne. Taka hojność może jednak okazać się zgubna. Duża ilość kosmetyku nie tylko nie oznacza, że zadziała on lepiej, ale może jeszcze łączyć się z negatywnymi konsekwencjami. Przesadnie obciążona cera stanie się bowiem tłusta. Co zatem w sytuacji, kiedy czujemy, że nasza cera potrzebuje dodatkowego nawilżenia? Najlepiej przed nałożeniem kremu sięgnąć po dobre serum, w którego składzie zawarto na przykład kwas hialuronowy. W ten sposób nie obciążymy przesadnie skóry, a także poprawimy wydajność kremu do twarzy.

* ceny przekreślone to najniższe ceny w okresie 30 dni przed obniżką

Używasz tę samą formułę dwa razy dziennie

Obecność na sklepowych półkach kremów na dzień i na noc nie jest chwytem marketingowym, który służy nakłonieniu nas do zakupu dwóch kosmetyków zamiast jednego. Dwie różne formuły w codziennej pielęgnacji mają uzasadnienie. Wynika to z kilku kwestii. Przede wszystkim poranna pielęgnacja zazwyczaj jest wykonywana przed wyjściem z domu lub jeszcze dodatkowo przed wykonaniem makijażu. Oznacza to, że stawiamy w niej na lekkie formuły, które szybko się wchłaniają i nie pozostawiają tłustego filmu na skórze. Na noc możemy za to pozwolić sobie na bardziej bogate kremy, które dłużej się wchłaniają i dodatkowo korzystają z potencjału regeneracyjnego, który posiadamy w czasie snu. Dobrze jest o tym pamiętać i nie utożsamiać formuł na dzień z tymi na noc. Wszystko dla jak najlepszych efektów.

Zobacz także:

Rezygnujesz z nawilżania, bo skóra jest tłusta lub pojawiły się wypryski

Nawilżenie jest potrzebne każdemu typowi cery. Skóra tłusta lub z wypryskami także go potrzebuje. W obu przypadkach jego obecność w pielęgnacji jest nawet wskazana. Powszechnie panuje przekonanie, że stosowanie kremu nawilżającego w przypadku cery tłustej tylko spotęguje efekt błyszczenia. Okazuje się jednak, że jest zupełnie odwrotnie. Niedostateczne nawilżenie może bowiem przyczynić się do nadprodukcji sebum. Podobnie sprawa wygląda w przypadku cery trądzikowej. Pielęgnacja przeciw wypryskom często łączy się z takimi składnikami jak kwas salicylowy i nadtlenek benzoilu. Oba z nich mogą natomiast wysuszać. Dlatego po zastosowaniu preparatów, które je zawierają, wręcz zaleca się aplikację kremu nawilżającego. Przestrzegając tej zasady nie tylko nie pogorszymy kondycji cery tłustej lub trądzikowej, ale jeszcze zadziałamy na jej korzyść.