Doda znalazła nową miłość

Życie uczuciowe Dody to bez wątpienia jeden z najgorętszych tematów ostatnich miesięcy w polskim show-biznesie. Wielu smaczków dostarczył mediom przede wszystkim program „Doda. 12 kroków do miłości”. Kręcony przez pięć tygodni reality show polegał na tym, że artystka spotykała się na randkach z nowo poznanymi mężczyznami, a następnie omawiała każde ze spotkań z psychoterapeutą. W finałowym odcinku show wykonawczyni przeboju „Nie daj się” zaskoczyła wiele osób wyznaniem, że obecnie jest zakochana. Nowym wybrankiem gwiazdy nie został jednak żaden z kandydatów przedstawionych jej w czerwcu przez produkcję programu, lecz facet poznany w prawdziwym życiu. Szybko okazało się, że chłopakiem Dody jest Dariusz Pachut, znany czytelnikom serwisów plotkarskich jako były partner prezenterki pogody, Doroty Gardias.

Dariusz Pachut pod ostrzałem pytań 

Doda przez jakiś czas zwlekała z zaprezentowaniem światu swojego nowego partnera. Tożsamość swojego ukochanego oficjalnie wyjawiła dopiero pod koniec listopada podczas ich wspólnej wyprawy do Wietnamu. W trakcie urlopu zakochani chętnie dzielili się ze swoimi obserwatorami zdjęciami i filmikami z beztroskiego i pełnego atrakcji urlopu.

Sielanka jednak nie mogła trwać wiecznie. Doda zmuszona była w końcu wrócić do Polski, aby rozpocząć przygotowania do trasy koncertowej promującej jej najnowszy album „Aquaria”. Spostrzegawczy internauci szybko zwrócili uwagę na to, partner zajętej pracą wokalistki nadal przebywa za granicą. Wielu z nich doszło do wniosku, że para nie wróciła razem do Warszawy i zaczęli wietrzyć poważny kryzys.

Pod najnowszymi postami Dariusza Pachuta na Instagramie momentalnie zaczęły pojawiać się komentarze od zaniepokojonych fanów. Jak można się było spodziewać. Temat szybko podchwyciły portale internetowe. Partner Doroty Rabczewskiej początkowo nie odnosił się do sprawy. W końcu jednak urządził instagramową sesję Q&A, podczas oczywiście której nie zabrakło pytań o Dodę.

Dlaczego nie wróciłeś z Dodą do Polski? – zapytała jedna z osób.

Postanowił odpowiedzieć, dementując medialne doniesienia.

Nie jestem z show-biznesu, ale na moim przykładzie widać teraz, jak portale manipulują niestety. Śledzą każdy mój ruch, więc wiedzą, że wróciłem do Warszawy, zwłaszcza że publikowałem na InstaStory catering spod choinki w domu – oznajmił.

Następnie wyjaśnił, dlaczego niektórzy mogli odnieść wrażenie, że do tej pory nie wrócił z Wietnamu. Okazało się, że krótki po powrocie z urlopu ze swoją ukochaną podróżnik ruszył na kolejną wyprawę.

Zobacz także:

Mój kolejny wyjazd do innego państwa niż Wietnam (co widzi każdy, kto choć trochę zna geografię), to zobowiązania zawodowe, nie wakacje – z czego tłumaczyć się nie muszę – wytłumaczył partner Dody.

Zatem nie zważając na nic, po prostu sobie spokojnie żyjemy – zapewnił.

dariuszpachut / instagram.com

Co ciekawe, Pachut zdecydował się też udostępnić inne, bardzo intymne pytanie.

Czy kochasz Dodę? – czytamy.

Darek co prawda nie zdecydował się na publiczne wyznanie miłości, ale odpowiedział na to pytanie w inny, równie wymowny sposób. Podróżnik zamieścił bowiem swoje wspólne zdjęcie z piosenkarką, które opatrzył dorysowanym przez siebie czerwonym sercem.

dariuszpachut / instagram.com

Myślicie, że to ucieszy plotki o rzekomym kryzysie w związku Dody i Dariusza Pachuta?