Cannes 2022: nagrody przyznane

75. Festiwal Filmowy w Cannes dobiegł końca. O Złotą Palmę, jedną z najbardziej prestiżowych nagród w świecie kinematografii ubiegało się w tym roku 21 obrazów, które oceniało jury pod przewodnictwem Vincenta Lindona (francuskiego aktora możecie kojarzyć z jednej z głównych ról w „Titane” Julii Ducournau – laureata Złotej Palmy w ubiegłym roku). Gremium, w skład którego weszli także Rebecca Hall, Deepika Padukone, Noomi Rapace, Jasmine Trinca, Asghar Farhadi, Ladj Ly, Jeff Nichols i Joachim Trier, uznało, że na najważniejszą nagrodę zasłużyło tym razem dzieło „Triangle of Sadness” w reżyserii Rubena Östlunda. Czarna komedia z Woodym Harrelsonem w roli kapitana luksusowego statku, który zaczyna tonąć, w wyniku czego zamożni pasażerowie wraz z załogą trafią na bezludną wyspę, w satyryczny sposób pokazuje, jak nierozerwalny duet we współczesnym społeczeństwie stanowią finanse i wygląd.

Poza obrazem Szweda, który triumfował na canneńskim festiwalu również w 2017 ze swoim „Square”, jury doceniło jeszcze dwie produkcje, w tym jedyną polską walczącą w tym roku o Złotą Palmę. Specjalną Nagrodę Jury otrzymało – ex equo z „Le otto montagne” w reżyserii Felixa van Groeningena i Charlotte Vandermeersch –  dzieło Jerzego Skolimowskiego „Io”.

Jerzy Skolimowski wyróżniony Nagrodą Jury w Cannes za film „Io”

Pokazywany w Konkursie Głównym film pochodzącego z Łodzi twórcy stanowi współczesną odpowiedź na francuski klasyk z 1966 roku „Na los szczęścia, Baltazarze” Roberta Bressona. Jak wyznał 85-letni scenarzysta filmów „Niewinni czarodzieje” czy „Nóż w wodzie”, obraz, do którego odnosi się „Io”, jest jedynym, który poruszył go do łez. Opowiada o tragicznych losach osła Bressona oraz dziewczyny, której zwierzę kupiono. 

Docenione w Cannes dzieło Jerzego Skolimowskiego, z Mateuszem Kościukiewiczek i Sandrą Drzymalską w rolach głównych (ludzkich), zrywa z narracją linearną. Ma formę epizodycznej, szkatułkowej opowieści nawiązującej do filmu drogi. Jak pisze Windsor International Film Festival, który dofinansował opowieść o osiołku Io, „to panoptikum ludzkich zachowań wobec bezbronnego zwierzęcia, sugestywny obraz relacji społecznych i przemian kulturowych zachodzących we współczesnym świecie”.  

Odbierając nagrodę, 84-letni reżyser powiedział:

Chciałbym podziękować swoim osiołkom... Wszystkim sześciu. „Io” jest koprodukcją polsko-włoską. Duża część tego filmu była kręcona w Polsce, ale byłem wystarczająco inteligentny, żeby wybrać pewien włoski rodzaj osła, który ma krzyż na plecach, takich osłów mamy w Polsce tylko dwa.

 „Io” został stworzony przez Skolimowskiego wspólnie z jego partnerką Ewą Piaskowską – producentką i scenarzystką filmową, szefową firmy producenckiej Skopia Film, członkinią Polskiej Akademii Filmowej oraz Europejskiej Akademii Filmowej. To już kolejna nagroda DLA legendarnego polskiego filmowca na Lazurowym Wybrzeżu. Wcześniej Jerzy Skolimowski został wyróżniony w Cannes Wielką Nagrodą Jury „Krzyk” (1978) oraz w 1982 roku za scenariusz do „Fuchy” (1982).

 

Zobacz także: