Millie Bobby Brown (19 lat) i Jake Bongiovi (21 lat), choć są bardzo młodzi, to poważnie myślą o wspólnej przyszłości. Początkowo mieli być tylko przyjaciółmi, a przynajmniej na to wskazuje podpis „BFF” pod jednym z pierwszych wspólnych zdjęć, które zamieścili w mediach społecznościowych, ale z czasem połączyła ich zupełnie inna relacja. Na poważnie zaczęto o nich pisać w czerwcu 2021 roku. Wtedy paparazzi zrobili im zdjęcia, jak trzymają się za ręce. Pomimo że sami tego nie komentowali, to większości ich słowa wcale nie były potrzebne, żeby zyskać pewność, że łączy ich coś więcej. Oficjalnie potwierdzili swój związek 1 listopada 2021 roku. Potem ich relacja tylko nabierała tempa. Były pierwsze wywiady o łączącym ich uczuciu, wspólne wyjścia na czerwony dywan i wreszcie zaręczyny. Gwiazda „Stranger Things” zgodziła się zostać żoną Jake’a Bongioviego wiosną 2023 roku. Data ślubu nie jest znana, ale znając tę dwójkę, to możemy być przygotowani na to, że w którymś momencie po prostu zaskoczą nas fotografiami, które przedstawiają ich już nie jako narzeczonych, a małżeństwo. Zanim jednak to nastąpi, możemy obserwować mniej ważne momenty z ich życia, które dowodzą, że ten związek kwitnie. Ostatnio para zaskoczyła nas zabawnym wideo. Filmik pokazuje Jake’a Bongioviego w roli makijażysty Millie Bobby Brown. Jego debiut wywołał uśmiechy na naszych twarzach.

Jake Bongiovi jako makijażysta Millie Bobby Brown

Jake Bongiovi wspiera Millie Bobby Brown w sprawach zawodowych, co najlepiej pokazuje pewien filmik. Aktorka to prawdziwa bizneswoman, która nie tylko gra w serialu „Stranger Things”  i filmach, ale również prowadzi własną markę kosmetyczną. O kosmetykach Florence by Mills pisaliśmy już wielokrotnie. Można je kupić także w Polsce (w perfumeriach Douglas). Kanał na Youtubie należący właśnie do marki Florence by Mills stał się idealną przestrzenią do tego, żeby Jake dał narzeczonej bardzo konkretne wsparcie. Aktor wcielił się tam bowiem w rolę jej makijażysty. Na wstępie uprzedził, że to jego pierwszy raz i w trakcie faktycznie nie dało się tego ukryć, co sprawiło, że całość wyszła bardzo zabawnie. Malowanie narzeczonej nie pochłonęło Jake’a w całości. Jednocześnie zabawiał widzów i widzki różnymi opowieściami. Make-up brwi połączył np. z wyznaniem o ich pierwszym spotkaniu. Debiutant przechodził przez kolejne formuły. Nałożył na twarz Millie Bobby Brown podkład Florence by Mills (tu aktorka trochę mu pomagała), a następnie kilka innych kosmetyków. Na koniec zobaczyliśmy efekt finalny, który był daleki od ideału, ale jednocześnie też dość zabawny. Na następny raz Jake musi poćwiczyć przede wszystkim aplikację eyelinera.