„Harry i Meghan” hitem Netfliksa
Serial dokumentalny „Harry i Meghan” bije rekordy popularności na całym świecie. Przełomowa produkcja z udziałem wnuka królowej Elżbiety II i jego małżonki cieszy się ogromnym powodzeniem także wśród polskich widzów. Jak wynika z danych PlumResearch, udostępnionych portalowi Wirtualnemedia.pl, dokument o księciu Harrym i Meghan Markle w pierwszych dniach od premiery obejrzało w naszym kraju aż 420 tysięcy osób. W podzielonej na sześć odcinków serii wyreżyserowanej przez Liz Garbus i Erikę Sashin padło wiele kontrowersyjnych stwierdzeń. Byli już „rojalsi” oskarżyli rodzinę królewską m.in. o gaslighting.
Babcia milczała, ojciec mówił nieprawdziwe rzeczy, a brat na mnie krzyczał. Zrozumiałem, że nie chcieli wcale ze mną rozmawiać jak równy z równym – tak Harry wspomina reakcję swoich bliskich na jego decyzję o wycofaniu się z pełnienia królewskich obowiązków, określonej przez media mianem Megxitu.
Harry i Meghan przyznali także otwarcie, że mają żal do rodziny królewskiej to, że nie tylko nie pomogła im w konflikcie z mediami, ale wręcz przyczyniła się do tego, że problem nabrał tak wielkich rozmiarów.
Zrozumiałam, że nie tylko wystawiono mnie wilkom, ale rzucono mnie im na pożarcie – powiedziała Meghan.
Książę Harry i Meghan Markle na koronacji Karola III?
Pałac Buckingham i Pałac Kensington na razie nie reagują na sensacyjne wypowiedzi i inne rewelacje przedstawione w produkcji Netfliksa. Mówi się jednak, że jest to tylko kwestia czasu. Nie jest też tajemnicą, że stosunki przebywających na co dzień w Ameryce księcia Harry'ego i jego żony z przedstawicielami brytyjskiej monarchii są wciąż bardzo napięte.
Wielu osób już dziś zastanawia się więc, czy rodzice trzyletniego Archiego i rocznej Lilibet pojawią się w ogóle na zaplanowanej na pierwszą połowę 2023 roku koronacji Karola III.
Jak donosi brytyjska prasa, decyzja w tej sprawie rzekomo już zapadła. Przynajmniej ze strony rojalsów.
Gazeta „The Daily Telegraph” podaje, że pomimo całego medialnego szumu zaproszenie na wielką uroczystość w Londynie otrzymają wszyscy członkowie rodziny królewskiej, z Harrym i Meghan włącznie. To, czy para postanowi je przyjąć i przylecieć w maju do Wielkiej Brytanii, pozostaje inną kwestią.
Zobacz także:
Myślicie, że Harry i Meghan finalnie zjawią się na koronacji Karola III?
fot. Getty Images