W życiu Aleksandry Domańskiej dużo się teraz dzieje. Gra rolę główną w serialu „Mecenas Porada” (jeśli lubicie tę produkcję, z całą pewnością ucieszy was fakt, że właśnie trwają prace nad drugim sezonem), a prywatnie jest mamą niespełna rocznego Ariela. Gwiazda dba o prywatność swoją, jak również swoich bliskich, dlatego rzadko porusza tematy z nimi związane w wywiadach czy mediach społecznościowych. Ostatnio zrobiła jednak wyjątek i pojawiła się w podcaście „Matka też człowiek”. Podczas rozmowy z Justyną Szyc-Nagłowską opowiedziała m.in. o relacji z ojcem swojego syna, a także o początkach macierzyństwa. 

Aleksandra Domańska opowiedziała o początkach macierzyństwa

Aleksandra Domańska opowiedziała o emocjach, które towarzyszyły jej po narodzinach dziecka. Jak się okazało, nie zalała jej przysłowiowa fala miłości. Nie poczuła więzi ze swoim synem. Na szczęście młoda mama nie była dla siebie zbyt surowa, miała świadomość, że dzieje się tak z jakiegoś powodu. Co ciekawe, ojcu dziecka towarzyszyły bardzo podobne emocje. 

Jak miałam Ariela w ramionach po raz pierwszy, jak się urodził, to niestety nie zalała mnie fala miłości. Trzymałam jakiegoś malutkiego człowieka w swoich ramionach i Maria Romanowska mówi mi, że to jest właśnie mój syn, a ja po prostu nic nie czuję, nic – wyznała Aleksandra Domańska w rozmowie z Justyną Szyc-Nagłowską. 

Słowa Aleksandry Domańskiej dają do myślenia i pokazują, że prawdziwe macierzyństwo (i tacierzyństwo) bywa skomplikowane, rzadko przypomina wyidealizowane kadry z Instagrama, a rodzice mają prawo do różnych emocji, w tym tych trudnych czy – przynajmniej na początku – niezrozumiałych. To nie znaczy, że coś im nie wyszło, że ponieśli porażkę albo są gorsi od innych osób w podobnym momencie życia.

Poniżej możecie obejrzeć fragment rozmowy Justyny Szyc-Nagłowskiej z Aleksandrą Domańską. 

Ten odcinek podcastu „Matka też człowiek” wzbudził bardzo pozytywne emocje wśród internautek i internautów, o czym świadczą m.in. pochlebne komentarze w sieci. Świetna rozmowa – czytamy na Instagramie. Wiele osób utożsamiło się z emocjami, które towarzyszyły Aleksandrze Domańskiej na początku macierzyństwa, a poza tym doceniło jej szczerość i autentyczność. Cóż, to wciąż rzadkość w show-biznesie.