Miłosne podboje Pete'a Davidsona

Pete Davidson nie skończył jeszcze nawet 30 lat, ale o jego miłosnych podbojach można by już napisać książkę. Albo nawet całą sagę. Przypomnijmy, że życie uczuciowe amerykańskiego komika zaczęło być szeroko komentowane w mediach już w 2018 roku. Aktor związał się wówczas ze sławną na całym świecie piosenkarką Arianą Grande. Co ciekawe, para postanowiła się zaręczyć po zaledwie kilku tygodniach bliższej znajomości. Internauci przecierali oczy ze zdumienia, bo nie wróżyli tej relacji wielkiej przyszłości. Ostatecznie jednak nie mylili się. Pete i Ariana zerwali zaręczyny i rozstali się po pięciu miesiącach związku.

Od tamtej pory lista sławnych partnerek gwiazdora „Saturday Night Live” zaczęła wydłużać się w zawrotnym tempie. W miłosne sidła Davidsona wpadły następnie m.in. Kate Beckinsale, Margaret Qualley, Kaia Gerber i Phoebe Dynevor. Najwięcej szumu wywołał oczywiście jego gorący romans z Kim Kardashian, który powoli zaczął nawet przeradzać się w coś poważniejszego. Relacja z Kardashianką trwała zresztą – jak na dotychczasowe standardy Pete'a – całkiem długo, bo „aż” dziewięć miesięcy.

Emily Ratajkowski i Pete Davidson nie są już razem

W listopadzie internet obiegły doniesienia o tym, że serce Pete'a Davdisona zabiło mocniej do kolejnej pięknej, sławnej i bogatej kobiety. Tym razem padło na Emily Ratajkowski, która po rozwodzie ze swoim mężem stała się jedną z najgorętszych singielek w show-biznesie. Plotki o tym, że komika i modelkę łączy coś więcej niż zwykła znajomość, potwierdziły się, gdy kilka dni po Święcie Dziękczynienia wybrali się razem na mecz koszykówki. Wszystko wskazuje jednak na to, że i ta przygoda dobiegła już końca.

Jak donosi amerykański serwis Page Six, Pete Davidson i Emily Ratajkowski dość szybko doszli do wniosku, że lepiej będzie jeśli pozostaną przyjaciółmi.

Ich krótki romans przeniósł się do friendzone – donosi informator serwisu.

Doniesienia o tym, że między Petem i Emily wszystko jest już skończone potwierdzać może także fakt, że oboje byli widziani ostatnio na randkach z innymi osobami. No cóż, trudno nazwać to wielkim zaskoczeniem.

Spodziewaliście się, że ten romans zakończy się tak prędko?