Amanda Bynes jeszcze do niedawna sprawiała wrażenie osoby, która powoli wychodzi na prostą. W marcu ubiegłego roku sąd zwolnił emerytowaną aktorkę spod rodzicielskiej kurateli, którą jej matka, sprawowała nad nią przez prawie 9 lat. Pół roku później była gwiazda kina i telewizji z dumą ogłosiła, że rozpoczęła naukę na uczelni kosmetologicznej. Gwiazda „Szału na Amandę” postanowiła zostać zawodową manikiurzystką. Zdjęcia celebrytki zmierzającej na zajęcia z kuferkiem pełnym przyrządów do wykonywania profesjonalnego mani robiły furorę w sieci. Internauci żartowali nawet, że nie mogą się już doczekać momentu, gdy będą mogli zapisać się „na pazy” do swojej idolki z dziecięcych lat.

Amanda Bynes znów na językach

Amanda Bynes ostatnimi czasy czuła się już na tyle dobrze, że przyjęła nawet zaproszenie na konwent dla miłośników telewizyjnych hitów z lat 90. Trzydziestosześciolatka miała zjawić się w połowie marca w Connecticut, aby wziąć udział w panelu z udziałem gwiazd programu „All That”, w którym przed laty rozpoczynała swoją błyskotliwą karierę. Niestety nigdy tam nie dotarła. Powód nieobecności celebrytki na jej pierwszym publicznym wystąpieniu od ponad 10 lat szybko się wyjaśnił. Okazało się, że z Amerykanką niestety znów nie jest dobrze.

20 marca media na całym świecie obiegła dość szokująca informacja. Portal TMZ podał, że odtwórczyni głównej roli w młodzieżowej komedii romantycznej „Czego pragnie dziewczyna” została skierowana na 72-godzinną obserwację w szpitalu psychiatrycznym. Bynes trafiła tam po przebyciu epizodu psychotycznego, podczas którego błąkała się nago po ulicach Los Angeles.

Rodzice Amandy Bynes starają się ją chronić przed byłym partnerem

Media zza oceanu donoszą, że pobyt Amandy Bynes na oddziale psychiatrycznym został przedłużony. Informator brytyjskiego dziennika „Daily Mail” przekazał, że lekarze wciąż próbują ustalić, co właściwie doprowadziło do ostatniego kryzysu psychicznego gwiazdy.

Przypomnijmy, że były narzeczony aktorki przekazał mediom, że jego ekspartnerka przestała zażywać przepisane jej leki. W rozmowie z „Page Six” Paul Michael wyjawił też, że on i jego była dziewczyna nadal są przyjaciółmi. To z kolei ponoć bardzo nie podoba się rodzicom Amandy.

Nie chcą, by jej były narzeczony był w pobliżu. Został poinstruowany, żeby dać jej spokój – przekazuje źródło „Daily Mail”.

Co więcej, osoba z bliskiego otoczenia Lynn Organ i Ricka Bynesa twierdzi, że nie wierzą oni w dobre intencje swojego niedoszłego zięcia. 

Zdaje się, że Michael nie ma na względzie jej dobra, a jej rodzina nie ma o nim nic dobrego do powiedzenia – dodaje informator.

Na razie nie wiadomo, kiedy Amanda Bynes opuści szpital psychiatryczny. Przymusowa obserwacja celebrytki może potrwać nawet 30 dni.

Zobacz także: