Stephanie McNeal z amerykańskiej edycji magazynu Glamour ogłosiła kilka dni temu w swoim tekście, że nadeszła Skinny Boys SpringA to wszystko za sprawą plotek o romansie Kylie Jenner i Timothy'ego Chalameta. O co w tym wszystkim chodzi?

Siostry Jenner wybierają chłopaków nowej generacji

Najgorętszy dodatek tej wiosny ma ciemne włosy, zapadnięte policzki i niezbyt widoczną klatkę piersiową. Oto nadszedł sezon na chudych chłopców, a Kylie Jenner wyznacza w tej kwestii trendy – napisała Stephanie, oczywiście bawiąc się słowem, bo raczej nie próbując powielać patriarchalnych wzorców i seksualizować facetów, robić z nich obiekty, przedmioty (tak jak to przez setki lat było z kobietami robione). Poza tym nie powinien się liczyć tyle wygląd, co przede wszystkim osobowość, kiedy chodzi o życiowe wybory, prawda? Bez wątpienia jednak można powiedzieć, że zachodzi jakaś zmiana, między innymi patrząc na to, z kim randkują siostry z klanu Kardashian-Jenner czy Emrata.

Ta ostatnia była niedawno widziana w Tokio z Harrym Stylesem. Czy to przyjaźń z bonusem, czy to jest kochanie, nie wiadomo. I nic nam do tego. Ale bez wątpienia były iskry na nagraniu, na którym widzimy namiętny pocałunek muzyka i modelki oraz (obecnie) podcasterki. A Harry Styles od dłuższego już czasu opiera się szufladkom, bawi się wzorcami męskości i kobiecości, co wyraża choćby w swoich stylizacjach: nie tylko tych scenicznych czy na czerwony dywan, lecz także na co dzień. No i nie ma problemu z rozmawianiem o uczuciach. 

Wróćmy jednak do Kardashianek. 

Rok 2023 rokiem zaskakujących par? Czemu nie. 

Czułość i empatia zamiast muskulatury, czyli jaki jest nowy facet

Metafora te muskularne ramion

Chłopaki też płaczą, dziewczyny też się masturbują

koniec #metoo, maczyzmu, rządów testosteronu, pięści, podziałów na lepszych i gorszych, osoba a nie jej płeć, panseksualność

Zobacz także:

Męskość  w sposobie bycia dziewczynek dość szybko stała się akceptowalna, ale u chłopców przez całe dekady przejawy dziewczęcości były ostro piętnowane. Dzisiaj ta optyka się zmienia. W wielu kręgach tych podziałów w ogóle nie wypada stosować, być po prostu sobą, a nie męską kobietą, czy kobiecym mężczyzną. I słusznie, bo to przecież bardzo ograniczające określenia” – mówi psycholożka Katarzyna

Na początku XXI wieku „nowy mężczyzna” powrócił, tym razem był skupiony na modzie, dobrym wyglądzie, dbał o fryzurę i cerę. Idealnym przykładem był David Beckham.

 

To przykład mężczyzny metroseksualnego, jego ewolucją byli „hipsterzy”. Ta grupa też interesowała się modą, choć może należałoby powiedzieć, że to świat mody interesował się hipsterami.

 Gdyby nie feministki, mężczyźni byliby skazani na jeden model męskości, według którego chłopaki nie płaczą. To feministki zawalczyły o tę zmianę w myśleniu o powinnościach płci, dzięki której mężczyźni mogą np. dbać o swoje zdrowie, również psychiczne, i nie muszą już zgrywać twardzieli odpornych na stres, smutek, depresję i lęki. Mężczyzna może chodzić na terapię i przyznać się do tego w towarzystwie. Może też jechać do SPA i wrzucić relację z pobytu na Insta. Bez obaw, że jego zachowanie zostanie odebrane jako niemęskie, bo jako takie nie powinno zostać odebrane.

Nie mówię tu wyłącznie o związkach partnerskich, w których obie strony zmywają i wynoszą śmieci. Mówię o nowym podziale ról, który nie ma nic wspólnego z kulturowym przyzwyczajeniem, że facet jest od zarabiania pieniędzy, a kobieta – od wychowywania dzieci. Wypracowaliśmy już solidny poziom akceptacji społecznej dla kobiet, które chcą łączyć życie zawodowe z rodzinnym. Wiemy, że są takie, które chcą i rodzić dzieci, i robić karierę, i nie ma w tym nic nieprzyzwoitego. Uczymy się akceptować, że są takie kobiety, które dzieci nie chcą, i takie, które pragną wyłącznie zajmować się domem − one też mogą być feministkami. A co z mężczyznami, którzy wolą zostać w domu, by opiekować się potomstwem? Heteroseksualny mężczyzna, który pozwala, aby to jego partnerka pracowała na utrzymanie rodziny, podczas gdy on poświęca się opiece nad dziećmi i domem, wciąż musi się mierzyć z potencjalną krytyką. Feministki nie chcą, żeby musiał, bo to, jak zostaną podzielone role w związku, wynika tylko i wyłącznie z tego, jak się między sobą ustali podział ról. Jeśli obu stronom w takim układzie wygodnie, to co komu do tego? Feminizm zmienia też stereotypowy obraz ojcostwa. Ten, w którym ojciec jest od dyscypliny, nie przytula, w którym akceptuje się jego emocjonalne wycofanie (wynikające oczywiście z braku przyzwolenia na wrażliwość u mężczyzn). Walcząc ze stereotypami płciowymi, feminizm pozwolił mężczyznom budować ciepłe, emocjonalne relacje z dziećmi.

Największy zysk? W społeczeństwie, w którym każdy ma równe prawa, może realizować swoje ambicje i pasje, ma przyzwolenie na wrażliwość, nie jest karany za swoją seksualność, wszystkim żyje się lepiej. Po prostu.

Tylko czym właściwie jest ta nowa męskość? Odpowiedzi jak zawsze trzeba szukać w popkulturze. I na początek wyjść od męskości starej, obecnej w filmach, książkach, serialach czy muzyce przez całe dekady. Kiedyś faceci byli jak z „Mad Men”, dzisiaj nową męskość definiują produkcje z Timothee Chalametem albo serial „The Bear”.

Możemy dzisiaj mówić o końcu sztywnego podziału w modzie na to, co kobiece i na to, co męskie. Wystarczy wspomnieć o łączonych projektach Alessandra Michelego, dyrektora artystycznego Gucci, Jonathana Andersona, Demny Gvasalii z Balenciagi, Kima Jonesa z Diora czy Thoma Browne’a.

 

Tyle, że „płynna płciowo” moda, po angielsku zwana „gender fluid fashion” to nic aż tak bardzo nowego.  

 

Pod ubiegłorocznej Gali MET w Nowym Jorku, od lat będącej okazją do prezentowania najbardziej śmiałych kreacji przez gwiazdy, Harry Styles, jeden z prowadzących, pojawił się z perłowym kolczykiem.

„Dawniej rygorystycznie rozróżnialiśmy, co jest kobiece, a co męskie. Dotyczyło to zarówno kwestii ról płciowych, jak i atrybutów związanych z rodzajem” – dodaje Katarzyna Kucewicz. „Z pewnym zdziwieniem obserwujemy, że młodsze osoby całkowicie inaczej pojmują kwestie płciowości. Nie rezerwują atrybutów wyłącznie dla jednej płci, tylko się nimi wymieniają. I co lepsze, w żaden sposób nie urąga to ich poczuciu pewności siebie, czy męskości”. 

https://sukces.rp.pl/styl/art17706891-nowy-wzorzec-meskosci-chlopaki-znowu-placza

Andrzej Mrozek Marcin Maciejczak Elordi z teoretycznie damską torebką, bo praktycznie - jak się okazuje - płeć znowu nie ma znaczenia, jeśli dany produkt nam się podoba, przydaje i tak dalej. Mój tata maskujący pryszcze. Bo chce. 

https://unicorn.glamour.pl/artykul/kobiety-mezczyznom-jak-na-rownosci-plci-zyskujemy-wszyscy-200706032412

link: timmy i kylie / faceci w spódnicach / faceci paznokcie / dziwne związki 2023